"Wyspa kobiet" Zanzima. Połączenie (głęboki wdech) Robinsona Cruzoe, Seksmisji, Uczty Babette oraz Księgi tysiąca i jednej nocy. Francuski as przestworzy z czasów I wojny światowej rozbija się ma wyspie i próbuje obłaskawić różnymi sposobami mieszkające tam plemię w stylu Amazonek, aby go nie zabiły. Gotuje jak Babette, opowiada jak Szeherezada, bierze je w obroty jak on sam naiwne dziewczyny przed wojną w Paryżu. Humor, erotyka, rysunki w stylu Blaina, a przy tym jest to niegłupie i ładnie zakończone.