Eh, to samo. Przytłoczenie w ostatnich dniach i kompletnie wyleciało mi z głowy. Mega liczyłem na 'B', od biedy odżałowałbym 'A', regularną uważałem za totalnie paskudną. No ale co teraz zrobić. Za gapiostwo się płaci. Lepsza obleśna niż żadna. Wezmę ochłapy, co zostały. Biorę co jest, póki jest.