Autor Wątek: Jakie komiksy właśnie czytacie?  (Przeczytany 473887 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2415 dnia: Nd, 19 Maj 2024, 22:09:52 »
Mnie się udało skończyć serię dopiero po ok 20 latach, a zdobyć swoje egzemplarze Fantastyki po 30. :D

Kupiłem w poniedziałek w antykwariacie na Piotrkowskiej w Łodzi i skończyłem przed chwilą. Zawsze myślałem, że nigdzie nie ma tylu księgarń i antykwariatów co w Krakowie. Tymczasem na samej Piotrkowskiej jest tego jakaś kosmiczna ilość i do tego świetnie zaopatrzona. Moja przygoda z cyklem W poszukiwania ptaka czasu (zwanego w pierwszym wydaniu Pelissą od imienia głównej bohaterki) rozpoczęła się jakoś w wieku ośmiu lat. I wówczas miałem dostęp tylko do pierwszego zeszytu gdzie duże wrażenie zrobiła na mnie brutalna scena zabicia płonącym biczem tego leśnego potwora. W poszukiwaniu ptaka czasu takie jest: brutalne, bolesne i nieoszczędzające swoich bohaterów. Już wówczas było Grą o tron pod każdym możliwym względem. Dostęp do drugiego tomu (z czterech) miałem dopiero kilka lat później, a do trzeciego (kultowego Łowcy) na studiach. Kiedyś nie było Allegro, a kto kupił komplet Pelissy ten miał. Pierwsze wydanie Jaja mroku zdobyłem dopiero teraz, posiadam już drugie egmontowskie i to olbrzymie z Libertago. Zakończenie tej historii czyli czwarty tom przeczytałem dopiero kilka lat temu i zniszczyło mi psychikę. Pelissa/W poszukiwaniu ptaka czasu posiada - moim niezbyt skromnym zdaniem - najlepsze zakończenie w historii komiksu. Nawet nie wiem co mogłoby z nim konkurować w tej kwestii. Nie mam do niego żadnego sentymentu, bo poznałem dopiero niedawno, a nie w dzieciństwie. Przez ponad 20 lat, czyli od momentu przeczytania pierwszego zeszytu Pelissy żyłem w błogiej nieświadomości jak to się zakończy. Wielokrotnie podróżowałem z bohaterami ponad dwie dekady mojego życia i dopiero kilka lat temu zakończyłem opowieść. Ten cykl tak naprawdę tylko przywdział strój typowego fantasy o drużynie i ich misji, żeby potem wszystko rozwalić w jednej chwili. W sposób przeraźliwie brutalny. I w końcu przeczytałem w pierwotnej wersji z napisami Komiks i Pelissa na okładce.

Offline nekro

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2416 dnia: Nd, 19 Maj 2024, 22:10:04 »
Dziękuję za spojler Itachi, trzeba być kompletnie niedojrzałym. Delikatnie to ujmując.

Offline Death

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2417 dnia: Nd, 19 Maj 2024, 23:02:06 »
Nie przejmuj się, tak naprawdę niczego Ci nie zepsuł. Nie jesteś w stanie wpaść na to, czego Itachi nie napisał. Kup sobie ten komiks i zapnij pasy. Po prostu. :)

Offline Guru_Komiksu

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2418 dnia: Pn, 20 Maj 2024, 03:56:59 »
Piąta ewangelia - niezła przygodowa historia, która jak z początku intryguje, tak pod koniec rozczarowuje. Nie będę tutaj spojlerował, ale koniec przedstawiono łopatologicznie a lepiej byłoby zostawić niedopowiedzenia. Rysunki to misz masz - autorów jest kilku. Najlepiej wypada Montaigne, inni autorzy już gorzej. Dla mnie przeciętniak.

Jak zbić fortunę w czerwcu '40 - sensacyjny komiks wojenny, naszpikowany zwrotami akcji. Aż szkoda, że nie doszło do realizacji filmu na podstawie scenariusza Nury'ego, bo fabuła jest idealnie filmowa. Powstał więc komiks, który czyta się szybko - nie ma nudy. Dobrze rozpisani bohaterowie, tempo opowieści, nie jest przegadany. Rysunki są nawet w porządku - na początku mi nie podeszły, ale potem stwierdziłem, że taka pośpieszna, nieco niechlujna kreska wpasowała się w przedstawioną akcję. Warto.

