Forum KOMIKSpec.pl

Komiksy => Dział ogólny => Wątek zaczęty przez: nayroth w So, 18 Kwiecień 2020, 18:04:52

Tytuł: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Kwiecień 2020, 18:04:52
Zapowiada się interesująco. Ktoś to czytał? To raczej przygodówka historyczna czy obyczaj historyczny?

Noc Św. Bartłomieja zainteresowała, bo ogólnie historyczne opowieści to moje klimaty (napoleońska "Bitwa" z Egmontu cały czas za mną chodzi), natomiast po tej recenzji zamierzam się trzymać z daleka od tej publikacji.

https://paradoks.net.pl/read/39860-noc-swietego-bartlomieja-rzez-hugenotow-wydanie-zbiorcze-recenzja
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Palyszkiewicz w So, 18 Kwiecień 2020, 18:32:02
Ja po tej recenzji trzymam się jak najdalej od portalu paradoks. Autor recenzji popłynął w niej totalnie i zamiast zrecenzować komiks wylał swoje prawicowe kompleksy, wyzywając przy tym od ćwierćinteligentów każdego kto nie jest katolikiem. Oberwało się nawet Smarzowskiemu, co z tematem nie miało nic wspólnego. Aż strach pomyśleć co ten człowiek by zrobił jakby miał zrecenzować komiks o np. o krucjacie dziecięcej lub papieżu Aleksandrze VI? Eksplodowałby? Nazwał lewacką/protestancką propagandą i spalił komiks na stosie?
A swoją drogą rzeczona recenzja jeszcze bardziej zachęciła mnie do zakupu
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 18 Kwiecień 2020, 18:33:27
Sama recenzja rzeczywiście urocza - autor głosi jedynie słuszną wizję historii, zżyma się, że autorzy komiksu jej nie podzielają (a nie podzielają, bo są niedouczeni), po czym chcąc ostatecznie pognębić recenzowane dzieło dokłada mu zarzutów dotyczących innych utworów.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: VooDoo-79 w So, 18 Kwiecień 2020, 18:36:59
Noc Św. Bartłomieja zainteresowała, bo ogólnie historyczne opowieści to moje klimaty (napoleońska "Bitwa" z Egmontu cały czas za mną chodzi), natomiast po tej recenzji zamierzam się trzymać z daleka od tej publikacji.

https://paradoks.net.pl/read/39860-noc-swietego-bartlomieja-rzez-hugenotow-wydanie-zbiorcze-recenzja

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tą opinią i polecam w/w pozycję, autor recenzji chyba za bardzo dał się ponieść emocjom i jako zagorzały katolik przesadnie odebrał ten komiks jako atak na swoją wiarę a ze sformułowaniem  "świadectwo antykatolickiej i ahistorycznej nagonki" to już kompletnie odleciał. Osobiście polecam Noc Św. Bartłomieja, fajnie się to czytało, ciekawa i poruszająca historia o podłożu historycznym. Polecam.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Sirius w So, 18 Kwiecień 2020, 18:41:39
Też ostatnio zainteresowałem się tym komiksem i też ostatnio czytałem tę recenzję. Mocno mnie zastanowiła... na ile to jest w ogóle recenzja, a na ile wyłożenie światopoglądu jej autora. O komiksie w sumie dowiedziałem się niewiele, może poza tym, że jest to czysta antykatolicka propaganda. O ile zrozumiałem, to według autora recenzji Noc św. Bartłomieja to niewiele więcej niż propagandowa ulotka i nie warto po nią w ogóle sięgać. Mocne stwierdzenie mając na uwadze, że komiks traktuje o wydarzeniach sprzed kilku wieków i biorąc pod uwagę, że zazwyczaj autor ma jakiś swój światopogląd, który w utworze prezentuje, a który zwykle nie jest obiektywny i z którym nie trzeba się zgadzać (co było już gdzieś wspominane chociażby przy okazji Twierdzi Pereira).
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w So, 18 Kwiecień 2020, 20:08:02
Sama recenzja rzeczywiście urocza - autor głosi jedynie słuszną wizję historii
Jedynie słuszna wersja historii głoszona jest w literaturze i komiksie francuskim. jest to dość prosta wizja, gdzie słuszność zależy od wyznania: najsłuszniejszy jest islam, a najmniej słuszny katolicyzm. Dlatego nie sięgam ani po literaturę, ani po komiksy historyczne z tamtego rynku.
I to pisałem ja - ateista, nie pałający wielką miłością do KK.

Acz autor owej recki jest lustrzanym odbiciem postępaków - tam gdzie postępak ma lewą rękę, tam autor recki prawą. Paradoksalnie są sobie bardziej podobni, niż różni. Ot, teoria podkowy - skrajności z lewa i prawa są w gruncie rzeczy sobie bliskie.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 18 Kwiecień 2020, 20:22:28
A to prawda, to lustrzane odbicie wojujących publicystów z kręgów różnego rodzaju Krytyk Politycznych.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Kwiecień 2020, 20:58:34
Recka bardzo nietypowa, to prawda, pokazująca szerszy kontekst utworu, nie tylko to co zawarte w samym komiksie. Odwołania do filmu, innych utworów są dla mnie to akurat na plus, lubie poczytać o genezie powstania utworu, kto i dlaczego go napisał, jakimi się kierował pobudkami, na ile jest to zgodne z faktami historycznymi, a na ile wpisuje sie w stereotypowe myślenie danej grupy odbiorców, itd, itp. Ale wiadomo że nie każdy musi lubić takie rozkminy i czasami chce się dostać od recenzenta prostą rekomendację typu: rysunki OK, fabuła ujdzie, 6/10. 

