Autor Wątek: Ile można zapłacić za komiks?  (Przeczytany 12037 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pokia

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #30 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 22:19:50 »
A po co Pilch podpisywał Ekspedycję? ;)
Polch, ale autokorekta w telefonie wie przecież lepiej...

Offline MarcusSz

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #31 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 22:33:06 »
1) Cz-b Thorgal od Libertago
2) Nie kojarzę, więc pewnie nie wielkia, a na pewno bardzo rzadko mająca miejsce
3) mam raptem dwa komiksy z wrysem - po jednym na dwie ostatnie KW - i żaden z nich nie jest jakimś niedostępnym białym krukiem.
4) zazwyczaj zamawiam z odbiorem osobistym, więc raczej mam wiele zamówień, a nie wielkie zamówienia - ale pewnie z raz czy dwa udało się w ciągu miesiąca łącznie 1000 przekroczyć

Online Piterrini

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #32 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 23:41:34 »
1) najdroższy komiks
90 za dawno w momencie zakupu wyprzedany "Superman: Na wszystkie pory roku" i przy innym zakupie także wyprzedany "Prosto z piekła" (wydanie w miękkiej okładce, czekałem na wznowienie, ale po zastanowieniu stwierdziłem, że pewnie podobna cena by była wtedy...).
Niezależnie od sytuacji dobra materialne (tutaj komiksy) nie są priorytetem, staram się minimalizować wydatki, kiedy cena mi nie pasuje, to nie mam problemu z odłożeniem zakupu. No i nie gustuję w pozycjach typowo kolekcjonerskich (najdroższe okładkowo to "Sprawiedliwość" i "Klatki" po 169 każdy)...

2) krotność przepłacenia za komiks względem ceny okładkowej
Z pozycji "nowożytnych" to 115% ceny pierwotnej za wyprzedaną dawno "Elektra Żyje" (75 gdzie okładkowo 65). Z pozycji starszych ilość niezliczona, głównie Semici (okładkowo kilka złotych każdy, kompletując serie po latach zdarzyło się dać kilkadziesiąt złotych za zeszyt, a więc przebitka może i 1000%), ale tych nie liczę, taka pozycja pośrednia to także dawno niedostępny w księgarniach Batman: "Black & White II" Egmontu, okładkowo 9,90 a dałem odpowiednio 30 i 37 za tomy 1 i 2 (a więc przebitka do 273%)

3) najdroższy komiks z autografem, wrysem itp.
Brak.
Komiksów z wrysami/autografami nie kupuję, wręcz unikam wszystkich takich ofert. Jedyne komiksy z autografami jakie mam to kilka podpisanych przez Simona Bisleya. Jakoś w przerwie jaką miałem od komiksów (po Semicu/DK/Mandragorze a przed WKKM) przypadkiem wpadło mi w oko nazwisko gdzieś na plakacie czy w internecie, Bisley miał być 10 minut od domu w bibliotece, to wziąłem co miałem z jego rysunkami (głównie Semici) i podjechałem. Jeszcze młody byłem, to nieśmiało tylko kilka rzeczy do podpisu dałem  :) Ostatecznie po latach niewielkie znaczenie mają dla mnie te podpisy i przy wznowieniach (np. "Lobo" czy "Slaine") po prostu puściłem dalej (mogliście widzieć w serwisach sprzedażowych, wiele miesięcy czekały chyba dwie pozycje na kupca). Aczkolwiek wrysy są fajną rzeczą dla fanów, Bisley wtedy rysował bez opłat od ludzi, teraz pewnie by sobie liczył ładnie.

4) najdroższe jednorazowe zamówienie komiksów
Tu nie mam pewności, wydaje mi się, że najwięcej jednorazowo "przepuściłem" w tym roku w Smyku. Mimo dużych ograniczeń poszło relatywnie dużo (pod 1000, nie chcę konkretnych kwot podawać), z założeniem "i tak kiedyś to kupię", a w rozliczeniu wychodziło niewiele drożej niż przy moich zakupach z drugiej ręki.
Z kolei przy ww. zakupach na rynku wtórnym też kwoty spore szły, przelewając ok. 500 miewam już myśli "a co jeśli nieuczciwy", więc gdzieś w tym zakresie najwyższy zakup z drugiej ręki.