Żegnaj, Aaricio - lekturę Thorgali zakończyłem kiedyś na Bitwie o Asgard. Nie miałem ochoty dalej czytać przygód jednej z moich ulubionych postaci komiksowych w młodości i rozczarowywać się z każdym kolejnym tomem i tym, w jakim kierunku poszła ta seria. Zakupiłem jeszcze pierwsze tomy spin-offów, ale i tutaj moje odczucia były podobne. "Żegnaj Aaricio" kupiłem z ciekawości i na podstawie opinii forumowiczów. Faktycznie okazał się to dobry komiks. Taka nostalgiczna podróż w przeszłość. Aż smutno mi się na końcu zrobiło, bo ta historia przywołała moje lata młodości i te najlepsze przygody Thorgala. Jak ktoś nie czytał, warto to zrobić.

Offline Sędzia

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2419 dnia: Pn, 20 Maj 2024, 11:18:44 »
Lastman 1-12 - tomy 1-6 są fenomenalną rozrywką, świetnie napisane, super historia, doskonale się to czyta, mocne zakończenie. Od tomu 7, który dzieje się chwilę później, jest już znacznie słabiej. Nic tu ze sobą nie gra, autorzy wymyślają jakieś kulawe rozwiązania fabularne. Nie jest to tragedia, to nadal czyta się przyzwoicie, niemniej jest to mocne rozczarowanie.

Offline Castiglione

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2420 dnia: Pn, 20 Maj 2024, 18:07:19 »


Chris Claremont, Peter David, John Buscema i inni – "Wolverine: Epic Collection – tom 1: Noce Madripooru"


Od jakiegoś czasu mam ochotę wziąć się za klasycznych X-Menów Claremonta, ale cały czas zastanawiam się, jak się do tego zabrać – sięgać po oryginały, brać nasze poszatkowane wydania, czy może na próbę poszukać jakichś tomów z kolekcji. Objętość tego runu sprawy na pewno nie ułatwia, na razie jednak stwierdziłem, że poczekam na "Brood Saga" od Muchy i wtedy zdecyduję, co dalej, a póki co temat ugryzę od nieco innej strony. Nie tak dawno Egmont wypuścił przecież pierwszego Epika z Wolverinem, który choć oczywiście nie miał oddawać tego, co główna seria, to przecież w większości jest napisany właśnie przez Claremonta, więc potraktowałem go jako swego rodzaju substytut.

W tomie dostajemy 10-częściową historię z "Marvel Comics Presents" oraz 16 pierwszych zeszytów solowej serii "Wolverine", będącej jej naturalną kontynuacją (plus materiał z "Marvel Age Annual" #4, ale to tylko kilka stron). Za sterami mamy wspomnianego Claremonta, a także Petera Davida, który w pewnym momencie przejmuje scenariusze, i Johna Buscemę, od początku do końca odpowiedzialnego za rysunki (przy współudziale kilku innych twórców nakładających tusz na jego prace). Logana spotykamy w chwili, gdy opinia publiczna jest przekonana, że X-Meni zginęli, a on sam ukrywa się w Madripoorze, wyspiarskim państwie w południowej Azji i nieoficjalnej stolicy przestępczości w świecie Marvela.

