Ja podejrzewam, że przy tych Batmanach Black&White przeanalizowano sytuację z Batmanem Noir i nakład był odpowiedniejszy (czytaj: odpowiednio mniejszy). I się sprzedało szybciej. Nie sądzę, żeby egzemplarze dostępne teraz to był dodruk, może to być np. jakiś zwrot z hipermarketów (w jakimś były) do hurtowni. I teraz wyskoczyło w sklepach (bo pobierają info o dostępności z bazy danych hurtowni), np. Bonito ma dostępne 7 sztuk, podczas gdy Przedwiecznych ma 88 sztuk. To są takie cegły, że nie opłaca się ich dodrukowywać w małym nakładzie, a zapotrzebowanie wcale nie jest nie wiadomo jak wielkie. To oczywiście gdybania, natomiast faktem jest, że teraz jest szansa, żeby kupić te komiksy z dobrym rabatem, a niedługo może jej już nie być. Jak komuś zależy i ma piniądz, to nie ma na co czekać.