Ogólnie chyba fajnie kiedy jakiś tekst wywołuje emocje i dyskusje, ale jednak uważam że ta agresja wobec autora nie na miejscu...
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 18 Kwiecień 2020, 21:21:48
W tym przypadku rozważania o genezie dzieła czy pobudkach autorów służą tylko ich zdyskredytowaniu.
I nie o szczegółowość rozkminy tu chodzi, tylko o zwyczajną tendencyjność, której autor nawet nie próbuje powściągnąć. Opowieść może być dobra tylko wtedy, kiedy jest zgodna z jego wizją historii. A ta wizja jest taka, że bliżej nieokreślone siły sprzysięgły się, żeby odebrać mitycznym katolikom (mitycznym, bo przeciętnemu katolikowi nie bardzo było co odbierać) dobra materialne, które ci otrzymali prosto z nieba. I w zasadzie brakuje tam tylko zdania, że sobie ci Hugenoci zasłużyli, i to sam Bóg ich pokarał.
A do tego te żenujące wycieczki pod adresem Smarzowskiego czy dyskredytujące uwagi na temat Maciejewskiego. Które służą pokazaniu, że wizja historii niezgodna z wizją autora tej recenzji to tylko głąbom mogła się w głowach ulegnąć.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Eduardo w So, 18 Kwiecień 2020, 21:33:08
Alix wart jest dużej uwagi! Oprócz znakomitej strony graficznej jest scenariusz ukonstytuowany znakomitą więdzą historyczną ; wydarzenia, realia, kontekst społeczny.
Polecam !!!
Po takich słowach na pewno dorzucę do koszyka przy okazji następnych zakupów. Dzięki!
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: nayroth w So, 18 Kwiecień 2020, 21:54:43
Moim skromnym, jeśli rzeczywiście jest w poglądach autorów komiksu coś dyskredytujacego, co istotnie wpływa na ich działo, to rolą dobrego recenzenta jest to uwzględnić w swojej recenzji. W tym wypadku chodziło bodajże o tendencyjny antykatolicyzm, recenzujacy to zauważył, uzasadnił, odniósł się, podał fakty... No nie wiem jak można z tego czynić mu zarzut. Chyba ze w grę wchodzi ideololo, to wtedy ok - można zarzucać każdemu wszystko :)   

Przeczytałem ten tekst tylko raz, ale nie pisało tam nic o "mitycznych katolikach którym nieokreślone siły chciały odebrać dobra materialne otrzymane z nieba". Pisało natomiast konkretnie o skoku na kasę instytucji KK, która była zupełnie realna. Jeśli ktoś wierzy że protestanccy rewolucjoniści byli dobrymi misiami czy innymi łagodnymi owieczkami które brzydzą sie przemocą, pieniędzmi i tylko kontemplują niczym tybetańscy mnisi itd. To niech sobie w to wierzy dalej. Do mnie taka wizja oglądana przez różowe okulary nie przemawia po prostu.

Ale kończąc, oburzone a niekiedy wręcz wściekłe głosy potwierdzają poniekad że recenzent trafił w czuły punkt. Jadąc klasykiem : Słychać wycie – znakomicie! ;)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w So, 18 Kwiecień 2020, 21:57:15
A do tego te żenujące wycieczki pod adresem Smarzowskiego czy dyskredytujące uwagi na temat Maciejewskiego.
Chodzi o tego Maciejewskiego znanego jako Coryllus - prawicowego blogera uprawiającego amatorsko poletko historyczne? To akurat w tym zakresie mógłbym się pod recką podpisać.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Sirius w So, 18 Kwiecień 2020, 22:06:19
Ja autora recenzji nie atakuję, jednak mam wrażenie, że w swoim tekście daleko odjechał od sedna sprawy. Wydaje mi się, że kontekst historyczny większość czytelników zna i nikt nie będzie sięgał do tego komiksu jako do podręcznika albo publikacji naukowej. Większość osób też chyba zdaje sobie sprawę, jakie były faktyczne podstawy reformacji i że nie był to wyłącznie spór doktrynalny. Tyle, że to wszystko nie do końca na temat. Chcąc się dowiedzieć czegoś o komiksie będę musiał sięgnąć do innej recenzji. Z tej dowiedziałem się, że scenarzysta opowiada się ponoć za jakąś ideologią i ta ideologia psuje komiks. Tyle, że sformułowania, jakimi posługuje się autor recenzji też psują tę recenzję i mocno ją podkopują.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: moai w So, 18 Kwiecień 2020, 22:20:29
Klasyczny, bym rzekł, Nawimar :) Typowa "recenzja" dla betonowego "recenzenta". Bez względu na opcje której hołduje.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 18 Kwiecień 2020, 22:31:05
Ale kończąc, oburzone a niekiedy wręcz wściekłe głosy potwierdzają poniekad że recenzent trafił w czuły punkt. Jadąc klasykiem : Słychać wycie – znakomicie! ;)

Ta, a gdzie niby słychać? W jaki czuły punkt trafił? Chyba w swoją stopę.
O ile uważam, że zbytnio przejęci swoją ideologią są tacy sami po lewej i po prawej, o tyle zdumiewa mnie ekstaza, z  jaką ci z prawej utwierdzają się w swojej słuszności przy pomocy argumentów tego typu. Figura męczennika daje o sobie znać, czy co? Bo mam nadzieję, że nie jest to pokłosie naiwnego i wybiórczego odczytania jednego z ośmiu błogosławieństw.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 00:47:02
WOW! Nayroth, dzięki za podlinkowanie tekstu i za miłe słowa. Dawno już nie miałem takiej reakcji zwrotnej. Bardzo interesująco to wyszło.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Nd, 19 Kwiecień 2020, 01:04:24
Wydaje mi się, że kontekst historyczny większość czytelników zna

Szczerze mówiąc, byłbym zaskoczony, gdyby ogólna wiedza na ten temat była wśród czytelników  powszechna. Część czytała Dumasa, część oglądała "Królową Margot", które jednak dość luźno traktują realia historyczne i fakty....i tyle.
Także o kontekscie historycznym bym tu nie mówił, raczej o świadomości, że takie wydarzenia w ogóle miały miejsce.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: rzodkiew w Nd, 19 Kwiecień 2020, 10:31:56
Dla mnie problem z tą recenzją jest taki, że to nie jest recenzja. Jest to ciekawy komentarz na temat zgodności fabuły z faktami historycznymi i opinią autora na ten temat, natomiast nie ma tam nic więcej. Po prostu jest to raczej felieton niż recenzja.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Nd, 19 Kwiecień 2020, 14:34:10
Jakby kogoś interesował Alix Senator, a dotąd nie kupił żadnego tomu, to chyba najlepszą opcją jest zakup całego pakietu w Gildii:

https://www.gildia.pl/komiksy/428109-alix-senator-pakiet-tomow-1-3

Ja właśnie zamówiłem.

Szczerze mówiąc, byłbym zaskoczony, gdyby ogólna wiedza na ten temat była wśród czytelników  powszechna. Część czytała Dumasa, część oglądała "Królową Margot", które jednak dość luźno traktują realia historyczne i fakty....i tyle.
Także o kontekscie historycznym bym tu nie mówił, raczej o świadomości, że takie wydarzenia w ogóle miały miejsce.

