...jeżeli ktoś rezygnuje z zadania zagadki to powinna być możliwość zadania następnej przez kogokolwiek - na zasadzie "niech się toczy".
To nie byłoby złe.
Ale jeśli tak nie można, to nie wiem czemu w regulaminie uwzględniać moderatora, który nie wiadomo czy w ogóle chce brać w tym udział.
Z kolei gdyby zagadka miała wrócić do zadającego poprzednią to to też byłby pewien krok w tył (tak mi się wydaje).
Może, ale ponowne zadanie zagadki przez te samą osobę też ciężko nazwać krokiem w przód. Niepotrzebnie liczyć punkty komuś, kto nie chce brać udziału w zabawie.
Edit: Nieważne, skoro moderator się na to pisze, to ok.