Autor Wątek: Hachette  (Przeczytany 393549 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1860 dnia: Cz, 23 Październik 2025, 10:55:15 »
@UP
Przecież wcale tak nie napisałem. Uważam tylko, że fizyczna sprzedaż będzie liczyła się bardziej niż deklaracje zamówienia prenumeraty. Szkoda, że nie znamy danych sprzedaż/zamówienia prenumeraty względem tych Kolekcji które nie wyszły - LL, Asterix i Spider-Man. Oraz wyniki tych testów które wypaliły, ale potem się spaliły - Conan, Transformers.

Offline Szekak

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1861 dnia: Nd, 26 Październik 2025, 08:59:11 »
Przepraszam, ze pytam o cos co juz bylo pewnie poruszane, ale czy jest gdzies informacja na temat komiksów z WKKM, SBM i DC BIZ ktore w 100% sa dublami? Chodzi o wszystkie wydania, duble kolekcyjne, ale tez wydania egmontu czy muchy. O kolekcji DC z DeAgostini nie wspominam, bo z tego co kojarzę to w każdym numerze jest jeden komiks archiwalny, wiec siła rzeczy nie bedzie to zdublowane.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Piterrini

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1862 dnia: Nd, 26 Październik 2025, 11:37:59 »
Jak był test Spiderkolekcji to rozpisałem i też tu na forum oznaczyłem przynajmniej wstępnie na podstawie listy zagranicznej co już wydane zostało u nas w innych wydaniach. Coś podobnego robiły inne osoby z różnymi kolekcjami, ale znaleźć te wiadomości nie będzie łatwo, zwłaszcza że część przecież była na poprzednim forum...

Żeby wątki działały lepiej pod kątem informacyjnym to musiałaby być rezerwacja pierwszych postów i możliwość ich edycji, jeśli komuś się chce robić różne zestawienia i aktualizacje to łatwo byłoby je na bieżąco wprowadzać, a obecnie trzeba pisać do administracji bo samemu zmian nie wprowadzisz do starych wiadomości (moderatorzy zresztą też tego nie będą robić, ale próbować się kontaktować można).

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1863 dnia: Nd, 26 Październik 2025, 14:09:11 »
Jeśli chodzi o BiZDC i MO to na swoim blogu zaznaczyłem tomy, które są dublami i wyszły już po polsku. Nie ma tam jednak oznaczenia gdzie te historie były publikowane wcześniej. Teraz na bieżąco zaznaczam tak samo MMH. Poprzednie Kolekcje były tak oznaczone na poprzednim forum, które niestety zostało skasowane.

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1864 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 14:51:19 »
Nie zauważyłeś ważnego elementu, czyli ;) na końcu wypowiedzi, oraz do kogo ta wypowiedź była kierowana.

Oczywiście, że ja widzę miejsce na rynku na drugą wersję "Żbika" wydawaną równolegle, choć nie jestem przekonany, czy forma, którą Hachette proponuje, się przyjmie.
Natomiast ta wypowiedź miała pokazać hipokryzję Bazyliszka, który w wielu podobnych sytuacjach krytykowałby wydawnictwo za to, że "wydaje duble". A co gorsza, wydaje duble, które kosztują więcej niż wcześniejsza wersja!

EEEEE - radef! To Egmont daje właśnie te same komiksy z Kaczogrodu, Rosy, KD, Gigantów, tylko drożej. Bo nowe albumy mają już wydrukowane wyższe ceny. A Hachette dodało większy format, twardą okładkę, dodatki, jeden plakat, jedną teczkę z tytułem "Kapitan Żbik" i grafiki współczesnych polskich autorów. Widać wartość dodaną, która tłumaczy wyższą cenę. Tego nie ma w "Wielkich Bohaterach Disneya" które są takie same jak Kaczogród i Rosa.

Ja się bardzo cieszę, że Hachette zrobiło test znowu w jedynie słusznym województwie, dzięki czemu mogłem się zapoznać z tą serią. To były moje dwa pierwsze Żbiki w życiu, bo słusznie uważałem, że to komiks nie dla mnie. Ale skoro Egmont lata już żeruje na nostalgii, to czemu tego samego Hachette zrobić nie może? Powtarza się sytuacja z AiO. Mamy gołą wersję i Kolekcję z dodatkami. Czytelnicy zadecydują, którą wolą bardziej. Ongrys niech sprzedaje swoje zeszyciki, wypuszcza dalsze integrale, a Hachette niech robi swoje.

