Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 2748915 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Wintermute

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #22095 dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 20:41:02 »
Ale ten temat już był i chyba autor nie zgadzał się na nowe wydanie.
Kurcze, nie kojarzę takiej informacji. Byloby szkoda.

Offline komiks

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #22096 dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 20:52:32 »
Jeśli chodzi o The Maxx, w 2013 roku wydano nową wersję The Maxx: Maxximized od Image/IDW, gdzie na nowo zeskanowano z oryginalnych plansz, zremasterowano i pokolorowano pod nadzorem Sama Kietha.

Po lewej oryginalne wydanie z 1993 / po prawej z 2013 zremasterowane i na nowo pokolorowane.



Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline Frank_C

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #22097 dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 22:12:12 »
   No, nie nie sądzę, abyśmy tu wszyscy wiedzieli co to jest. To komiksy sprzed 25 i więcej lat więc trzeba mieć jakieś 35 aby mieć jakąkolwiek szansę zapamiętać coś z tamtych czasów. Zapoznać się z tym w języku polskim nie było później jak bo nikt tego nie wydawał, zresztą z dosyć oczywistych powodów. Były tutaj oczywiście głosy, że to nie jest specjalnie dobre, ale chyba jednak spora ilość osób która nie znała, lub już nie pamiętała, oczekiwała czegoś na poziomie dzisiejszego w większości gównianego superhero a dostała jeszcze większy shit.
W ostatnich latach wbrew pozorom wydano tego gównianego super Hero z lat 90' całkiem sporo poczynając od tych wszystkich kolekcji WKKcośtam, poprzez żółte X-Men wraz z Pieśnią Egzekutora i Epicki Marvela od Egmontu z Sagą Klonów która stała się ni jako złotym standardem pisania tych ciągnących się jak gówno przez morze historii rozwleczonych na setki mini serii, tie-inów, spin-offów itd., a kończąc na Scream Comics i ich ostatnich tomach Alienów (Xenogeneza, Alien vs. Predator vs. Terminator) czy niesławne kompendium Tomb Raidera. A trzeba wspomnieć, że ta seria z Larą Croft była integralną częścią tego samego uniwersum co Darkness i Witchblade. Także szans żeby się zapoznać z tym okresem komiksu amerykańskiego bądź sobie go przypomnieć było całkiem sporo.

A co do podziwiania rysunków to podziwiać można Andreasa a to, to tutaj to raz nie każdemu stylistyka podjedzie, dwa niektórzy z tamtejszych pacykarzy produkowali istne potworki.
Arek zawsze wrzuca przykładowe plansze, więc każdy mógł sobie odpowiedzieć czy grafa mu pasuje, a Andreas ten obecny to już nie ten sam co dawniej w Rorku, btw.
« Ostatnia zmiana: Pn, 14 Lipiec 2025, 22:15:24 wysłana przez Frank_C »

Offline Xmen

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #22098 dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 22:24:09 »
Od współczesnego sh nic nie jest gorsze. Szczególnie od wielkiej dwójki. Wiadomo jakieś tam dobre rzeczy współcześnie też wychodzą ale to rzadkość.
Ja już wolę te naiwne "fabuły" z lat 90 i wczesnych 00 niż te wspołczesne, niby dopieszczone i zawiłe ale ostatecznie nic z nich nie wynika.
« Ostatnia zmiana: Pn, 14 Lipiec 2025, 22:25:46 wysłana przez Xmen »
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline Frank_C

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #22099 dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 22:43:48 »
Pierwsza połowa lat 90 jest naprawdę spoko. Mieliśmy dużo dobrych historii i runów, ale problem zaczyna się dopiero od drugiej połowy: saga Onsloughta i klonów to koronne przykłady tego co było w tych komiksach nie tak i dlaczego ostatecznie rynek spotkał krach.