Komiksy są napisane bardzo fajnie. Dominuje przyziemna tematyka i klimaty raczej przygodowo-awanturniczo-kryminalno-gangsterskie niż ratowanie świata w kolorowych kostiumach, a tutejszy Logan to postać trochę w typie Punishera, co osobiście mi odpowiada. Claremont ma sprawne pióro, a całość jest lekka i z tzw. "jajem" – sporo tu zabawnych momentów, wynikających głównie z przekomarzanek między postaciami. Generalnie zresztą ekipa bohaterów to silny aspekt tego komiksu. Z marszu polubiłem drugi plan, a ten jest barwny, charakterny i zróżnicowany (w jego skład wchodzą szefowa lokalnego półświatka, właściciel miejscowego baru, szef policji, pilot samolotów, jak również była Spider-Woman, a obecnie prywatna detektyw – w Egmoncie "detektywka" – wraz ze swoją asystentką). Po drodze gościnny występ zalicza jeszcze Hulk w wersji szarej, który pasuje tutaj idealnie, a numery z jego udziałem zaliczam do tych naprawdę udanych i chyba najzabawniejszych. Mnóstwo tu dobrej zabawy, choć są też wątki całkowicie na serio w postaci dwóch bardzo dobrych zeszytów nawiązujących do przeszłości Wolverine'a – pewnego wydarzenia sprzed kilku lat w Iraku (pierwszy epizod spod ręki Davida) oraz jego relacji z Sabretoothem (mocny fragment od Claremonta i z tuszem Billa Sienkiewicza).

Poziom spada, gdy dochodzimy do ostatniej historii, złożonej z 6 odcinków opowieści o kamieniu Gehenny autorstwa Davida. Tutaj Logan zakłada już kostium, a fabuła odlatuje w dziwne rejony – demony, ludzie poprzebierani za wampiry, zagrożenie dla świata, gość udający Indianę Jonesa – co pasuje średnio, trochę mnie umęczyło i robiło, co mogło, żeby zatrzeć dobre wrażenie. Na szczęście nie jest to aż tak duża część tego zbioru, żeby miała przeważyć na ocenie (i przynajmniej wygląda dobrze, bo tuszuje ponownie Sienkiewicz), natomiast gdyby wywalić tę historię, a zamiast niej zamieścić na przykład oryginalną miniserię z rysunkami Franka Millera, to byłoby pięknie.

Całościowo jednak bawiłem się bardzo dobrze. Co prawda jest kilka głupotek, ale w większości można na nie przymknąć oko (nie udało się tylko pod koniec), bo komiks zdecydowanie wygrywa atmosferą, postaciami, relacjami pomiędzy nimi i humorem. Od strony graficznej to klasyka, która jak najbardziej mnie kupuje, choć pojawiają się też pewne wątpliwe elementy – mam tu na myśli np. tandetny design Razorfista z początku tomu czy samego Wolverine'a, który jest miejscami dziwnie rysowany i czasami wygląda, jakby nosił na twarzy czarną woalkę. Samo wydanie jest porządne (aczkolwiek dużo tu czarnego, także egmontowe paprochy biją po oczach) i poza komiksami dostajemy również sporą galerię ilustracji – niektórych bardzo fajnych – szkiców czy artykułów towarzyszących premierom pierwszych historii. Jeśli komuś spodobały się Epiki z Punisherem, to myślę, że spokojnie może sięgać i po ten.


7/10 – w większości bardzo fajna rozrywka.

Offline Death

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2421 dnia: Pn, 20 Maj 2024, 21:07:56 »

Dla kogoś, kto tak jak ja, nie czytał nigdy oryginalnych opowiadań o Conanie z Cymerii, ta seria jest idealnym rozwiązaniem, żeby je poznać. Teksty są wierne, rysunki bardzo porządne (w tym tomie szczególnie podoba mi się Recht), a po każdej opowieści dostajemy tekst przybliżający kulisy ich powstawania. Labrum postawiło też na dość luksusowe wydanie (które pewnie robi wrażenie na kimś, kto nie wie, że dobry offset też jest drogi). Powiększony format, niezła kreda, ale równie luksusowa jest cena. :) Co podobno nie przeszkadza serii bardzo dobrze się sprzedawać. Lubię te opowiadania, bo są pomysłowe i dzieją się w różnych okresach życia Conana i w zróżnicowanych sceneriach. W tym integralu pierwsza historia dzieje się na północy, wśród lodów i skandynawskich mitów, druga skupia się bardziej na średniowiecznych bitwach, zamkach i rycerzach, a w trzeciej Conan i jego nowo poznana koleżanka trafiają na rajską wyspę. Rozumiem dlaczego 100 lat temu te opowiadania tak rozbudzały wyobraźnię czytelników. 7/10

Offline Deg

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2422 dnia: Pn, 20 Maj 2024, 21:39:21 »
Tej drugiej części ostatniego albumu to chyba nikt nie miał.Ja go nie miałem, jedyny kolega z dzieciństwa, który czytał komiksy, też nie miał.
Długo go szukałem, aż nagle trafiłem w pewnym kiosku. Pani sprzedawczyni wręcz się ucieszyła, jakby strasznie długo jej zalegał :)
This is my truth, tell me yours.

