Autor Wątek: Hachette  (Przeczytany 292631 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Castiglione

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1290 dnia: Śr, 03 Sierpień 2022, 23:11:28 »
To zapis na ewentualność gdyby ktoś chciał tę kolekcję brutalnie przerwać.

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1291 dnia: Śr, 03 Sierpień 2022, 23:25:03 »
Jakie przerywanie, przecież ewidentnie już ktoś blokuje starty tych kolekcji.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1292 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 00:27:17 »
No to już nie muszę sobie kupować Essential Spider-Man na rynku wtórnym. ;) Ciekawe czy w tej kolekcji Pająki dojdą do "The Clutch of Kingpin" :) Plus Hulk, plus Avengers itd. Ale oczywiście - to naprawdę nie są komiksy dla niedzielnego czytacza. Tutaj trzeba być świadomym co się kupuje i czego można się spodziewać.

Offline Geekboy

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1293 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 10:48:52 »
Francuzi wystartowali z kolekcję Marvel Origins:

https://tinypic.host/i/296787929-438348138350127-8593360333911836968-n.jF8o8

Strona kolekcji: https://www.hachette-collections.com/fr-fr/collection-comics/

Ta kolekcja mimo wszystko wygląda na coś z dużym potencjałem.

Są to ramoty ale w zasadzie to jedyna szansa by te komiksy wyszły u nas w Polsce. Nikt raczej u nas tego nie puści a z tego co widać po stronie ta kolekcja będzie zawierać praktycznie kompletne lata 60'te Marvela i może 70te.

Na pewno lepsze to niż zadublowane Legendary bo raczej na Ultimatea nie ma co liczyć.

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1294 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 10:54:06 »
No, na pewno potencjał jest, dlatego zły Egmont wypościł takie rzeczy w Uber formatach.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Geekboy

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1295 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 11:02:56 »
No, na pewno potencjał jest, dlatego zły Egmont wypościł takie rzeczy w Uber formatach.

Ale przecież Kołodziejczak się trzyma z Hachette... W każdym wywiadzie o tym powtarza jak ktoś pyta o kolekcje...

