Ja wiem o tym, że ty sobie nie zdajesz sprawy, ale dla Hachette najważniejszymi klientami są prenumeratorzy, co widać doskonale po tym, jak kolekcje są wycofywane z punktów sprzedaży prasy wraz z kolejnymi tomami. Więc informacja o tym, ile osób deklaruje prenumeratę, jest dla Hachette niezwykle cenną daną, bo w innym wypadku nie wydawaliby pieniędzy na obsługę (telefon, strona) testowych prenumerat.
Oczywiście, numer, szczególnie pierwszy, też warto kupić, bo jeśli Hachette wyjdzie, że tylko 100 osób kupiło kolekcję, a 1000 kupiło prenumeratę, to zacznie wątpić w wyniki. Ale oba te wyniki są dla Hachette niezwykle ważne, żeby wyliczyć, czy opłaca się wydać kolekcję