Dzięki że napisałeś tego posta, bo już poczułem się jak jakiś wioskowy głupek 8) Nie jestem jakimś pasjonatem historii, Królową Margot oglądałem z 20-ścia lat temu, niewiele z niej pamiętam, poza zjawiskową Adjani, ale dziś zacząłem Noc Świętego Bartłomieja i po pierwszym tomie, nabrałem ochoty na powtórkę filmu :)

Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 15:03:14
Komiksu nie czytałem.

Szczerze mówiąc, byłbym zaskoczony, gdyby ogólna wiedza na ten temat była wśród czytelników  powszechna.

Zdziwiłbym się gdyby była jakakolwiek.
Wojna propagandowa protestancko/katolicka trwa prawie 500 lat i od tego czasu do powszechnego obiegu wprowadzono takie brednie (w które dzisiaj wierzą nawet sami katolicy), że porównać można to tylko do twierdzeń jakoby po ulicach W-wy spacerowały niedźwiedzie polarne.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 15:39:38
Abstrahując od zastrzeżeń co mojej opinii o „Nocy Świętego Bartłomieja” muszę przyznać, że także byłem zaskoczony stwierdzeniem jakoby zagadnienie sedna i kontekstu zaistnienia protestantyzmu było u nas czymś w rodzaju wiedzy powszechnej. Pomimo że w swojej ogólnej masie nasza nacja jest ponoć bardziej zainteresowana historią niż np. społeczeństwa tzw. zachodu, o tyle nie podzielam tak optymistycznej wizji rzeczywistości. Mało tego, jestem przekonany, że mniej lub bardziej świadomie karmi się nas niedomówieniami lub wręcz dezinformacjami, a to odczucie pogłębia się u mnie wprost proporcjonalnie do lektur opracowań historyków szwedzkich, angielskich i holenderskich, którzy o faktycznej naturze rewolucji protestanckiej piszą niekiedy do bólu szczerze (choć chyba też nie zawsze świadomie). Co do naszych realiów to przypomnę tylko, że przez co najmniej kilka roczników głównym podręcznikiem historii nowożytnej w szkołach średnich była praca Wojciecha Kriegseisena, prywatnie bodajże już post-luteranina. Rzecz ogólnie niezła, ale niestety w zakresie aktywności protestantów np. na ziemiach Rzeczypospolitej (vide kolaboracja z najeźdźcami w dobie potopu szwedzkiego oraz znaczący udział arian w doprowadzeniu do popisania traktatu w Radnot) operująca licznymi niedomówieniami tudzież w najlepszym razie eufemizmami. Stąd ja akurat zdziwiony nie jestem gdy stykam się w tym temacie z niewiedzą niż z wiedzą. A nie ukrywam, że chciałbym by ta sytuacja uległa jak najszybszej zmianie.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 16:28:12
I co tym arianom nie pasowało... Wszak sporadyczne pogromy czy wyroki śmierci, to drobiazgi nie warte uwagi.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 16:37:28
Pawle, w wolnej chwili doczytaj proszę na ten temat (a przy okazji także o tzw. braciach czeskich w Wielkopolsce). Zapewniam, że to bardzo interesujące zagadnienie :)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Nd, 19 Kwiecień 2020, 16:43:16
I co tym arianom nie pasowało... Wszak sporadyczne pogromy czy wyroki śmierci, to drobiazgi nie warte uwagi.

Tak, tak, każdy kto jest przeciw Polsce, ma jakieś usprawiedliwienie, nie można go winić.
Dziwne tylko, że jeśli chodzi o nasze przewinienia (prawdziwe czy fałszywe) to nie ma przebacz, każdy może sobie Polską wycierać mordę.
 
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 19 Kwiecień 2020, 16:47:06
Tylko czy z jednej skrajności trzeba zaraz popadać w drugą i głosić, ze katolicy (względnie inni "nasi") nie kradli, nie wyzyskiwali, nie kolaborowali, a jeżeli zabijali to tylko z troski o zbawienie duszy bliźniego?
Jak to jest, że tak święty z nas naród, a taki syf w kraju?
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Nd, 19 Kwiecień 2020, 16:51:24
Tylko czy z jednej skrajności trzeba zaraz popadać w drugą i głosić, ze katolicy (względnie inni "nasi") nie kradli, nie wyzyskiwali, nie kolaborowali, a jeżeli zabijali to tylko z troski o zbawienie duszy bliźniego?
Jak to jest, że tak święty z nas naród, a taki syf w kraju?

A kto tutaj tak głosił?
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 16:52:55
Miło mi że Keram2 mnie uprzedził pytaniem więc mogę się tylko pod nim podpisać.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 17:11:08
Tylko czy z jednej skrajności trzeba zaraz popadać w drugą i głosić, ze katolicy (względnie inni "nasi") nie kradli, nie wyzyskiwali, nie kolaborowali, a jeżeli zabijali to tylko z troski o zbawienie duszy bliźniego?

Wiesz. Ja tam po latach zmagań z historią (w tym naszą) uważam, że nas (w sensie Rzeczpospolitą Obojga Narodów) zgubił nadmiar a nie niedomiar tolerancji i że w okresie XVI/XVII byliśmy odpowiednikiem dzisiejszych Niemiec pod względem "polityki uchodźczej". Co zresztą odbiło nam się czkawką, bo gdy tylko państwo gruntownie osłabło to właśnie pałą nietolerancji zaczęli nas okładać sąsiedzi (szczeg. Rosja) argumentując w ten sposób za rozbiorami.
Także o ile święci nie byliśmy nigdy o tyle byliśmy jednymi z najbardziej umiarkowanych na kontynencie. O ile nie najbardziej.

A skąd taki syf w kraju? Ten historyczny ze zbyt łagodnej polityki króla względem poddanych. :)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 19 Kwiecień 2020, 17:22:07
Kto tak głosił? No np. w dyskutowanym tu tekście przemycana jest teza, że podstępne knowania chciwych protestantów doprowadziły do sytuacji, w której zatroskani tylko i wyłącznie o prawdy wiary katolicy znaleźli się na krawędzi piekła i nie mieli innego wyjścia - musieli wymordować.

