Najlepiej jakby Egmont wyrzucił Batmana z DC Deluxe, dając mu osobną serie, w ktorej mielibyśmy Morrisona, No Man's Land, Knightfall, Black & White, Granta/Breyfogle, Moencha/Jonesa i co tam jeszcze jest fajnego. Wtedy w DC Deluxe byłoby wiecej miejsca na inne rzeczy. Zresztą widać, że w tym roku tylko jeden Batman w DC Deluxe i wieksza rożnorodność: Shazam, Green Arrow, Planetary, dwa eventy, w tym jeden z GL. Zle by było?