Offline Piterrini

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1296 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 11:11:27 »
Francuzi wystartowali z kolekcję Marvel Origins:
Może być tak, że w tych "rozwiniętych komiksowo" krajach większość klientów/prenumeratorów stanowią osoby, które kupują żeby mieć, nie żeby czytać. U nas odsetek osób kupujących kolekcje dla historii w nich zawartych jest przypuszczam większy (chociaż na pewno mniejszy teraz niż w 2013, bo i oferta rynkowa zupełnie inna).
Ogólnie lubię te stare historie, ale ich "dawkowanie" bardziej mi pasuje jak w takiej WKKDC od Eaglemoss, gdzie zeszyt z początków historii wydawnictwa stanowił dodatek i ciekawostkę. Sądząc po głosach w internecie i ogólnej sprzedaży (nie przytoczę teraz danych, ale pamiętam że tzw. ramotki w Stanach sprzedają się najsłabiej, ale to jest tam oczekiwane) ruszenie u nas z kolekcją komiksów z tego najwcześniejszego okresu Marvela miałoby bardzo mało sensu ekonomicznego (zwłaszcza że niedawno pisane było o dwóch innych kolekcjach jakie ruszają na zachodzie - Ultimate i Legendary(?), a jak już się uprzeć to WKKM od nowa wydawane mogłoby generować większe zyski).
Ta kolekcja mimo wszystko wygląda na coś z dużym potencjałem.
Są to ramoty ale w zasadzie to jedyna szansa by te komiksy wyszły u nas w Polsce.
Zgadzam się, ale znów - to się musi zwrócić i jeszcze ładnie na siebie zarobić, nie leżeć latami. Kolekcje kioskowe/prenumeraty mają to do siebie, że zbierają zainteresowanie w momencie kiedy są wydawane... Trochę niemądrze napisałem - chodzi mi o to, że taki Egmont, Mucha czy ktokolwiek wyda komiks i będzie on sobie leżał w magazynie, a klienci co się nawet przypadkiem dowiedzą o danym tytule/serii będą mogli bezproblemowo kupić coś wydane dajmy na to rok wcześniej, takiej gwarancji nie ma w przypadku kolekcji kioskowych, a sama sprzedaż archiwalnych numerów jest archaiczna względem dystrybucji rynkowej komiksów/książek.
Moim zdaniem te originy nie zwrócą się w bieżącej (codwutygodniowej) sprzedaży, tyle ;)
Bo w kolekcji obojętnie czy album ma 100 czy 250 stron ma stałą cenę. W obecnych warunkach cena będzie oscylowała w granicach 80 zł (oby), więc już widzę te tabuny kolekcjonerów wydających 80 zł za ramotkowe superhero mające 100 stron.
Hm, ta kolekcja DC od Hachette ruszyła pół roku temu (?) [edit: rok temu, widziałem że jest 20-kilka numerów, nie policzyłem że co 2 tyg. ;) ] z ceną 40zł, papier już wtedy skoczył cenowo, ale rozumiem że teraz brak jakiejkolwiek nadziei że sytuacja się poprawi i kolejne kolekcje tej ceny nie utrzymają (przynajmniej to czytam "między wierszami").
Tyle że te kolekcje kioskowe wciąż "konkurują" z Marvel Now/DC cośtam w miękkich okładkach, nie np. z Klasyką Marvela. Mam na myśli to, że jeśli takie ceny byłyby rozważane dla tomów kolekcji, to powstałaby przepaść w drugą stronę tj. tak jak w 2013 Hachette 40zł - Nowe DC 75zł, tak teraz byłoby odwrotnie.
No i nie widzę też tabunów kolekcjonerów wydających 80zł za jakikolwiek "kioskowy" komiks mający 100 stron :P
A reszta jak wyżej - a jeszcze jak połączyć wyższą cenę z ramotkami to przepis na porażkę - originy to nie pięknie namalowana Saria czy znany poza środowiskiem ściśle komiksowym Rosiński, do Marvela z lat 60/70 nie ma sentymentu i w dawkach regularnych się to nie obroni.
« Ostatnia zmiana: Cz, 04 Sierpień 2022, 11:13:47 wysłana przez Piterrini »

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1297 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 11:32:54 »
Mam podejrzenia, że w tej Francji to już nie mają co wydawać i dlatego idą w lata 60-te.
Zależy co się sprzedaje Sider czy FF to raczej bardzo dobrzem Stange Lee/Ditko raczej też.
Spider Lee/Ditko to ogólnie raczej rewelacyjnie się sprzedaje - omnibus vol.1 ma z piąty druk.

"Pół" roku temu to kolekcja ze Spiderem nie ruszyła.

Ja czytam aktualnie Spidera od początku, jestem przy erze Lee/Romita i to się lepiej czyta niż ten ostatni Spider - Worldwide, z którym miałem przyjemność z tego co pamiętam to nawet te "ramotowe " rysunki są lepsze.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1298 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 12:03:57 »
Romita Senior jest bogim i mistrzem, więc chociażby wizualnie zniszczyłby sporo współczesnego chłamu, łącznie z tym co jego własny syn odpala. :) To zresztą było dobrze widać i w WKKM Spider-Man No More i w Spider-Man vs Mysterio, gdzie były jego prace. Dla mnie palce lizać.'

Mam podejrzenia, że w tej Francji to już nie mają co wydawać i dlatego idą w lata 60-te.

Czyli to dlatego Egmont wydał stareńkiego Dr Strange'a? Bo TK już nie ma co wydawać. :)

Z doświadczenia po drugiej sześćdziesiątce WKKM, wiem, że te starocie czyta się trudno. Są lepsze i gorsze, ale trzeba przysiąść. Raczej nie dla każdego. Ale osobiście bym brał. W końcu przepłaciłem za tego Dr Strenge'a, mam wszystkie WKKM z tamtego okresu, czytałem wczesne originy z SBM i WKKDC. Kolekcja byłaby dla mnie, jeśli jakimś cudem wyszłaby i u nas. Ale czy odniosłaby sukces komercyjny, to juz pytanie do decydentów naszego odziału Hachette. Jeśli cos by wydawali, to chyba bedą wiedzieć co robią.

