Czytam z młodym (7 lat)
Marvel Origins - Spider-man 1.
Przede wszystkim myślałem, że będzie gorzej
I potwierdziło się też założenie, że synowi się b. spodoba (dziś z tria - Spidey, Tytus, Tymek i mistrz wybrał amerykańca co mnie trochę zabolało).
Wiadomo pełno tam głupotek, ściany tekstu (czytanie na głos tego jest straszne
), ale jest w tym jakiś urok. Do tego zadziwia mnie też w takiej pozycji postać Jamesona, więc nie jest jednowymiarowo (będzie z 1,5 wymiaru
).
Wydaje mi się, że też dość ostro momentami zremasterowali te komiksy i trochę kresek pouciekało, szczególnie w 1 numerze jest tak jakoś "płasko".
Jakby ta kolekcja wyszła to Spider-mana pewnie bym kupował. Pod pozorem lektury z synem sam bym poznał te pierwsze jego przygody
Może coś rysowanego przez Kirby'ego (np. FF) też bym brał.
Ktoś tu na forum celnie porównał, że nawet starsze niż ten Spidey komiksy Carla Barksa z kaczkami nadal czyta się świetnie, a te Stana Lee nienajlepiej się zestarzały i scenarzystą topowym to on nie był. Dał za to ogromną liczbę ikonicznych dla popkultury bohaterów i złoli.