Gdzieś wyżej mogłem się pomylić, ale na oko się zgadza ;)

Jeszcze w ramach ciekawostki odwróciłbym zapytania:
1) najtańszy komiks - tutaj masa pozycji, stare Manzoku czy nowsze Fantasmagorie po złotówce się trafiały, "Hellboye" w miękkiej (kupione już po ogłoszeniu wznowienia) niektóre w komplecie po przeliczeniu na sztuki wyszły po kilka złotych za tom, podobnie "Lucyfer" (aczkolwiek z tym trafiłem okazję, bo na wznowienie się nie zanosi).
2) krotność oszczędzenia na komiksie względem ceny okładkowej - w czołówce to co wyżej, plus pojedyncze pozycje z Nowego DC, widzę tomy jakie trafiłem za 10 z okładkową 89,99, więc 11%...
3) najtańszy komiks z autografem, wrysem itp. - jw. nic.
4) najtańsze jednorazowe zamówienie komiksów - tu bez sensu zmiana zapytania, pewnie coś się trafiło okazyjnie to dałem więcej za przesyłkę niż za komiks, ale to pojedyncze rzeczy.

Motyl

  • Gość
Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #33 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 23:52:09 »
1. 380 zł za używanego Feralnego Majora. I tak wydawało mi się, że to okazja. Ok. 600 zł za pierwsze wydania Opus Windsor-Smitha.

2. Sprzedałem kiedyś Azyl Arkham za 450 zł, który kupiłem wcześniej za 50 zł. Marża 800%.


1. Dobrze ci się wydawało, widziałem Majora sprzedanego za 800 zł.
2. Ten, kto kupił ten komiks za 1200 zł to dopiero przepłacił.

Offline Hans

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #34 dnia: Wt, 11 Sierpień 2020, 23:58:37 »
1) najdroższy komiks

Stare wydanie Tintina.

2) krotność przepłacenia za komiks względem ceny okładkowej

Tylko w przypadku wyjątkowych wydań oraz kupowania starych edycji albumów. Wtedy mogą to być spore wielokrotności.

3) najdroższy komiks z autografem, wrysem itp.

Chyba komiks z dedykacją Herge, ale i Uderzo tez nie był najtańszy.

4) najdroższe jednorazowe zamówienie komików

Jeśli chodzi o komiksy nowe mój rekord to jakieś 5 tys zł - sporo rzeczy nadrabiałem.

Offline adamarluk

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #35 dnia: Śr, 12 Sierpień 2020, 09:40:25 »
1) Pierwsze wydanie Diademu Tamary w stanie idealnym, jak z kiosku  :o - pół roku negocjacji i w równie dobrym stanie pierwsze wydanie 1 Księgi Tytusa Romka i A'tomka
2) Na pewno powyższe tytuły
3) Nie interesują mnie tego typu komiksy
4) Pewnie 1000+. Staram się trzymać żelaznej zasady 600 zł miesięcznie na komiksy. W przypadku akcji jak ostatnia w Smyku, w kolejnym miesiącu ograniczam zakupy.

Offline SawiK

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #36 dnia: Śr, 12 Sierpień 2020, 11:35:28 »
Oniegdaj zapłaciłem na Alledrogo 189zl za Batman Azyl Arkham. Jak ja sobie plułem w brodę ze odłożyłem na półkę egzemplarz w cenie okladkowej. Później go sprzedałem i się wyrównało, a dziś mam znów 2edycje.

Offline marcinp

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #37 dnia: Śr, 12 Sierpień 2020, 12:22:51 »

1) Sandman Absolute 300 zl za tom
2) Zawsze z Rabatem
3) Jak autografy to bezpośrednio od Twórców, nigdy nie było ekstra płatności.
4) Komplet Sandman 1200 zl

Offline death_bird

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #38 dnia: Cz, 13 Sierpień 2020, 00:08:11 »
1) najdroższy komiks
2) krotność przepłacenia za komiks względem ceny okładkowej
3) najdroższy komiks z autografem, wrysem itp.
4) najdroższe jednorazowe zamówienie komików

Aż zacząłem się zastanawiać a później szperać. Ale żadnych sensacji chyba jednak nie będzie.

Ad 1: "Gotham City Sirens" - z tego co pamiętam to jakieś 2 stówki.

Ad 2: Brak takowych przypadków. Raz przepłaciłem - za "Musze" wydanie "Astonishing X-Men. Rozdarci", ale to było jakieś 40-50%. Żadnych wielokrotności.
Inna sprawa, że nie biorę pod uwagę kupionych w drugim obiegu "Hugo", ale jednak przeliczanie inflacji po blisko 30-stu latach wydaje się być bez sensu.

Ad 3: Nie zbieram, nie posiadam.