Ja tam po latach zmagań z historią (w tym naszą) uważam, że nas (w sensie Rzeczpospolitą Obojga Narodów) zgubił nadmiar a nie niedomiar tolerancji

Tylko że to nie "uchodźcy" tu zawinili. To była tolerancja wobec poczynań możnych tego kraju, i to ich chciwość i interesy rozwaliły co było do rozwalenia. Co zresztą większość ludności miała gdzieś, bo w codziennej walce o przeżycie trudno przejmować się jakimiś wydumanymi abstrakcjami.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 17:31:45
Z mojej wiedzy nt XVI-wiecznej Francji wynika, że życie wtedy było tam tanie i nie miało znaczenia czy byłeś katolikiem czy protestantem - ginąłeś i zabijałeś tak samo. Protestanci zrobili się na ofiary bo byli mniejszością, ale tutaj bardziej niż podział na wyznanie decydowała szeroko rozumiana francuska "żywiołowość". Oni wszyscy po prostu łatwo przychodzili do sprawy.
To dopiero ten "strrraszny" (wg Dumasa) Richelieu próbował kijem wybić im z głowy owo lekkie podejście do życia i np. zakazywał pojedynków o co tak pluli się uwielbiani literaccy muszkieterowie. Tymczasem dzisiaj należałoby stawiać kardynałowi we Francji pomniki z uwagi na jego propaństwową działalność. Zamiast tego dorobiono mu gębę satrapy.

P.S. Winą należy obarczać zarówno model polityki "uchodźczej" jak i niektórych "uchodźców", którzy potrafili pokazać środkowy palec państwu przyjmującemu i wdawać się w relacje z państwami wrażymi. Poza tym odnoszę takie wrażenie, że mylisz tolerancję w sensie religijnym/kulturowym z ewidentną słabością strukturalną państwa (której efektem było rozpasanie warstwy wyższej).
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 19 Kwiecień 2020, 17:39:39
mylisz tolerancję w sensie religijnym/kulturowym z ewidentną słabością strukturalną państwa (której efektem było rozpasanie warstwy wyższej).

Nie, nie mylę. Napisałem, że to nie była kwestia tolerancji wobec innych, tylko przymykania oka na poczynania możnych. I o ile pamiętam, to w knowania z wrogami Polski bardzo chętnie wdawali się Sarmaci z dziada pradziada.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 17:49:52
Parsom: "No np. w dyskutowanym tu tekście przemycana jest teza, że podstępne knowania chciwych protestantów (...)"
 
To tylko świadczy, że temat nie jest Ci znany choćby w podstawowych zarysach. Właśnie z myślą o m.in. takich osobach jak Ty rozpisałem tekst o którym była mowa tak aby ewentualnie zachęcić do samodzielnej weryfikacji zawartych w nim twierdzeń bez popadania w osobiste projekcje i uprzedzenia. Na ten moment tego nie zrobiłeś i stąd wypada mi życzyć Ci powodzenia (oczywiście służę wskazaniem stosownych opracowań jakby co).
 
"To była tolerancja wobec poczynań możnych tego kraju, i to ich chciwość i interesy rozwaliły co było do rozwalenia"
 
Ratunku...
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 17:52:29
I o ile pamiętam, to w knowania z wrogami Polski bardzo chętnie wdawali się Sarmaci z dziada pradziada.

Ale co takiego ma wnieść do dyskusji posługiwanie się truizmami na poziomie siódmej klasy podstawówki?
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: brvk w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:01:08
(oczywiście służę wskazaniem stosownych opracowań jakby co).

Ja chętnie zobaczę listę Twoich polecanek w dyskutowanym temacie.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:12:17
Miło mi że Keram2 mnie uprzedził pytaniem więc mogę się tylko pod nim podpisać.
Ja to raczej odbieram, jako typowe dla pewnego nurtu w polskiej prawicy darcie szat i bicie się w cudze piersi. Nic to, że mordowano arian - mieli być wierni i już. Bardziej wierni, niż katolicy, a przypomnę, że w gronie potopowych zdrajców był ulubieniec tej prawicy, czyli Jan Sobieski.

death_bird
Historyk płakał jak to czytał. Kto był u nas imigrantem - uchodźcą? Chmielnicki? A może potopowi zdrajcy - Radziejowski, Radziwiłłowie, Sobieski? A może rokoszanin Lubomirski?
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:18:25
Tylko na tym to właśnie polegało w Europie. Albo byłeś wierny panującemu albo dawałeś głowę pod miecz/topór.
To, że u nas pewnych rzeczy nie potrafiono wyegzekwować to nic innego jak dowód na uwiąd państwa. Natomiast oburzanie się o to że niekiedy takie rzeczy jednak egzekwowano dowodzi wyłącznie braku świadomości realiów. Inaczej rzecz ujmując: w Rzplitej łby za zdradę toczyły się po szafotach zbyt rzadko. Bez względu na wyznanie.

Paweł M. - wróć się trzy posty wyżej i napisz coś czego nie wiemy.
A później popisz się wiedzą choćby o wyczynach Lipków w latach 70-tych XVII wieku.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:27:14
Sam tu pisałem o wyczynach Lipków. Tylko ich zdrada była jak ukąszenie komara  - zdrada masy etnicznych Polaków i spolonizowanych  Litwinów, w większości katolików podczas Potopu była przy tym jak strzał siekierą.  Ale dla prawicy istotnych jest tych kilku arian, paru Tatarów.  Jakby oni mieli jakąś moc sprawczą - taaaa, wszyscy razem mieli taką moc jak mały paluszek u lewej ręki Lubomirskiego.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:47:12
Słyszysz dzwon nie wiesz gdzie on.
Ta dyskusja dotyczy (albo już raczej "dotyczyła") tego, że pewne fakty nie są powszechnie znane oraz, że pewne rzeczy z biegiem czasu zostały przemilczane/zafałszowane a nie tego gdzie bardziej biją Murzynów.
Nawimar próbuje Wam przekazać, że protestantyzm wbrew obiegowym opiniom ma za uszami więcej niż się powszechnie uważa - w odpowiedzi wrzask, że "katolicy jeszcze gorsi".
Ja staram się wspomnieć o pewnych kwestiach, które uzasadniały niektóre procesy historyczne - w odpowiedzi wrzask, że "Sarmaci z dziada pradziada jeszcze gorsi".