Ludzie - minęło 13 lat. Oni ciągle robią to w ten sam sposób. I ciągle jakoś jeszcze nie padli, wydają nowe tytuły, nic nie urywają. To jest wydawnictwo takie jak inne, tylko lepsze.

Offline Kadet

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1865 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 18:33:01 »
Noo... ja niestety widzę w tej logice parę niedociągnięć niestety...

EEEEE - radef! To Egmont daje właśnie te same komiksy z Kaczogrodu, Rosy, KD, Gigantów, tylko drożej. Bo nowe albumy mają już wydrukowane wyższe ceny. A Hachette dodało większy format, twardą okładkę, dodatki, jeden plakat, jedną teczkę z tytułem "Kapitan Żbik" i grafiki współczesnych polskich autorów. Widać wartość dodaną, która tłumaczy wyższą cenę. Tego nie ma w "Wielkich Bohaterach Disneya" które są takie same jak Kaczogród i Rosa.

Jeżeli piszesz, że "wartość dodana "uzasadnia wydanie "Żbika" przez Hachette (i żeby było jasne - ja nie mam nic do tej inicjatywy, fajnie, że sensowni ludzie to opracowują, poza tym widać, że to inny target niż Ongrysa - kolekcjonerzy totalni i ludzie, którzy nie siedzą w komiksie i nie wiedzą, że już wznowiono "Żbika"), to w takim razie w " WBD" ta wartość dodana jest jeszcze większa, bo tak jak w "Żbiku" Hachette są dodatki z artykułami, a obok reprintów są też premierowe komiksy, czego w "Żbiku" nie ma - więc siłą rzeczy w takiej logice jeśli "Żbik" jest OK, to WBD też, a może bardziej. Nie mówię, że to jest mój tok myślowy, ale tak wychodzi ze wskazanych przez Ciebie przesłanek...

Ludzie - minęło 13 lat. Oni ciągle robią to w ten sam sposób. I ciągle jakoś jeszcze nie padli, wydają nowe tytuły, nic nie urywają. To jest wydawnictwo takie jak inne, tylko lepsze.

To w takim razie ta WKKM w końcu była urwana czy nie? Bo nie da się i tak, i tak. Zresztą jest jeszcze "Asteriks", "Lucky Luke", "Spider-Man", adaptacje literatury, chyba "Kloss" jeszcze...

A poza tym... skoro wydawanie przez 13 lat bez padnięcia czyni z nich lepsze wydawnictwo, to co w takim razie z wydawnictwami, które działają dłużej i nie padły? Nie tylko Egmont, ale przecież też Kultura Gniewu, timof, Mucha, Ongrys...
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Offline michał81

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1866 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 18:57:13 »
chyba "Kloss" jeszcze...
Kloss to jest kolekcja, która została przerwana i skasowano po 6 numerach

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1867 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 19:06:19 »
Ludzie - minęło 13 lat. Oni ciągle robią to w ten sam sposób. I ciągle jakoś jeszcze nie padli, wydają nowe tytuły, nic nie urywają. To jest wydawnictwo takie jak inne, tylko lepsze.
[/b]
powinieneś tutaj napisać: dla mnie lepsze.
Uwielbiam tą twoją piękną propagandę gdzie Hachette to jedyne wspaniałe wydawnictwo u nas, a reszta się chowa.
Sam Hachette nie raz chwalę czy to tutaj na forum, czy prywatnie za to, że wydali nam całą masę rzeczy które u nas się nigdy nie ukazały, poznałem dzięki nim czasem wiele nietuzinkowych postaci i historii których dzięki Egmontowi bym zapewne nie poznał, albo miał znikomą wiedzę o nich.
ALE
Obiektywnie umiem spojrzeć na to, że mimo, że pierwsza ich kolekcja ukazała się w 2012, 13 lat temu, a oni nadal robią praktycznie te same błędy. Czy uczą się na nich, i w kolejnych kolekcjach jest lepiej? Wręcz przeciwnie, początkowe tomy WKKM gdy piecze miała nad nimi Mucha często gęsto są pozbawione błędów, niż późniejsze tomy innych kolekcji (już w Must Have, które dopiero co jest na 6 tomie już miało rozjechany tekst w dymkach, czy błędy językowe. Szybko poszło co Bazyl?) już nie mówiąc o przestawionych stronach, braku tytułu na okładce, czy błędnie on zapinany. Coś takiego przewija się co mieli co mieli kolekcje w wielu tomach.
Egmont jak dał dupy z Marvel Knights Spider-Manem tomem 2 to zapewnił, że można zwrócić i oddadzą ci pieniądze. Sam w ten sposób zwróciłem swój egzemplarz do Gildii i otrzymałem pełny zwrot (nawet na kwotę nadania paczki) pieniędzy.
Hachette zwróciło kiedyś pieniądze za swoje błędy? Albo chociaż przeprosił oficjalnie za te błędy? Czy podwyża cenę kolekcji mówiąc, że wzrosły ceny transportu i usług?   ;)