Offline Brvk

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2423 dnia: Pn, 20 Maj 2024, 22:06:40 »
Dla kogoś, kto tak jak ja, nie czytał nigdy oryginalnych opowiadań o Conanie z Cymerii, ta seria jest idealnym rozwiązaniem, żeby je poznać. Teksty są wierne

Oj, czytałem na razie tylko "Córkę lodowego olbrzyma" w Relaksie i to raczej było twórcze rozwinięcie oryginalnego opowiadania, a nie jego bliska adaptacja. Lepszym komiksowym zamiennikiem dla prozy Howarda jest chyba kolekcja Hachette.

(Niedawno skończyłem całość conanowskich dzieł Howarda i zacząłem dziobać kolekcję H., serię Labrum też mam w planach. Jeśli uda mi się przerobić to na pewno coś skrobnę. Na razie idzie jak po grudzie. Chyba proza Howarda mnie przemęczyła, muszę sobie dla odtrutki zapodać pierwszego Conana z Arnoldem - jest wyśmienity, zwłaszcza w przeciwieństwie do drugiego, który jest kiepski.)
« Ostatnia zmiana: Pn, 20 Maj 2024, 22:09:27 wysłana przez Brvk »

Offline Itachi

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2424 dnia: Wt, 21 Maj 2024, 22:49:01 »
Kroniki Barbarzyńców

Panie i Panowie, przeczytałem nowy komiks od Studia Lain i sam nie wiem co napisać :) Mam delikatnie przepalone styki, od zabawy w kotka i myszkę autora z czytelnikiem. To nowość, także będę pisał ogólnikowo. Ale, jak już myślisz że jest tak, po kwadransie zmieniasz zdanie. Teraz mówisz sobie pod nosem, na pewno jest tak, z pewnością. Mija kilka minut i już się wahasz, a może jednak nie? A może jest inaczej? Ostatni rozdział to właśnie taka sytuacja, pasuje tutaj idealnie słowo szaleństwo. Kroniki zapewne nie podpasują każdemu, na kadrach przelewają się flaki, krew, wymiociny, natomiast nie jest to komiks nastawiony tylko i wyłącznie na zwykłą prostacką rzeźnię, seks, gwałty. Momentami jest śmiesznie, momentami poważnie, bohaterowie kalkują, zmieniają swoje zachowania, ale czuć pod skórą że myślą nad tym co robią, a nie działają jak barany. Kroniki mają kilka scen, po których czytelnik jest usatysfakcjonowany tym, w jakim kierunku zmierza scenariusz. Historia oferuje o wiele więcej niż typową wojenkę, podboje, grabieże i podpalenia. Wiem jedno, za jakiś czas ponowię lekturę. Bo czuję, że sporo drobiazgów mogło mi umknąć, a dodatkowo chciałbym jeszcze raz sprawić przyjemność swoim zmysłom i drugi raz zagłębić się w ten dosyć popieprzony świat. Graficznie album to petarda, ciężko byłoby się do czegoś przyczepić. Europejska kreska jednak rządki, sceny walk są dynamiczne, wzburzone morze zalewa karty komiksu, kobiety rozpalają swoimi wdziękami. Kadry są bogate w tła, przez większość albumu dosyć szczegółowe.