Tu nie chodzi o licytację tylko o wskazanie mniej znanych zjawisk/wydarzeń.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:49:56
Brvk - bardzo mi miło. Z tych w miarę łatwo u nas dostępnych proponowałbym np. biografie Filipa II Geoffreya Parkera i niedoszłej połowicy wymienionego chwilę temu hiszpańskiego króla czyli Elżbiety tzw. wielkiej Stanisława Grzybowskiego. Skoro padła już jedna pozycja wrocławskiego Ossolineum to również ostatniego z wymienionych autorów warto sięgnąć po biografię jednego z głównych bohaterów "Nocy Świętego Bartłomieja" czyli Henryka Walezego i oczywiście jego następcy na tronie Francji w osobie Henryka Burbona (w tym przypadku popisał się Jan Baszkiewicz). Żałuję, że niestety jak do tej pory nie doczekaliśmy się polskich przekładów biografii Filipa III, a jeszcze bardziej jego następcy z numerkiem "IV". Zwłaszcza okres panowania tego drugiego to czas przejścia rewolucji protestanckiej do decydującej fazy i widać to zwłaszcza w częściowo udanej próbie rozbicia monarchii iberyjskiej na co najmniej cztery podmioty polityczne, w tym dwa bezpośrednio zależne od Londynu. Mimo że prace Petera Englunda trudno uznać za w pełni naukowe i nierzadko zawierają one irytujące uproszczenia (np. w kontekście dyletanckiej wręcz charakterystyki społecznej Rzeczypospolitej okresu potopu szwedzkiego) to jednak bywa on beztrosko szczery co do źródła finansowego zasilania monarchii szwedzkiej w okresie jej akywności na polu trwałego wyniszczenia domen Habsburgów i Rzeczypospolitej. Pod tym względem warto rozpoznać zwłaszcza "Lata wojen". Literatura dotycząca tego tematu jest naprawdę przeogromna, a najciekawsze teksty i tak znajdują się głównie z czasopismach takich jak m.in. "Kwartalnik Historyczny". Dlatego mógłbym tak naprawdę długo.
 
Pawle, albo udajesz albo faktycznie coś przegapiłeś. Dobrze przecież wiesz, że przejście części magnaterii (a na znacznie mniejszą skalę także średniej szlachty) na stronę Karola Gustawa odbyło się w konkretnej sytuacji politycznej (powstanie Chmielnickiego, Wielkie Księstwo w większości pod okupacją Moskwicinów) i z konkretnymi zobowiązaniami ze strony szwedzkiej. Gdy umowy nie dotrzymano zdecydowana większość odstępców spod sztandaru Jana Kazimierza jeszcze przed końcem 1655 r. (czyli zanim powrócił on ze Śląska Opolskiego) podeń wróciła. 
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:57:49
Do listy lektur mogę spokojnie dodatkowo zarekomendować "Katarzyna Medycejska" (Jean Héritier). Szczególnie dobrze jest to zestawić następnie z proponowaną wyżej lekturą "Henryk Walezy". Ciekawy dysonans poznawczy. :)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 18:58:36
Nawimar III
Uffff, ale mi ulżyło - katolicy zdradzili, bo im Szwed coś obiecał, a jak nie dotrzymał, to i jego zdradzili. To rzeczywiście wybiela zdrajców katolickich. Innowierców nie, bo to wredne kocie skóry i nurki.

death_bird
To wymień mi te liczne grzechy arian usprawiedliwiające pogromy. Oczywiście grzechy sprzed Potopu.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:05:07
Pawle, tu już się kompromitujesz... Zwłaszcza Janusz Radziwiłł i Krzysztof Opaliński to byli przecież wręcz wzorcowi "katolicy"... Notabene gdybyś kiedyś faktycznie poczytał o braciach czeskich (a przy okazji o korespondencji ich lidera Jana Amosa Komenskiego m.in. ze Szwedami i elektorem brandenburskim) to pewne sprawy w kontekście poczynań właśnie Opalińskiego i jego "katolicyzmu" mogłoby Ci się wydać znacznie bardziej klarowne ;)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:07:36
A ja gdzieś napisałem, że np. Radziwiłł był katolikiem? Zechciej zacytować.

A tak widzę skaczesz z braci polskich na czeskich... Co, widać polscy już do quńcepcji nie pasują? To też ich wina.

Ale Radziejowski to był katolikiem, co? Syna nawet miał kardynała...
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:13:05
Sori, a kto zdecydował o dogadaniu się w Kiejdanach? baron Munchhausen? No i nie ma potrzeby skakania. Bracia czescy to istotny element w opowieści o próbie zaorania katolickiej Rzeczypospolitej rękami protestanckich Szwedów i Niemców za kasę również protestanckich Angoli i Holendrów. Naczynia połączone. Tak to działa Panie Kolego.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:19:18
Szanowny kolego, płytka sztuczka erystyczna - przypomnę ponownie, że dyskutowaliśmy o braciach polskich (arianach), a nie czeskich. Więc z czym polemizujesz?

I zaprawdę sądzę, że Szwed, Holender i Anglik mieli głęboko gdzieś strukturę religijną RON. To już typowo prawicowa budowa przedmurza. Zgadza się - naszymi wrogami były głównie państwa niekatolickie. Bo z katolickimi - poza Austrią - nie sąsiadowaliśmy.

Acz naszym stałym sojusznikiem i wiernym lennikiem była protestancka Kurlandia.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:23:44
No nie mogę - czyli zdradzili przez tych złych, bo jakby tamci nie mieszali, to ci dobrzy by nie zdradzili. Co dowiedli posłusznie wracając do prawowitego króla. A źli oczywiście są ci "obcy", jak Chmielnicki np. A, no i oczywiście w tym wszystkim chodziło o knowania złych protestantów przeciw naszej jaśnie katolickiej.

Ale co takiego ma wnieść do dyskusji posługiwanie się truizmami na poziomie siódmej klasy podstawówki?

Odparciu wysuwanych pod moim adresem zarzutów, jakobym mieszał tolerancję religijną ze słabością państwa i wyrażonej wcześniej sugestii, jakoby to ta tolerancja religijna była przyczyną upadku tego raju na ziemi.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:24:19
Nie z czym tylko z kim. Z Tobą rzecz jasna. Gdybyś nieco cofnął się w tym temacie to byś zauważył, że wzmiankowane były obie społeczności religijne, a nie tylko one odegrały znaczącą rolę w próbie demontażu Rzeczypospolitej w toku m.in. potopu szwedzkiego i nieco wcześniejszej wojny o ujście Wisły. Może jednak nie będę już wspominał o pozostałych bo te dwie, czym jestem szczerze zaskoczony, to już jakby dla Ciebie zbyt wiele...
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:26:03
Nie rozumiem - polemizujesz z treściami, których nigdy nie głosiłem? A w jakim celu?