Już nie będę wałkował tutaj argumentu pełnych runów i historii i który wydawnictwo wydaje je całe, a które tylko zwykle początki runów, bo jesteś z premedytacją głuchy na ten argument od lat.

Więc Bazyl, skończ swoją propagację, bo nikogo na nią nie łapiesz, a tylko znów pokazujesz brak swojego obiektywizmu.
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1868 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 19:33:38 »
No dobra Kadet, ale Egmont daje tylko dodatki, a Hachette daje dodatki i dorzuca jeszcze większy format, twardą okładkę wobec zeszytówek Ongrysa i grafiki. W komiksach Egmontu tego nie ma. Każdy komiks Barksa i Rosy w WBD jest taki sam jak w Kaczogrodach (brak zmiany formatu, papieru). W MegaGiga i Mamutach to samo - reprinty są takie same jak wcześniej w Gigant Poleca, tylko sam komiks jest droższy.

I nie mówię, że cokolwiek uzasadnia kolejne wydanie Żbika. To nie jest seria w moim kręgu zainteresowania. Wydawnictwo samo podejmuje ryzyko. Po prostu potrafią utrzymać się już 13 lat na tym rynku, wydają kolejne serie, więc ufam im, że wiedzą co robią. Ich ryzyko jest skalkulowane, chyba że zakończy się to tylko na teście. Egmont też urywa serię. Choćby wczoraj radef podawał przykład, że zapowiadali książeczki naukowe dla dzieci, zapowiadali, aż urwali. To samo z WW i GL Rebirth, nieskończonymi Power rangers itd. Hachette jak z czymś wystartuje to dokończy mimo strat np. Transformers.

Co do innych wydawnictw - nie potrafią zwiększyć swojego wolumenu. O tym ironicznie mówił już TK, że konkurencja jest i zostaje mała. A polski oddział Hachette rośnie. Teraz wydają 4 kolekcje komiksowe, co daje im 108 komiksów rocznie. To jest drugie miejsce po Egmoncie. Nawet jak zaraz BiZDC się skończy, Żbik daje nadzieje, że utrzymają tą liczbę w przyszłym roku.

Offline michał81

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1869 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 19:42:22 »
No dobra Kadet, ale Egmont daje tylko dodatki, a Hachette daje dodatki i dorzuca jeszcze większy format, twardą okładkę wobec zeszytówek Ongrysa i grafiki. W komiksach Egmontu tego nie ma.
Twardą oprawę Ongrys daje w wydaniu zbiorczym, które wychodzi taniej, dużo taniej w porównaniu do tych wydań Hachette, natomiast alternatywne okładki zeszytów rekompensują te grafiki, które dorzuca Hachette i jestem przekonany, że Ongrys wyda je w przyszłości w jakieś formie.

I co ma Egmont do wydań Żbika, przecież jego wydaje Ongrys.
Bazyl nie zakłamujemy rzeczywistości.

Offline Kadet

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1870 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 19:50:04 »
 Bazyliszku, wybacz, ale niestety dalej logika Ci szwankuje, a do tego mylisz fakty.

Po pierwsze: w wydaniu Egmontu już wcześniej była np. twarda okładka i kreda - mieli ją jeszcze utwardzić i nabłyszczyć? :) Poza tym Ongrys już wcześniej wydał "Żbiki" w twardej oprawie w zbiorczych, jeszcze przed Hachette :)

 I naprawdę twierdzisz, że teczka i grafika to coś lepszego dla klienta niż premierowe historie? Trochę kłóci się to z Twoimi wcześniejszymi twierdzeniami...

Po drugie, słowa, że "każdy komiks Barksa i Rosy w WBD jest taki sam jak w Kaczogrodach", to też nieprawda, bo np. "Cukierek albo psikus" masz w alternatywnej, niepublikowanej wcześniej wersji, a "Nie twoja broszka" jest w innym kolorowaniu z Francji...

