Ja dokonuję wyboru na podstawie autorów (wielu takich mam) i wydawnictw (również na podstawie wydawcy oryginalnego, np. Fantagraphics biorę w ciemno, z Polski m.in. Timof, KG, Mandioca, Studio Lain), nawet nie sprawdzam w takim przypadku za bardzo przykładowych plansz ani opisów fabuły. Jeśli coś okaże się zawodem to po prostu sprzedam. Jasne, część dobrych rzeczy mnie ominie, no ale żeby nic nie ominęło to trzeba by kupować wszystko, co jest nierealne.