Strange Adventures
Tom King jest świetnym scenarzystą. Z przyjemnością sięgam po kolejne jego komiksy, a Strange Adventures to kolejny przykład jego talentu. Tym razem serwuje nam opowieść o wojnie, jej konsekwencjach, zbrodniach, poczuciu winy, ale i rodzicielstwie oraz miłości. Głównym bohaterem jest Adam Strange, który reklamuje swoją książkę. W trakcie spotkania z czytelnikami jeden z nich oskarża go o straszną zbrodnię. Jakiś czas później człowiek ten zostaje znaleziony martwy, w wyniku czego sam Batman prosi Mr. Terrifica, aby przeprowadził śledztwo. Na tym skupia się cała historia.
King prowadzi szarpaną narrację. Wydarzenia z teraźniejszości i przeszłości ciągle się przeplatają. Na dodatek za każdą linią czasową odpowiada inny rysownik, co uważam za fantastyczny zabieg. W wyniku dochodzenia stopniowo ujawniane są nieprzyjemne dla wielu stron fakty. Komiks uważam za bardzo dobry, ale jednocześnie przeraźliwie smutny i tragiczny. Jego zakończenie sprawiło, że przez dobrych kilka minut próbowałem się otrząsnąć.
Na kilka słów zasługują również rysunki. Obydwaj artyści (Shaner i Gerads) wykonali świetną robotę. Ich prace są kapitalne, nadają fantastyczny klimat i jednocześnie pomagają nie pogubić się w opowiadanej historii. Strange Adventures nie będzie moim ulubionym komiksem Kinga, ale na pewno znajdzie się w ścisłej czołówce.
8/10
Tomb Raider Archiwa Tom 1
Nie grałem w gry z serii Tomb Raider. Filmy z Angeliną Jolie niespecjalnie przypadły mi do gustu, a sama postać Lary Croft nigdy nie była dla mnie szczególnie fascynująca. Po komiks sięgnąłem więc głównie z ciekawości, licząc na lekką, niewymagającą rozrywkę. I dokładnie to dostałem.
Scenarzyści zadbali o to, by akcja nie zwalniała ani na moment. Lara nieustannie wpada w nowe tarapaty, mierzy się z kolejnymi zagadkami i intrygami, a historia pędzi do przodu na złamanie karku. Komiks to czysta akcja i przygoda!
Na szczególne wyróżnienie zasługuje oprawa graficzna. Andy Park wykonuje znakomitą robotę — wcześniej go nie znałem, ale teraz zupełnie nie dziwi mnie, że trafił później do Marvela. Jego interpretacja Lary jest atrakcyjna wizualnie, ale nie popada w przesadną seksualizację. Do tego dochodzą świetnie narysowane tła, lokacje i inni bohaterowie. Pozostali rysownicy również prezentują wysoki poziom, choć ich prace nie robią aż takiego wrażenia.
Całość można porównać do klasycznych filmów akcji z lat 80. i 90., ze Stallonem czy Schwarzeneggerem. Fabuła bywa umowna, logika chwilami szwankuje, a bohaterowie wychodzą cało z sytuacji, które powinny skończyć się katastrofą. Ale taka jest konwencja — i jeśli ją zaakceptujecie, komiks dostarczy wam mnóstwo czystej i nieskrępowanej zabawy.
Tomb Raider Archiwa, tom 1 nie jest dziełem wybitnym, ale jako widowiskowa, pełna przygody i akcji rozrywka sprawdza się znakomicie. Ja bawiłem się przy nim naprawdę świetnie.
7,5/10