Parsom
To jest właśnie to, o czym pisałem: skrajna prawica i skrajna lewica są bardzo sobie bliskie w plemiennym myśleniu. Katolik zdradzać - być usprawiedliwiony, innowierca zdradzać - usprawiedliwienia nie być. I oczywiście ciemne siły chcące zniszczyć katolicką oazę dobra...
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Nd, 19 Kwiecień 2020, 19:42:26
Po to żebyś się o nich dowiedział, bo zarówno dziś jak i wczoraj z beztroską i samozadowoleniem dyletanta formułujesz kategoryczne oceny wobec zjawisk o których nie masz pojęcia na poziomie wręcz elementarnym. Bo uwaga taka jak ta w myśl której "(...) Szwed, Holender i Anglik mieli głęboko gdzieś strukturę religijną RON" to już jest co najmniej dwupiętrowy śmiech na sali w pustym rzędzie. Nie ma sensu odsyłać Cię do edycji źródeł, ale gdyby gdzieś Ci się przytrafiła stara biografia Cromwella Chrisa Hilla to warto ją chociaż przekartkować. Z miejsca przekonasz się jak bardzo się mylisz. No i jakie to szczęście, że mamy na podorędziu wysublimowanych intelektualnie ateuszy, którzy jak zawsze udrapowani w szaty "mądrościowców i rozsądkowców", w pogardzie dla bombek, gwiazdek betlejemskich i pisanek, zechcą pochylić się ku nam, katolom i przeorom, ze swego parnasu wyższości wszelakiej i orzec jak "faktycznie" jest. Dobrzy by tyko było gdyby trochę więcej czytali :)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Wt, 21 Kwiecień 2020, 10:48:15
A poza tym blablabla, masz coś sensownego do powiedzenia? W każdym razie faktem jest, że masy zdrajców z czasów Potopu to była w większości szlachta polska i spolonizowana szlachta litewska wyznania katolickiego.
Spośród mieszczan też wspaniale bronił się przed Szwedem protestancki Gdańsk, a wiele miast katolickich wpuściło Szweda bez problemu.

Plemienne pojmowanie historii, państwa, narodu to wybitnie prymitywna postawa, acz zgodna z tendencją ostatnio dominującą w Polsce.

Tak na marginesie - zgłosiłem moderacji twoje teksty obraźliwe wobec ateistów. Tu jeszcze nikt nie pisał o "katolskiej hipokryzji" itp. Ale to typowe dla fanatycznych katolików - obrażać i wrzeszczeć "Obrażajo nas!!!".
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: krzychw75 w Wt, 21 Kwiecień 2020, 17:59:44
Rzadko wypowiadam się na takie tematy, ale wczytuję się w Wasze wypowiedzi i odnoszę wrażenie, że wszyscy traktują dziedzinę nauki zwaną górnolotnie historią jako naukę ścisłą  ;)
Proszę nie zapominać, że historię piszą zwycięzcy  :)
Rozumiem, że każdy z Was na poparcie swoich tez ma kupkę oryginalnych dokumentów z czasów epoki, naocznych świadków etc.  :)
Ale fajnie czytało się Wasze wypowiedzi i swobodne operowanie faktami.... ups... tylko czy aby to są fakty?!?

Pozdrawiam wszystkich historyków!

PS. to nie jest sarkazm  ;)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: ramirez82 w Wt, 21 Kwiecień 2020, 18:07:40
Otóż to!

Cytując egzaminowaną studentkę z skeczu Hrabi: byłeś? widziałeś?

Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 21 Kwiecień 2020, 19:14:30
Rozumiem, że każdy z Was na poparcie swoich tez ma kupkę oryginalnych dokumentów z czasów epoki, naocznych świadków etc.  :)

Podejrzewam, że nie każdy z nas jest profesjonalnym historykiem, ale i amator może czytać opracowania historyczne oparte o dokumenty i popełnione przez zawodowców. Zresztą gdyby iść tym tropem to świadków też można przekupić/zastraszyć a dokumenty sfałszować.
Niemniej z tą historią pisaną przez zwycięzców nie jest znowu tak jednostronnie. Od czasu gdy Gutenberg zaczął stosować swoje czcionki raczej ciężko jest odciąć pokonanych od piśmiennictwa i jego kolportażu. Co innego gdy pokonany był niepiśmienny albo gdy jego pismo uległo zapomnieniu. Ale w tym wypadku dochodzi jeszcze dłubanie w ziemi. I dlatego mimo wszystko coś tam wiemy czy to o Prusach czy innych Etruskach.
Gdyby zamknąć się w stwierdzeniu o zwycięzcach należałoby dać sobie spokój z jakimikolwiek studiami historycznymi. A to chyba byłaby strata. Pomimo tego, że historia nie jest nauką ścisłą.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Kadet w Wt, 21 Kwiecień 2020, 21:37:22
Ale to typowe dla fanatycznych katolików - obrażać i wrzeszczeć "Obrażajo nas!!!".

Zasadniczo taką uwagę chyba trafniej byłoby skierować do fanatyzmu w ogóle, a nie konkretnie do katolickiego. Jeszcze zaraz zaczniemy się licytować i zastanawiać, które fanatyzmy są lepsze, a które gorsze: katolicki, żydowski, muzułmański, ateistyczny...

Przyznam, że trochę jestem osobiście zdziwiony, że ten temat wychynął z czeluści po wywaleniu go z "Elementala". Mimo tytułu "Komiks a prawda historyczna" na pierwszej stronie (i początku drugiej) jest tylko kilka odniesień do konkretnej recenzji komiksu, a potem to już raczej sama dyskusja historyczno-polityczna bez związku z jakimikolwiek historyjkami obrazkowymi... Co kto woli ;)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Wt, 21 Kwiecień 2020, 22:55:42
PawełM - w sumie po co z tobą jeszcze gadam skoro i tak nic nie dociera... No ale niech będzie.
 
Otóż trudno dziwić się patrycjatowi Gdańska, którego przedstawiciele aż za dobrze byli świadomi co oznacza wpuszczenie szwedzkiej załogi w mury miasta i wiążącymi się z tą okolicznością obciążeniami fiskalnymi. Znał widać swój swojego... Do tego los Elbląga i innych portów pruskich w trakcie i bezpośrednio po wojnie o ujście Wisły był wszystkim zainteresowanym dobrze znany, a przy okazji trafnie oddawał „idee” protestantyzmu jako takiego (tj. grabieży na pełną skalę). Wspominałem o tym, ale jak widać „ramy” twojego osobistego „matrixa” skutecznie przyblokowały ci percepcje. 