Moje odczucia są pozytywne, wkręciłem się w klimat. Jestem zadowolony ze scenariusza, chociaż początkowo spodziewałem się innego tonu opowieści. Studio Lain wydało komiks, tak jak powinno. Całość w jednym tomie, jakość oceniam na bardzo dobry. Plus za foliowanie, bez tego miałbym poprzecieraną okładkę bez wątpienia. Gratuluję dobrej sprzedaży, seriale (Wikingowie, Upadek Królestwa) spowodowały głód na rynku, Thorgal się sprzedaje, więc jak widać można iść w ciemno jeżeli chodzi o Barbarzyńców Północy.

Tak na koniec, jest w tych sześciu rozdziałach jakaś siła, że po zakończeniu lektury poczułem delikatny zawód. Meta, po zawodach, można się rozejść. To zapewne pokazuje, że odpowiednio zaangażowałem się w losy bohaterów, niby to komiks czysto rozrywkowy, aczkolwiek człowiek musi się odpowiednio nastawić i skupić.

Wystawiam ocenę 8,5/10. Polecam komiks (póki jeszcze jest) użytkownikom, którzy lubią komiks europejski z mocną historią, w pikantnym sosie gdzie skrajne zachowanie nie są skrępowane żadnymi barierami.
https://www.instagram.com/itach_i_93/

A co, chciałbyś mnie zadenuncjować jak ten konfident itachi?

Offline amsterdream

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2425 dnia: Wt, 21 Maj 2024, 23:03:27 »
Dla mnie ten Epic Wolverine był dziwny. Historie z końcówki lat 80-tych a miałem wrażenie jakbym czytał komiksy z lat 70-tych i to wczesnych. Punisher i Pająk dużo bardziej mi podeszły. No nic, może się jeszcze ta seria rozkręci.
Czas nas zmienił, chłopaki.

Offline Gustavus_tG

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2426 dnia: Wt, 21 Maj 2024, 23:38:26 »


Dla kogoś, kto tak jak ja, nie czytał nigdy oryginalnych opowiadań o Conanie z Cymerii, ta seria jest idealnym rozwiązaniem, żeby je poznać. Teksty są wierne, rysunki bardzo porządne (w tym tomie szczególnie podoba mi się Recht)
Też najbardziej ostrzyłem sobie zęby na Robina Rechta (i się nie zawiodłem), ale bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Augustin. Dostał dobrą historię i ślicznie ją zilustrował. Czytając wydania Labrum żałuję jednocześnie zbyt szybkiej rezygnacji z kolekcji, bo jednak tam Conan był chyba najwierniejszy oryginałowi.

Offline Death

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2427 dnia: Śr, 22 Maj 2024, 08:34:51 »
Był taki czas, że myślałem o Conanie, że to jakieś pierdoły o mięśniaku. Oczywiście oglądałem 30 lat temu Conana Barbarzyńcę, ale już niczego nie pamiętam.
Dopiero ten Conan z Mandioki (wiem, że to oryginalna historia, a nie adaptacja) i pierwszy integral z Labrum przekonały mnie, że to mogą być wspaniałe historie.
Chwalą się, że te frankofońskie są wierne, a w dymkach czuć żywcem przeniesioną literaturę. No i ja lubię frankofońskią kreskę, tym bardziej, że biorą dobrych rysowników. Pierwszy bardzo mi się podobał, więc mam wszystkie cztery. :)
I jeszcze kilka grubasów z Egmontu. Będzie się działo!

Offline Sikor

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2428 dnia: Śr, 22 Maj 2024, 09:25:10 »
Ja mam pierwsze 4 z Egmontu te grube i jak nie mam ochoty zbierać tego dalej czytając opisy kolejnych tomów, tak mam ogromną chęć wejść w te od Labrum. Tylko ta cena pozostawia wątpliwości.

Offline Takesh

Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« Odpowiedź #2429 dnia: Śr, 22 Maj 2024, 09:51:56 »
Ja mam wszystko oprócz tych z Labrum. Cena jest wysoka i na chwilę obecną odpuszczam. Ale pewnie kiedyś uzupełnię. Zobaczymy.

Mam nawet klasycznego z Marvela. Wydania TM-Semic bardzo mi się podobały i byłem ciekaw całości. Niestety jeszcze nie przeczytałem. Kupka wstydu....