Autor Wątek: Hachette  (Przeczytany 294953 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Palyszkiewicz

Odp: Hachette
« Odpowiedź #705 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 09:22:47 »
Miłość jest ślepa

Offline Gazza

Odp: Hachette
« Odpowiedź #706 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 09:52:49 »
Panowie - apeluję o ogarnięcie się! To czepianie się Bazyla zaczyna być irytujące. Trochę powagi!

JanT

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #707 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 09:57:59 »
Który już raz o tym samym?  ;D

Egmont w Klasyce wydaje teraz same tomy pod 300 stron co najmniej i takie tomy wychodzą znacznie taniej niż Hachette. Marvel NOW to już w ogóle. Mądry Bazyl jak zwykle podał przykłady kilku grubszych tomów zapominając że za tomy troszkę ponad 100 stron też trzeba zapłacić 40 zł.

On i tak będzie się trzymał swojej debilnej i błędnej teorii dopóki żyje :)

Panowie - apeluję o ogarnięcie się! To czepianie się Bazyla zaczyna być irytujące. Trochę powagi!
Dokładnie. Gorsi niż Bazyl :)

Offline amsterdream

Odp: Hachette
« Odpowiedź #708 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 14:02:52 »
Skupiliście się na liczbie stron a zapomnieliście o jednej ważnej rzeczy. Hachette może nie podrożało od 2012 r. ale jakość druku spadła drastycznie. Ja skończyłem regularne kupowanie WKKM na 61 tomie ale od czasu do czasu brałem do ręki w Empiku późniejsze tomy, czy to WKKM czy SM i dla mnie różnica była ogromna, na tyle że rzadko kiedy skusiłem się na zakup. Egmont może też nie ma super drukarni ale i tak sporo lepiej od tego co oglądałem na półkach. O innych wydawnictwach już nawet nie wspomnę.
Tylko w Conanach nie zauważyłem jakiejś drastycznej różnicy.

Ostatni komiks jaki kupiłem od Hachette to New Mutants i nie zauważyłem żadnego spadku jakości druku, jest dokładnie taka sama jak w pierwszych tomach a nawet i lepsza bo nie ma żadnego brudu/kurzu na stronach (w początkowych tomach było to nagminne).

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #709 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 14:19:20 »
@UP
A będziesz brał jeszcze jakieś tomy? Cable był całkiem niezły.

Jak pisałem - w nowym Gigancie błędy w dymkach są widoczne gołym okiem. Takich rzeczy nie widzę w tomach SBM. Ale jak są, to niech ktoś poda konkretnie co jest nie tak.
« Ostatnia zmiana: Pt, 03 Lipiec 2020, 14:23:44 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Pawel.M

Odp: Hachette
« Odpowiedź #710 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 20:24:00 »
Ale jak są, to niech ktoś poda konkretnie co jest nie tak.
Ale chodzi o ostatnie SBM czy ogólnie? Bo jeśli ogólnie, to zacytuję sam siebie z bloga (to akurat z Wolverine):
Świetny scenariusz, świetnie narysowane – czy można chcieć więcej? Można – normalnego tłumaczenia i korekty. Tłumacz popisuje się znajomością języka gimbazy, a korektor nie wiem za co bierze pieniądze – potem mamy „Choć do mnie” (widocznie tłumacz i korektor „chocią” albo „chociają” a nie chodzą)...

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #711 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 20:34:51 »
No ale pisaliśmy już o tych pierwszych numerach. One rzeczywiście miały sporo błędów. Potem przecież w prenumeracie wydali już numery poprawione. I od tej pory błędów było zdecydowanie mniej. Ostatnio nie widziałem jakichś poważnych.

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #712 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 20:37:43 »
A jakie to są niepoważne błędy wg ciebie ?
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #713 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 21:30:46 »
Niepoważnych też nie widziałem. Ktoś inny coś ma? Bo błędy chętnie skrytykuję, ale naprawdę nie widziałem od czasu samych początków SBM.

Offline michał81

Odp: Hachette
« Odpowiedź #714 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 21:48:24 »
Ktoś inny coś ma?
Proponuje porównać tom z kolekcji poświęcony Runaways z wydaniem Egmontu. Jakościowo kolekcyjne wydanie leży i kwiczy.

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #715 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 22:00:38 »
Jakoś tą cenę trzeba utrzymać kosztem czegoś, cudów nie ma :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #716 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 23:09:16 »
Proponuje porównać tom z kolekcji poświęcony Runaways z wydaniem Egmontu. Jakościowo kolekcyjne wydanie leży i kwiczy.

Nie mam tego tomu, bo kupiłem wcześniej podwójne wydanie Egmontu. Tak samo z Czarną Wdową i Jessicą Jones. Ale tu nie chodzi o porównywanie z Egmontem (bo wiadomo, że Marvel Now WKKM i SBM są lepsze :P ), tylko o porównania w obrębie Kolekcji. Ja nie widzę różnicy między np tomem 4 a 91. Jak jakieś jest to proszę o przykłady.

Zeszytów z Angeli i 2 tomu Guardians of the Galaxy też nie porównam, bo skandalicznie pociętych tomiku 2 i 3 też nie mam.

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #717 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 23:21:31 »
Porównaj sobie pierwsze wkkm'y z ostnimi sbm'ami.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline michał81

Odp: Hachette
« Odpowiedź #718 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 23:31:50 »
Ja nie widzę różnicy między np tomem 4 a 91. Jak jakieś jest to proszę o przykłady.
To proponuje ci kupić ten tom i porównać z innymi z kolekcji. Nie bez powodu go przytoczyłem. Jakościowo odstaje od reszty tomów. I nie chodzi o to, że Egmontowe wydanie jest obszerniejsze. Mając wydanie Egmontu i to z kolekcji widać kolosalną różnicę w jakości, bo masz ten sam materiał.
« Ostatnia zmiana: Pt, 03 Lipiec 2020, 23:34:45 wysłana przez michał81 »

ramirez82

  • Gość
Odp: Hachette
« Odpowiedź #719 dnia: Pt, 03 Lipiec 2020, 23:34:25 »
A wy znowu tutaj te debilizmy wypisujecie? Jutro przyjdzie ostatni sprawiedliwy JanT i wam da!

Pousuwajcie mi te komentarze raz dwa! ;)