Autor Wątek: Inwestowanie w komiksy  (Przeczytany 2037 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline stab

Inwestowanie w komiksy
« dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:03:13 »
Wątek Isr i jego kolekcji skłonił mnie do refleksji czy warto inwestować w komiksy. W 2015 roku otworzyłem sobie konto oszczędnościowe, przez 6 lat wpłaciłem 3300 ojro, kilka dni temu po zakończeniu terminu otrzymałem (uwaga) 3329 ojro. Inflacja jaka jest każdy widzi, choć mieszkam w Austrii, w listopadzie inflacja osiągnęła poziom 4,3%, najwyższy od 1992 roku. Zastanawiam się czy ktoś się w to "bawi"? Poza użytkownikiem Isr  ;). Zdaję sobie sprawę że teraz jest boom na MCU, więc wszystko idzie w górę. Pierwsze wydania klasyków pewnie dalej będą szły w górę, ale może warto kupować jakieś warianty co teraz wychodzą? Chętnie posłucham waszych opinii.

Miłego długiego weekendu życzę  :)

Offline death_bird

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #1 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:12:37 »
Z czystej ciekawości: nominalnie A.D. 2015 jaki procent dawali na tym koncie?
I żeby nie było OT: sam nie bawię się w inwestowanie w komiksy, ale jeżeli za 20 lat jakaś zeszytówka albo dwie z tych, które kupiłem będą warte po 50$ to się ucieszę. ;)
O ile dożyję.  ???
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline komiksowe_warianty

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #2 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:22:50 »
*odnośnie wariantów*
Jako kolekcjoner wariantów odradzam, bo ma to mało wspólnego z inwestycją. Szybkie flipy jak najbardziej tak, ale trzymanie czegoś wiele lat raczej nie przyniesie zysków. Oczywiście, jeżeli masz wariant zeszytu, w którym debiutuje jakaś ważna postać, to jak najbardziej są one warte dużo (debiut Gwen, Milesa). Pozostałe to tylko wydatek, który raczej się nie zwróci w dłuższej perspektywie czasu. Tylko solidne key issue, które teraz są warte ogromnie pieniądze, a pozostałe egzemplarze jako szybki flip w celu zarobku, kiedy jest hajp (patrz Thor #20 z tego tygodnia). Rzekłem. Pozdrawiam :)

Offline stab

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #3 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:24:11 »
Z czystej ciekawości: nominalnie A.D. 2015 jaki procent dawali na tym koncie?

Musiałbym poszukać umowy, ale z tego co pamiętam coś koło 1,5-2 %, plus ulga od państwa że nie ma tutejszego podatku Belki. Tylko np na kwartał miałem 6,29 odsetek, a prowadzenie konta było 6,30  :D
Teraz mam trochę większą wiedze i sobie to darowałem, chodź namawiali strasznie żeby u nich zostać.

sum41

  • Gość
Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #4 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:30:26 »
Ja kiedys sciaglaem dziesiatki zeszytow z USA (paczki po 60 sztuk) z przesylka  wychodzilo za sztuke jakies 3-6zl potem na alegro lub prywatnie sprzedawalem za 15-40 zl teraz za 5 zl jest problem sprzedac...

Offline stab

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #5 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:33:44 »
*odnośnie wariantów*
Jako kolekcjoner wariantów odradzam, bo ma to mało wspólnego z inwestycją. Szybkie flipy jak najbardziej tak, ale trzymanie czegoś wiele lat raczej nie przyniesie zysków. Oczywiście, jeżeli masz wariant zeszytu, w którym debiutuje jakaś ważna postać, to jak najbardziej są one warte dużo (debiut Gwen, Milesa). Pozostałe to tylko wydatek, który raczej się nie zwróci w dłuższej perspektywie czasu. Tylko solidne key issue, które teraz są warte ogromnie pieniądze, a pozostałe egzemplarze jako szybki flip w celu zarobku, kiedy jest hajp (patrz Thor #20 z tego tygodnia). Rzekłem. Pozdrawiam :)

Ej noooo
Czyli nie mogę przed dziewczyną udawać, że ja te wszystkie warianty kupuję dlatego, że to będzie kiedyś dużo warte  ;)

Offline szulig

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #6 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 15:35:20 »
Musiałbym poszukać umowy, ale z tego co pamiętam coś koło 1,5-2 %, plus ulga od państwa że nie ma tutejszego podatku Belki. Tylko np na kwartał miałem 6,29 odsetek, a prowadzenie konta było 6,30  :D
Teraz mam trochę większą wiedze i sobie to darowałem, chodź namawiali strasznie żeby u nich zostać.

tak sie zastanawiam, po co ladowac cos do banku gdzie oprocentowanie jest śmiesznie niskie, przeciez inflacja jest kilku ktrotnie wyzsza (wiem, wiem w 2015 nie byla na takim poziomie). W krypto w ciagu dnia mozecie wyrwac kilkanasicie procent. W 3 dni w krypto zarobiilem 80%. Bank nie jest po to zebyscie zarobili, bank ma zarobic

Offline death_bird

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #7 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 17:48:31 »
Jest jedna prosta zasada: nie inwestuje się w coś czego się nie zna toteż lepiej nie naganiaj na kryptowaluty, bo na nich można równie dobrze solidnie dostać po uszach.