Ad 4: No i tu zacząłem grzebać. Niestety zamówienia z Bonito z tego co widzę po pewnym czasie znikają toteż największy udokumentowany zakup (wyłącznie komiksy) to "rozczarowujące" ( ;D) niespełna 400 PLN.

Z tego wychodzi, że ze mnie cienki Bolek. Inna sprawa, że może kiedyś jakoś bardziej mi odbije i się poprawię. :)

"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Torpedo

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #39 dnia: Cz, 13 Sierpień 2020, 09:26:49 »
Cóż, ja zbieram stare PRL-owskie komiksy. Mimo, że ich nakłady były potężne, to obecnie dość trudno znaleźć egzemplarze w dobrym stanie, bez uszkodzeń, podklejeń taśmą itp. Także za jakieś wczesne Żbiki zdarza mi się płacić po 200-300 pln sztuka. Mój rekord to Kapitan Kloss, nr 1 pierwszego wydania ,wylicytowany za prawie 600,-. Ale był w stanie menniczym, że się tak wyrażę. Nie licząc zżółknięcia papieru, żadnych śladów przeglądania czy nawet obtarć okładki od składowania. Ktoś musiał go kupić i schować na pół wieku do szuflady.

Czy przepłacam za te zeszyciki? Hmmm, licząc średnią kwotę za stronę, chyba nabywam najdroższe komiksy z wszystkich tutaj dotychczas przedstawionych, ale traktuję to jako hobby, zabawę i niezbyt mnie obchodzą przeliczniki cenowe.  :)

Offline Lyricstof

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #40 dnia: Cz, 13 Sierpień 2020, 12:36:34 »
1. W poszukiwaniu Ptaka Czasu – 550. Kupiony rodzinnie, więc sam nie do końca zapłaciłem, ale trochę dołożyłem, resztę płaciła żona i starszy syn ze swojej kasy. Cały czas nie żałuję tego zakupu, wręcz przeciwnie, sam komiks nawet przeczytałem.  ;)
2. Wychodzi na to, że maksymalnie okładkową. Chociaż myślałem, że przepłaciłem. Raz miałem taką sytuację, że kupowałem 300 od Taurusa, „ostatnie egzemplarze” za 70 dych– komiks był trochę wadliwy, jedna albo dwie kratki nie były rozcięte. Myślałem, że okładkowa jest niższa, a okazuje się, że 85.  ???
3. Raz kupiłem „Niewinnego pasażera”  z autografem w sklepie internetowym, ale nie przypominam sobie, żeby to było droższe. Może trochę. Ogólnie autografy to gratis.  ;D No chyba, że blanki zaliczyć jako wrys z autografem - to trochę można zapłacić.  8)
4. No to razem z przesyłką 555, a zazwyczaj od 200 do 350 pojedyncze zamówienie, raczej raz w miesiącu, oczywiście był odstępstwa od tej reguły. I w jedną i w drugą stronę. Raz, nie tak dawno 420 wydałem jednorazowo. To mój rekord przy zwykłym zamówieniu.  8)
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline Przemek

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #41 dnia: Cz, 13 Sierpień 2020, 12:52:29 »
A liczą się CGC? :D

Offline bibliotekarz

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #42 dnia: Cz, 13 Sierpień 2020, 15:48:55 »
1. Incal za prawie 160 zł
2. Ród M z WKKM z drugiej ręki za chyba 89 czyli ponad dwukrotność
3. nie zbieram
4. Około 1500. Strzał absolutnie jednorazowy. Miałem wieloletnią przerwę w czytaniu komiksów i stwierdziłem, że inaczej nadrobienie najważniejszych tytułów wydając nie więcej niż 200 miesięcznie zajmie mi lata.
Batman returns
his books to the library

Offline 79ers

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #43 dnia: Cz, 13 Sierpień 2020, 15:56:54 »
1. Prawdopodobnie Bouncer ca.150zł
2. Murena 4
3. Jedyny wrys jaki mam to Orchidea w Yans Tajemnica Czasu  kupiony na bazarze za 25zł.
4. ok.600zł

Offline rekinn

Odp: Ile można zapłacić za komiks?
« Odpowiedź #44 dnia: So, 15 Sierpień 2020, 18:15:42 »
1. Około 230 zł za Batman and Robin Omnibus Tomasiego.
2. Nie było.
3. Nie mam żadnego autografu. :(((
4. Kurde, nie wiem. Prowadzę tabelkę wydatków na pierdoły, ale miesięczną. Mogę jedynie powiedzieć, że najdroższy miesiąc komiksowy wyniósł 538,28 zł. I żałuję go niemiłosiernie, bo nie było warto. (- _ -)