Nie argumentuj też, proszę, teraz, że Egmont "też urywa serie", bo to nic nie ma do faktu, że wcześniej stwierdziłeś , że Hachette ich nie urywa - skupmy się na tym konkretnym twierdzeniu. Moim zdaniem ono prawdzie nie do końca odpowiada...

Co do innych wydawnictw - odnoszę wrażenie, że nie znasz za bardzo ich specyfiki ani profilu. Liczba wydanych tytułów nie jest jedynym miernikiem sukcesu - one znalazły sobie swoje nisze i pomyślnie w nich działają, dłużej niż Hachette. Nie sztuka wydać w jednym roku multum, a potem paść - sztuka utrzymać się na rynku przez długi czas i umieć pomyślnie wydawać komiksy bez wypuszczania tomów testowych ;)
« Ostatnia zmiana: Śr, 05 Listopad 2025, 19:53:00 wysłana przez Kadet »
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1871 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 19:50:25 »
I co ma Egmont do wydań Żbika, przecież jego wydaje Ongrys.
Bazyl nie zakłamujemy rzeczywistości.
Po prostu to już ten moment obsesji jego, że obrywa się im dla zasady, nawet jak to nie oni wydają coś  ;)
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1872 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 20:28:48 »

Po pierwsze: w wydaniu Egmontu już wcześniej była np. twarda okładka i kreda - mieli ją jeszcze utwardzić i nabłyszczyć? :) Poza tym Ongrys już wcześniej wydał "Żbiki" w twardej oprawie w zbiorczych, jeszcze przed Hachette :)

Mówimy o tym czy duble są takie same, czy inne. Egmont najpierw wydał sporo komiksów Barksa w KD, a potem wziął się za Kaczogród, gdzie dał kredowy papier, twardą okładkę, ale gorsze, bezpłciowe tłumaczenie. To jednak był postęp. Masz rację - taka Mądra Kurka czy Nie twoja Broszka mają nieco inne wersje - super, plus dla Egmontu. Ale pozostałe już nie i są takie same jak w tych Kaczogrodach czy Kolekcji Rosy. Tylko droższe.

Na razie Ongrys wydał tylko dwa zbiorcze albumy z 18 zeszytami na 56. Ile będziemy czekać na pozostałe cztery? Niewykluczone, że gdyby restart Hachette nastąpił wiosną, Kolekcja wyszłaby szybciej niż wszystkie integrale. Ale się przy tym nie upieram - to tylko prawdopodobieństwo.

I naprawdę twierdzisz, że teczka i grafika to coś lepszego dla klienta niż premierowe historie? Trochę kłóci się to z Twoimi wcześniejszymi twierdzeniami...

Nie to nie jest lepsze. Ja zawsze jestem za premierami, a Żbików nie czytam. Napisałem tylko, że to pokazuje skąd się wziął wzrost ceny. Jak ktoś uważa, że to za dużo, to nie kupuje dubli i zostaje przy Ongrysach. Ma wybór.

Nie argumentuj też, proszę, teraz, że Egmont "też urywa serie", bo to nic nie ma do faktu, że wcześniej stwierdziłeś , że Hachette ich nie urywa - skupmy się na tym konkretnym twierdzeniu. Moim zdaniem ono prawdzie nie do końca odpowiada...

Stwierdziłem, że Hachette jest już 13 lat na rynku i nie urywa serii które zaczyna w całym kraju. Testy, to testy - po to właśnie są by zbadać czy są klienci na dany tytuł. Jak nie ma, to kończy się na 4 numerowej próbce. Ale jak się na coś zdecyduje, to trzyma się tego do końca, mimo że na Transformers tracili.

Co do innych wydawnictw - odnoszę wrażenie, że nie znasz za bardzo ich specyfiki ani profilu. Liczba wydanych tytułów nie jest jedynym miernikiem sukcesu - one znalazły sobie swoje nisze i pomyślnie w nich działają, dłużej niż Hachette. Nie sztuka wydać w jednym roku multum, a potem paść - sztuka utrzymać się na rynku przez długi czas i umieć pomyślnie wydawać komiksy bez wypuszczania tomów testowych ;)

...ale z urwanymi seriami, jak w przypadku np. Egmontu. Mucha też nie skończyła np. New Avengers Bendisa bo WKKM zabrała im klientów połowę niższą ceną. Możemy się kłócić czy lepiej wypuścić najpierw ograniczony test i szukać na niego klientów, czy też zapowiedzieć na bogato kilka serii np. Rebirth Aquamena, WW i GL, a potem je po prostu urwać. Każda metoda badania rynku pewnie ma swoje za i przeciw. Ale nie zgadzam się z twierdzeniem, że nieudane testy Hachette pokazują, że jest gorsza od innych wydawnictw które nie robią testów a za to serie urywają.