Jeszcze jedna sprawa: skoro masz w zwyczaju „jechać” po katolach obnosząc się przy tym na okrągło ze swoją swoją postawą światopoglądową (na marginesie: kogo to interesuje…) opartą na XIX-wiecznych, dawno już zdezaktualizowanych zabobonach, to musisz się liczyć że również zostaniesz stosownie oceniony. A do tego robisz z siebie jeszcze tzw. kabla i także się z tym obnosisz… Aż chciałoby się zapytać po staropolsku: „Skąd ty mieszkasz?” Bo u na w Polszcze donosicielstwu (a także samozadowoleniu z tego tytułu) mówimy zdecydowane nie…
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 22 Kwiecień 2020, 00:52:17
No proszę jak uroczo - nawet jak coś ci protestanci zrobili dobrze, to jednak z niskich pobudek. I oczywiście katolicy nie kradli, co najwyżej mordowali.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Śr, 22 Kwiecień 2020, 01:12:26
Przezabawne i jakże błyskotliwe :) Kabarety świata całego są twoje. Następnym jednak razem postaraj się jeszcze bardziej ;)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: krzychw75 w Śr, 22 Kwiecień 2020, 18:05:14
Podejrzewam, że nie każdy z nas jest profesjonalnym historykiem, ale i amator może czytać opracowania historyczne oparte o dokumenty i popełnione przez zawodowców. Zresztą gdyby iść tym tropem to świadków też można przekupić/zastraszyć a dokumenty sfałszować.
Niemniej z tą historią pisaną przez zwycięzców nie jest znowu tak jednostronnie. Od czasu gdy Gutenberg zaczął stosować swoje czcionki raczej ciężko jest odciąć pokonanych od piśmiennictwa i jego kolportażu. Co innego gdy pokonany był niepiśmienny albo gdy jego pismo uległo zapomnieniu. Ale w tym wypadku dochodzi jeszcze dłubanie w ziemi. I dlatego mimo wszystko coś tam wiemy czy to o Prusach czy innych Etruskach.
Gdyby zamknąć się w stwierdzeniu o zwycięzcach należałoby dać sobie spokój z jakimikolwiek studiami historycznymi. A to chyba byłaby strata. Pomimo tego, że historia nie jest nauką ścisłą.

Ja też i doceniłem Was, którzy to cytujecie ze swobodą innych. Pytanie tylko, czy ci inni mieli kupkę oryginalnych, sprawdzonych w każdy możliwy sposób i do tego kupę żyjących świadków potwierdzających to co oni nazywają faktami.... ;D (żyjących jeszcze w wiekach dawnych)  ;)
Kiedyś słyszałem taką opinię, jeśli dobrze pamiętam to wygłaszający nazywali też się historykami bądź archeologami, że dawnymi czasy papirus był drogi i niedostępny, więc nikt nie marnował go na wypisywanie głupot (sic!). A ja zauważyłem, że My mamy manię oceniania innych z dawnych czasów naszymi kategoriami... czy aby jest to właściwe podejście? czy aby na pewno wynalezienie druku spowodowało, że wszyscy drukowali na lewo i prawo?!?
To tyle w tym temacie, więcej nie będę pisać, po prostu pisząc o nauce nieścisłej bądźmy otwarci na to, że to co ktoś napisał nie do końca może być prawdą.... przyjmijmy, że ktoś może nie mieć racji  ;)

PS. nie sugeruję tutaj, żeby nie czytać opracowań innych, nawet z tematu historii.. jak ktoś lubi to proszę ;-)

Polecam też kabaret TEY w programie "W sądzie", tam Laskowik ma tekst, że coś nie istnieje bo archeolodzy nie wygrzebali... ;)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 22 Kwiecień 2020, 19:44:15
No proszę jak uroczo - nawet jak coś ci protestanci zrobili dobrze, to jednak z niskich pobudek. I oczywiście katolicy nie kradli, co najwyżej mordowali.
Dyskusje z fanatykiem większego sensu nie mają. On nawet nie dostrzega, jak jest podobny do fanatyków z drugiej strony, do tych, których niby zwalcza.

Mam nadzieję, że tym razem moderacja - nader tu wyrozumiała wobec skrajnej prawicy - zareaguje na kolejną porcję bluzgów katolskiego fanatyka. I jeszcze do moderacji: masz pretensje Mateuszu, że ktoś odpowiada pięknym za nadobne? Wy wywlecz swój zad z szafy i reaguj w porę.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: keram2 w Śr, 22 Kwiecień 2020, 20:35:30
Ludzie, co wy bredzicie o jakichś "katolickich fanatykach"?

Sprawa dotyczy komiksu "Noc św. Bartłomieja", pojawiły się głosy, że autorzy przedstawili historię w sposób nierzetelny i stronniczy, upraszczając sprawy, wybielając protestantów i całą winę zwalając na katolików.
Uważacie inaczej? W porządku, napiszcie dlaczego. Ale nie piszcie wkoło: "katolicy mają wiele złego na swoim sumieniu".

Katolicy uczynili wiele złego, to fakt, ale czy to oznacza, że teraz każde dzieło (komiks, książka, film) przedstawiające negatywnie katolików jest automatycznie prawdziwe, nie wolno go podważać, krytykować.
No przepraszam, ale chyba nie.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: LordDisneyland w Śr, 22 Kwiecień 2020, 20:38:24
@Pawel.M - nie sądzisz, że pisząc "katolski" przekraczasz pewne granice?

@keram2 - celnie.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 22 Kwiecień 2020, 20:50:01
@Pawel.M - nie sądzisz, że pisząc "katolski" przekraczasz pewne granice?
Po 1. Tego określenia użył - czyli sam chce być tak określany - nasz katolski fanatyk (zacytuję: "nam, katolom"). Uważasz, że nasz katolski fanatyk obraża katolików? Może i masz rację. Dodam, że sam pisalem:
Tak na marginesie - zgłosiłem moderacji twoje teksty obraźliwe wobec ateistów. Tu jeszcze nikt nie pisał o "katolskiej hipokryzji" itp. Ale to typowe dla fanatycznych katolików - obrażać i wrzeszczeć "Obrażajo nas!!!".

Po 2. A jego teksty ironiczne typu: "wysublimowani intelektualnie ateusze" nie przeszkadzają Ci? Bo zdaniem moderacji są OK.

Katolicy uczynili wiele złego, to fakt, ale czy to oznacza, że teraz każde dzieło (komiks, książka, film) przedstawiające negatywnie katolików jest automatycznie prawdziwe, nie wolno go podważać, krytykować.
No przepraszam, ale chyba nie.
Dokładnie o tym samym pisałem, tylko zdaniem naszego katolskiego fanatyka, innowierców - dla odmiany - zawsze trzeba ukazywać negatywnie.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 22 Kwiecień 2020, 21:10:02
Zaś innowiercy przez te setki lat wyłącznie próżnowali i nigdy nie snuli swojej pajęczyny kłamstw mającej ukazać oponentów w najgorszym możliwym świetle.


Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 22 Kwiecień 2020, 21:18:15
Jak czytam zwroty typu "pajęczyna kłamstw" to jakoś odnoszę wrażenie, że rozmówca cierpi na obsesje, a z obsesjami się nie dyskutuje. Inna rzecz, że polemizujesz z własnym wyobrażeniem o moich słowach, a nie z moimi słowami.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 22 Kwiecień 2020, 21:24:54
Czytając Ciebie odnoszę podobne wrażenie. I teraz pytanie brzmi czy obaj mamy rację czy obaj się mylimy?
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 22 Kwiecień 2020, 21:26:16
Jedno jest pewne - dyskutujesz z własnym wyobrażeniem o moich słowach, a nie z moimi słowami. Zatem zalecam przeczytanie moich postów, jeśli masz zamiar podjąć jakąś sensowną polemikę. Bez tego będziesz strzelał ślepakami.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 22 Kwiecień 2020, 22:02:26
Sprawa dotyczy komiksu "Noc św. Bartłomieja", pojawiły się głosy, że autorzy przedstawili historię w sposób nierzetelny i stronniczy, upraszczając sprawy, wybielając protestantów i całą winę zwalając na katolików.
Uważacie inaczej? W porządku, napiszcie dlaczego. Ale nie piszcie wkoło: "katolicy mają wiele złego na swoim sumieniu".

Niezupełnie. W zasadzie sprawa dotyczy "recenzji" i jej autora, w której to recenzji autor nie tyle przedstawił swoją opinię, co postanowił zdyskredytować cały protestantyzm i w ogóle wszystkich, którzy mają inną wizję niż narodowo-katolicka (w efekcie oberwało się nawet Smarzowskiemu, który według mojej wiedzy niczego o nocy św. Bartłomieja nie zrobił), przy okazji sprawdzając rzeź hugenotów do roli ledwie wartego wzmianki epizodu, któremu w zasadzie sami byli winni.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Śr, 22 Kwiecień 2020, 22:26:06
parsom: "autor nie tyle przedstawił swoją opinię, co postanowił zdyskredytować cały protestantyzm (...)"
 
A z jakich niby względów całościowa krytyka protestantyzmu nie może być opinią autora?
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Śr, 22 Kwiecień 2020, 23:42:29
Może, ale niech ten autor nie udaje, ze recenzuje komiks.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Nawimar III w Śr, 22 Kwiecień 2020, 23:54:17
A co ma wspólnego opinia recenzenta z udawaniem, że ów recenzuje komiks? Zwłaszcza w sytuacji gdy recenzja jest opinią bądź też ich zbiorem...
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Cz, 23 Kwiecień 2020, 11:07:43
To nie była recenzja komiksu, to był felieton, którego ów tytuł był jedynie punktem startu.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: parsom w Cz, 23 Kwiecień 2020, 11:12:25
No właśnie - to nie jest żadna recenzja. To jest próba przemycenia poglądów autora pod pozorem recenzowania komiksu. Samego komiksu on tam wcale nie recenzuje, rzuca na ten temat ze dwa komentarze.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 23 Kwiecień 2020, 12:43:24
Po 1. Tego określenia użył - czyli sam chce być tak określany - nasz katolski fanatyk (zacytuję: "nam, katolom"). Uważasz, że nasz katolski fanatyk obraża katolików? Może i masz rację.

To tak jak z czarnoskórymi.
Jeśli murzyn zwróci się do murzyna: "Yo, nigga!" to jest to spoko.
Natomiast jeśli z takim tekstem wyskoczy białas...
(https://i.imgflip.com/jv4ya.jpg)
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 23 Kwiecień 2020, 12:59:59
To tak jak z czarnoskórymi.
Jeśli murzyn zwróci się do murzyna: "Yo, nigga!" to jest to spoko.
Natomiast jeśli z takim tekstem wyskoczy białas...
Można być "murzynem niepraktykującym" albo "przestać być murzynem"? :O
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 23 Kwiecień 2020, 13:06:08
Tylko dla ludzi o mocnych nerwach...

Spoiler: PokażUkryj
(https://www.grammy.com/sites/com/files/styles/image_landscape_hero/public/muzooka/Michael%2BJackson/Michael%2520Jackson_16_9_1584089274.jpg?itok=Gayk3aZQ)


Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: turucorp w Cz, 23 Kwiecień 2020, 13:10:03
Tylko dla ludzi o mocnych nerwach...

Spoiler: PokażUkryj
(https://www.grammy.com/sites/com/files/styles/image_landscape_hero/public/muzooka/Michael%2BJackson/Michael%2520Jackson_16_9_1584089274.jpg?itok=Gayk3aZQ)


OK, wygrałeś.
Tytuł: Odp: Komiks a prawda historyczna
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Cz, 23 Kwiecień 2020, 13:47:16
skrajna prawica i skrajna lewica są bardzo sobie bliskie w plemiennym myśleniu.

Skoro tak sobie sympatycznie gawędzimy o tematach komiksowych i nie tylko, powyższe zdanie skłoniło mnie do zastanawienia się nad jedną kwestią.

Skrajnej prawicy widziałem ostatnio dużo, bo odkąd władza jej sprzyja, przestała się chować. Marsze niepodległości z kamieniami w ręku, hajlowanie itp.

Natomiast w ogóle nie kojarzę skrajnej lewicy. Co to takiego? Jakie ma poglądy? Słyszałem coś o ludziach, którzy chcą zaprosić islamistów do nas, oddać im kobiety do gwałcenia i pomóc w zbudowaniu u nas państwa islamskiego. Ale te opisy słyszałem tylko i wyłącznie z ust prawicy, przed tym prawica ostrzega i nas broni. Jednocześnie jestem niemal pewien, że w rzeczywistości coś takiego nie istnieje, nie ma takich ludzi, którzy chcieliby coś takiego.

Widzieliście jakąś skrajną lewicę?

Bo według mnie w powszechnej dyskusji wszystkie poglądy nie-pisowskie są nazywane skrajną lewicą... Jeśli katolik-konserwatysta powiedziałby coś przeciwko Jarosławowi, bo uważa, że pobłażanie faszystom, obsadzanie stanowisk miernotami i demontaż instytucji demokratycznych jest wbrew przykazaniom, także zostanie nazwany skrajną lewicą...