Pisaliśmy z kierpicem odpowiedź jednocześnie. Wrzucam moją opinię, która potwierdza a w niektórych miejscach może nawet lekko rozwija to, co napisał kierpic.
Możemy napisać korporacyjny regulamin na 10 stron A4, przewidujący wszystko i aktualizowany o kolejne niuanse. Tylko po co? Kto to będzie czytał? Pamiętajcie, że jest to przede wszystkim gra, zabawa oraz integracja forumowej społeczności.
Dodatkowo wszelkie nieścisłości i uproszczenia regulaminu pozostają kwestią do rozstrzygnięcia przez moderatorów. Jest nawet na to zapis w regulaminie

. Moderatorzy czuwają nad przebiegiem gry i w przypadkach spornych przyjmują rozwiązanie, które będzie obowiązywać podczas rozgrywki.
Część Waszych opinii wypacza oryginalny zamysł zapisu:
"Niedozwolone są kadry z magazynów komiksowych, komiksów bez ISBN, gazet, czasopism oraz komiksów publikowanych wyłącznie online."
Co miał na celu wyeliminować ten zapis:
- zadawanie zagadek z gazet (wyobrażacie sobie wertowanie archiwalnych pasków z gazet regionalnych np.. Expressu Ilustrowanego?)
- zadawanie zagadek z czasopism (w przeróżnych czasopismach np. o tematyce gamingu pojawiały się, krótkie formy komiksowe - nie wiem czy istnieje jakikolwiek ich indeks - to kolejne szukanie igły w stogu siana)
- zadawanie zagadek z komiksów internetowych - nie istnieje tutaj żadne potwierdzenie wydania (komiks może zniknąć w trakcie trwania konkursu , bo autor go usunie), poza tym jak określić obszar komiksu internetowego - autorzy publikują na platformach, blogach, fejsbukach - kolejny obszar nie do ogarnięcia.
- zadawanie zagadek z magazynów - tutaj również chodzi o ilość magazynów oraz całego materiału (szortów, pasków) w nim zawartych - to jest materiał bardzo trudny do odnalezienia - część magazynów to już pozycje archiwalne, a część to już białe kruki.
- zadawanie zagadek bez ISBN obejmuje powyższe grupy, oraz eliminuje pozycje takie, jak dwustronicowy komiks wydany przez Pana Zdzisława w celu upamiętnienia 3 rocznicy powstania browaru Krzemyk w Pimpkowicach Niewielkich (tak, jest to zmyślona historia, ale pokazująca schemat)
W przypadku komiksu Buster Brown, jest to pełna i jedyna pozycja w publikacji. Traktować ją należy jako wydanie komiksu a nie wydanie magazynowe. W tym przypadku dopisanie przy w stopce numeru 50, świadczy jedynie o numerowaniu kolejnej pozycji wydawniczej.