Most Heksagon - ładnie narysowane, ale prawie nie ma fabuły, a to co jest, jest nudne. Szkoda, bo sam pomysł nie jest zły. Powiedziałbym, że trochę klimaty Dukaja. Tylko że Dukaj wsadziłby tam mnóstwo mięsa, a tutaj nic nie ma.
Cholerna Sakura - to współczesny komiks obyczajowy, którego odbiorcą są raczej nastolatki i bardzo młode kobiety. Zaskakująco dobrze napisany. W przeciwieństwie do gniotów Mirki Andolfo, historia jest ok, postaci i ich motywacje są wiarygodne. Nie są to moje klimaty, ale trzeba docenić dobre rzemiosło.
Reckless 1-5 - świetnie się to czyta. Nie wszystko co napisał Brubaker mi się podoba (Pulp, Fatale oraz Zabij albo zgiń są słabiutkie) ale Reckless to moim zdaniem szczytowe osiągnięcie Bru. Fajne historie, świetnie napisane, świetnie zbudowane postaci. Czyta się to rewelacyjnie. Moim zdaniem całościowo lepsze niż Criminal. Nie ma słabych elementów.
Doktor Strange - Przysięga, Odrębna rzeczywistość, W mroczny wymiar, Dziwne początki Strange'a i Początki i zakończenia. - fajnie się czytało, trochę rozczarował Straczynski, bo na tle innych komiksów Strange'a ten nic nie wnosi, poza tym że zmienia kilka elementów z początków Strange'a. Natomiast historie z różnych kolekcji są ok. Nic do czego warto byłoby wrócić, ale fajnie się czyta historie takich nieco mniej znanych (przynajmniej mi) postaci Marvela.
Durango 1-18 - bardzo dobre westerny z jedną wadą: całkowicie papierowy główny bohater. W tym komiksie drugo, trzecio czy czwartoplanowe postaci są ciekawsze niż główny bohater, mają ciekawe historie i jakąś namiastkę osobowości. Pomijając ten mankament, to bardzo przyzwoite historie, fajnie napisane, dobrze narysowane. Jak ktoś lubi i zbiera westerny, to moim zdaniem must have.