Hachette się nie kończy. Wydaje komiksy 13 lat i raczej na dziś nie zapowiada się by chciała przestać. Proponuje kolejne projekty czyli się rozwija i nie pada jak np. ci od Żółwi Ninja ;) Serio, naprawdę uważasz, że oni zaraz coś urwą, albo się zwinął i wrócą tylko do książek i modeli? Po tych 13 latach nieprzerwanej działalności komiksowej? Ja uważam, że ten okres czasu daje już pojęcie że z nami zostaną, przynajmniej w dającej się przewidzieć perspektywie. Mucha jest od nich starsza raptem o 3 lata i też się chyba zwijać nie będzie.

Offline Kadet

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1873 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 21:02:30 »
Mówimy o tym czy duble są takie same, czy inne. Egmont najpierw wydał sporo komiksów Barksa w KD, a potem wziął się za Kaczogród, gdzie dał kredowy papier, twardą okładkę, ale gorsze, bezpłciowe tłumaczenie. To jednak był postęp. Masz rację - taka Mądra Kurka czy Nie twoja Broszka mają nieco inne wersje - super, plus dla Egmontu. Ale pozostałe już nie i są takie same jak w tych Kaczogrodach czy Kolekcji Rosy. Tylko droższe.

"Mądrej kurki" nie było w "Kaczogrodzie" ani w kolekcji Rosy, tylko w "Naszym wielkim Donaldzie". Co do "bezpłciowych" tłumaczeń - tę dyskusję toczyliśmy wielokrotnie i niestety wielokrotnie uparcie odrzucałeś fakty, które przedstawiałem, więc może teraz nie rozpoczynajmy jej na nowo. Poza tym chciałbym zwrócić Twoją uwagę, że w różnych tomach liczba reprintów może się różnić, i na przykład w takim tomie z Mikim raczej reprintów Barksa i Rosy nie uświadczysz :)

Co do ceny - przecież u Hachette też wydawane później kolekcje są droższe od tych wcześniejszych wskutek inflacji... A w przypadku np. następnego Sknerusa chyba argument cenowy nie do końca zadziała.


Na razie Ongrys wydał tylko dwa zbiorcze albumy z 18 zeszytami na 56. Ile będziemy czekać na pozostałe cztery? Niewykluczone, że gdyby restart Hachette nastąpił wiosną, Kolekcja wyszłaby szybciej niż wszystkie integrale. Ale się przy tym nie upieram - to tylko prawdopodobieństwo.

Przede wszystkim przypomnijmy, że ta kolekcja opiera się na materiałach dostarczonych przez Ongrysa, więc bez niego raczej by nie istniała ;)

Stwierdziłem, że Hachette jest już 13 lat na rynku i nie urywa serii które zaczyna w całym kraju. Testy, to testy - po to właśnie są by zbadać czy są klienci na dany tytuł. Jak nie ma, to kończy się na 4 numerowej próbce. Ale jak się na coś zdecyduje, to trzyma się tego do końca, mimo że na Transformers tracili.

A wspomniany wcześniej przez michała81 Kloss? Zresztą, w takim układzie, jeśli chcesz być konsekwentny, to już nie możesz mówić, że WKKM została "urwana", bo sam stwierdziłeś, że tak się nie stało.

...ale z urwanymi seriami, jak w przypadku np. Egmontu. Mucha też nie skończyła np. New Avengers Bendisa bo WKKM zabrała im klientów połowę niższą ceną. Możemy się kłócić czy lepiej wypuścić najpierw ograniczony test i szukać na niego klientów, czy też zapowiedzieć na bogato kilka serii np. Rebirth Aquamena, WW i GL, a potem je po prostu urwać. Każda metoda badania rynku pewnie ma swoje za i przeciw. Ale nie zgadzam się z twierdzeniem, że nieudane testy Hachette pokazują, że jest gorsza od innych wydawnictw które nie robią testów a za to serie urywają.