Online xanar

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1299 dnia: Cz, 04 Sierpień 2022, 12:26:44 »
Widziałeś jak ten Strange jest wydany a jak kolekcje.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1300 dnia: Pt, 05 Sierpień 2022, 00:04:44 »
Tak wydany, że kosztuje tyle co 3.5 tomu kolekcji. Ja dziękuję za takie coś. Nie dość, że fabuła ramotkowa, to jeszcze trzeba za to płacić jak za zboże. Słaby interes. Ten Strange nie powinien być tak drogo wydany. Tak samo Spectacular Spider-Man. :)

Offline laf

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1301 dnia: Pt, 05 Sierpień 2022, 08:09:03 »
Ten Strange nie powinien być tak drogo wydany. Tak samo Spectacular Spider-Man. :)
A kilogram cukru nie powinien kosztować tyle samo co litr paliwa. I co na to poradzisz?
W tym momencie ceny papieru to jakiś kosmos. Co oznacza, że komiksy będą tylko drożały. Czy to oznacza, że Ty dalej będziesz uraczał nas swoim marudzeniem? Ciągle mam nadzieję, że nie, ale wiem, że to są tylko płonne nadzieje  ::)

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1302 dnia: Pt, 05 Sierpień 2022, 09:26:57 »
Chodziło mi o to, że wolę wydanie klasyka w rozsądniejszej cenie, niż taki przekozaczony oversize za o wiele więcej kasy. Liczy się tylko zawartość, więc jeśli to samo mogę mieć za mniej, to wolę skromniejsze wydanie.

Offline laf

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1303 dnia: Pt, 05 Sierpień 2022, 09:51:28 »
Liczy się tylko zawartość
OK, rozumiem Twoje podejście. Ale miej świadomość, że inni mają inne podejście, stąd też taka, a nie inna decyzja Egmontu do wydania tego Strange'a. Taka ramota nie jest targetem dla pierwszego lepszego komiksiarza, który zna superbohaterów przede wszystkim z ekranu. Tanie wydania kolekcyjne popularnych herosów zbierające kilka zeszytów z regularnej serii czy współczesne eventy są zdecydowanie w ich kręgu zainteresowań. Jednak ramoty z lat 60', 70' czy nawet 80' ze ścianami tekstu i naiwnymi historyjkami, w których trzeba opisywać wydarzenia dziejące się na kadrze zdecydowanie ich przerastają. Zresztą nie tylko ich, ale również większość zwykłych zjadaczy chleba. Ja też niejednokrotnie odbiłem się od klasyki serwowanej nam przez Hachette w obu kolekcjach Marvela.
Dlatego też seria Marvel Classic jest propozycją dla kolekcjonerów i osób, które patrzą na rozwój komiksu w szerszym aspekcie niż tylko rozrywka. Również dla osób, które pragną podziwiać komiksowe kadry w zdecydowanie większym formacie, podobnie jak w przypadku wydań Batman Noir czy najnowszego wydania Strażników.
Rzekłem  :)

Offline Bazyliszek

Odp: Hachette
« Odpowiedź #1304 dnia: Pt, 05 Sierpień 2022, 23:49:44 »
Ja jestem Kolekcjonerem Komiksów. Ale to nie znaczy, że chcę wydawać tauzeny za starocie. Za nowości zresztą też nie, bo strasznie dużo historii chcę przeczytać. A im będą one tańsze, tym więcej ich kupię. Dlatego format kolekcyjny lub miękka oprawa Marvel Fresh mi odpowiada. A i tak mimo tego Wolverine i Cyclops byli za drodzy. Boję się ile by kosztowali gdyby wyszli na twardo. Czyli wszystko powinno być wydawane w formie jak Kolekcja Carrefoura. :)