Dzisiaj rozpoczęły się prace nad ostatnim, czwartym tomem „Sennej zmory głodomora”. Częściowo jest już przetłumaczony. 30 stron będzie w kolorach. Okładka czarno-biała jest gotowa - tym razem będzie to rysunek Winsora McCaya, który szkoda mi nie wykorzystać, bo świetnie wygląda. Wkrótce rysunek będzie pokolorowany.
Co potem? Mam kilka pomysłów, ale na razie nie zdradzę, bo próbuję kupić licencje (nie zdradzam nigdy tego co wydam póki nie mam tego czegoś zaklepanego na 100%). Jeśli się nie uda kupić komiksu, o który się ubiegam, to wydam kolejny komiks z domeny publicznej o kosmicznym superbohaterze rysowany kreską realistyczną (jeśli wyjdzie, będą dwa tomy po ok. 200 stron). Ale wcześniej będę próbował wydać coś bardziej znanego, od czego serduszka komiksiarzy by zadrżały.