Czyli nie mogę przed dziewczyną udawać, że ja te wszystkie warianty kupuję dlatego, że to będzie kiedyś dużo warte  ;)

Oczywiście, że możesz udawać.  ;D
Ważne żeby się nie zorientowała.  8)

Jako kolekcjoner wariantów odradzam, bo ma to mało wspólnego z inwestycją.

I dlatego napisałem to z przymrużeniem oka. Tak naprawdę to pojęcia nie mam o tym rynku i jeżeli już coś biorę to dla ilustracji jako takiej.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Kadet

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #8 dnia: Cz, 06 Styczeń 2022, 16:32:32 »
Jest jedna prosta zasada: nie inwestuje się w coś czego się nie zna toteż lepiej nie naganiaj na kryptowaluty, bo na nich można równie dobrze solidnie dostać po uszach.

Pełna zgoda. Kryptowaluty i podobne sprawy to loteria i nigdy nie wiadomo, czy za chwilę cała bańka nie pęknie.

Popatrzmy na to zdroworozsądkowo: ludzie płacą po kilkaset tysięcy za jakieś NFT z losowo generowanymi obrazkami małp. Czy to ma sens? Czy taki NFT ma jakiekolwiek realne zastosowanie? I czy jak ludzie się w tym połapią w tym albo odechce im się wydawać kasy na takie rzeczy, czy ich cena nie zacznie lawinowo spadać? Ja się trzymam jak najdalej od takich pomysłów.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Tcoldmeat

  • Gość
Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #9 dnia: Cz, 06 Styczeń 2022, 19:03:06 »
Polecam inwestycje w lego. Prawie nigdy nie stracisz, a możesz zarobić sporo.

Offline death_bird

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #10 dnia: Cz, 06 Styczeń 2022, 19:22:00 »
Popatrzmy na to zdroworozsądkowo: ludzie płacą po kilkaset tysięcy za jakieś NFT z losowo generowanymi obrazkami małp. Czy to ma sens? Czy taki NFT ma jakiekolwiek realne zastosowanie?

Ale nie każde dobro spekulacyjne ma "sens".
Popatrz na obrazy. Ceny potrafią być horrendalne a oprócz prestiżu zw. z wieszaniem ich na ścianie pożytku z tego żadnego. Niemniej jednak. Kupisz w antykwariacie obrazek za np. 10 tys euro, bo to ze szkoły Leonarda. Następnie udowodnisz, że machnął go sam Leonardo i ten sam obrazek jest już wart miliony.
Może te całe NFT będą kiedyś odpowiednikiem obrazów dla dzieci XXI-ego wieku... A może za 10 lat nikt nie będzie o tym pamiętał i będzie się o nich wspominało wyłącznie w pismach ekonomicznych jako taką samą ciekawostkę jak nie przymierzając wtopa zw. z gorączką tulipanową...
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Gryllen

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #11 dnia: Pn, 10 Styczeń 2022, 16:03:26 »
NFT mają potencjał. Wszystko się teraz cyfryzuje, więc dlaczego nie np. dzieła sztuki. Tyle że np. dla mnie miałoby to sens, gdyby można było pozyskać token NFT na jakiś fajny obraz, który dodatkowo będzie obejmował wieczną gwarancję upgrade'u wersji wyświetlania. Chętnie wyświetliłbym sobie np. coś fajnego na telewizorze w jakości 4K, ale za 10 lat ta jakość 4K będzie tym, czym dziś jest jakość obrazu DVD. A jak na razie zakup grafiki, która za jakiś czas będzie wyglądała brzydko, gdy technologia pójdzie do przodu, nie uśmiecha mi się w ogóle.

Natomiast taka moja opinia nie ma większego znaczenia dla rynku oczywiście, bo ten pewnie będzie się rozwijał.

Offline death_bird

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #12 dnia: Pn, 10 Styczeń 2022, 20:36:02 »
Pewnie stary już jestem, ale jakoś tego nie widzę.
Do (dajmy na to) obrazu trzeba podejść. Zobaczyć pojedyncze maźnięcia, fakturę, niedoskonałości. Podumać chwilę nad tym co myślał i czuł artysta wodząc pędzlem po płótnie te 100, 300, 500 czy więcej lat temu.
Obraz cyfrowy tego nie odda a ludzie chyba jednak nigdy tak do końca nie pozbędą się potrzeby transcendencji i obcowania z ulotnym "tym czymś".
Wygaszacz ekranu na wyłączność za te powiedzmy 100k euro? Nuuuda Panie.  ::)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline isteklistek

Odp: Inwestowanie w komiksy
« Odpowiedź #13 dnia: Pn, 10 Styczeń 2022, 21:26:29 »
Teraz tyle wariantów wychodz, że ciężko ogarnąć na szczęści i nieszczęści (zbierających) one później są w zbiorczych wydaniach, deluxe. Nie wiem, czy miastowe warianty DC Egmontu pojawiły się gdzieś jeszcze, bo np. jubileuszowy wariant detective comics dla MVM jest w zbiorówce deluxe, więc zarobku nie będzie, a w sklepi MVM może się wala po kątach. Druga sprawa, że coraz popularniejsze są posterbooki, które lepiej wieszać na ścianę niź zeszytówkę i też czasem jest tam limitowany wariant, więc dekoracyjne zeszytówka przegrywa. Trzecia sprawa to blanki zarysowane, ale tu rynek jest skomplikowany, bo chyba raczej ludzie trzymają dla siebie.