Ja miałem na myśli raczej te wydawnictwa, które Ty pomijasz milczeniem, to znaczy np. Kulturę Gniewu, timofa czy Ongrys - ich celem nie jest wydawanie jak największej liczby komiksów w tym sensie, że nie chcą się ścigać z Egmontem czy Hachette. Zamiast tego wykroiły sobie kawałki rynku, adresują swoją ofertę do konkretnych grup klientów, wydają komiksy o określonym profilu i stawiają na jakość, a nie na ilość, co - jak wskazuje fakt, że działają na rynku komiksu dłużej niż Hachette - pokazuje, że podjęły dobre decyzje.

I naprawdę ja nie mam nic do "Żbika", bo uważam go za jedną z lepszych i rozsądniej przygotowanych kolekcji ostatnich lat, z dobrze określoną grupą docelową (do której ja akurat nie należę, bo mam wszystkie zeszytówki Ongrysa i nie mam aż takiego sentymentu do tej serii, by ją dublować). Tak samo nie uważam, że Egmontu nie można krytykować, jeśli coś nam się nie podoba w jego polityce, byle to było rzeczowe.

Chodzi mi tylko o to, żeby ta krytyka i pochwały były jakoś konsekwentne i wewnętrznie spójne, a nie, że Egmont coś robi, i to jest be, a jak Hachette robi to samo, to jest cacy. Ponieważ teraz, Bazyliszku, chwalisz "Żbika" i pomysł wydawnictwa Hachette, a kiedy Egmont jakiś czas temu po wydaniu gazetowym w "Gigancie" wydał "Dziesięciocentówkę Nieskończoności" właśnie w powiększonym formacie, twardej oprawie, z dodatkami i grafiką, to komentarz z Twojej strony był taki:

To było raczej do przewidzenia. Tylko pytanie, po co Egmont Polska robił taki cyrk z wydawaniem jednego 30-stronnicowego komiksu na twardo, robiąc 50 stron dodatków, dodając 2 wersje okładki i 12 grafik? Dla klienta sens miałby taki album zbierający wszystkie te 3 historie na raz w jednym wydaniu na twardo. Jeśli z Wolverine Donald sytuacja się powtórzy jak z 10-centówką, to będzie to świadczyło raczej wyłącznie o chęci maksymalizacji zysku na jednym małym produkcie przez wydawnictwo. A interes sprzedawca - klient powinien być chyba bardziej równomiernie rozłożony niż 80-20.

Tak więc - proszę o spójność i sprawiedliwość w krytyce i odmeldowuję się, bo mam jeszcze dziś troszkę pracy :)
« Ostatnia zmiana: Śr, 05 Listopad 2025, 21:04:27 wysłana przez Kadet »
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Offline michał81

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1874 dnia: Śr, 05 Listopad 2025, 21:06:52 »
Na razie Ongrys wydał tylko dwa zbiorcze albumy z 18 zeszytami na 56. Ile będziemy czekać na pozostałe cztery? Niewykluczone, że gdyby restart Hachette nastąpił wiosną, Kolekcja wyszłaby szybciej niż wszystkie integrale. Ale się przy tym nie upieram - to tylko prawdopodobieństwo.
Po pierwsze to zeszytów jest 53 + 0 i to wyda Hachette, we wszystkich zapowiedziach.
Ongrys dodatkowo poza tymi 54 wyda jeszcze jeden album dodatkowy, który powstał po latach, a którego nie będzie w kolekcji. Nie wiem skąd wziąłeś 56 albumów? Pozostałe są to albumy dodatkowe, które są hołdem dla postaci i twórców (2 sztuki) oraz jeden nowy album opowiadający o wnuku Kapitana, który nie jest częścią serii.
Dwa zbiorcze tomy Żbików zawierają 21 zeszytów, nie 18. Weryfikuj fakty. Skąd wiesz, że będą jeszcze 4 albumy? Leszek chyba co innego pisała. Po za tym potwierdził, że kolekcja nie wpłynie na wydania zbiorcze. Przestój w wydawaniu zbiorczych wynikał z braku zeszytów Rosińskiego. I to dzięki Leszkowi w końcu zostały one wznowione i bez niego tej kolekcji od Hachette by nie było. To są fakty.

Nie to nie jest lepsze. Ja zawsze jestem za premierami, a Żbików nie czytam.
To że ty nie czytasz nie znaczy że to są premiery.

Stwierdziłem, że Hachette jest już 13 lat na rynku i nie urywa serii które zaczyna w całym kraju.
Urwało kolekcję komiksów Klossa, to jest fakt szurze. Kolekcja została zakończona na 6 albumie, to nie był test, więc przestań kłamać, że Hachette nie urywa kolekcji które zaczyna.