Autor Wątek: Gospodarka  (Przeczytany 74589 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #30 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:00:33 »
True.
A to jest albo żart albo propaganda.

Komedia.

Kolejna komedia. Poziom ubóstwa właśnie rośnie i to jest najprawdopodobniej właśnie efekt działań rządu (wzrost cen produktów podstawowych takich jak żywność najmocniej bije w najbiedniejszych dla których wydatki na produkty spożywcze są proporcjonalnie większe niż u bogatych).

Pomysł żeby inflację łączyć z bogaceniem się społeczeństwa to jest jakaś ekonomia księżycowa.

W wielkim skrócie, bo tego nie da się wyjaśnić jednym postem.
Inflacja bierze się z nadmiernej podaży "pieniądza". Zaś za owe zjawisko odpowiada system bankowy działający na bazie tzw. rezerwy cząstkowej. Na czym to polega:
Jeżeli kol. Apasz przyszedłby do mnie pożyczyć milion euro a ja ów milion zdecydowałbym się pożyczyć to tym samym (szumnie pisząc) dług światowy zwiększa się o milion. Ale podaż pieniądza nie drgnie ani o jednego euro centa ponieważ death_bird nie jest bankiem i żeby pożyczyć Apaszowi bańkę musi ją mieć i wyjąć ze swojego konta. Tymczasem jeżeli Apasz pójdzie pożyczyć milion do banku to tenże bank nie potrzebuje mieć luźnego miliona, który dzień wcześniej death_bird wpłacił na konto jako depozyt. Żeby pożyczyć milion euro Apaszowi bank musi mieć słownie dziesięć tysięcy euro (ponieważ na tyle na ile pamiętam obecny poziom obowiązkowej rezerwy wg EBC to jest 1%). Innymi słowy: pożyczając milion bank 990 tysięcy tworzy ex nihilo. I tym samym o ile w przypadku pożyczki prywatnej podaż pieniądza nie zmienia się o tyle w przypadku pożyczki od banku podaż pustego pieniądza (świeżo utworzonego, nie mającego pokrycie zupełnie w niczym, nawet nie wydrukowanego, bo piszemy o zapisie elektronicznym na koncie) przy kwocie 1 milion to 990 tysięcy euro. Innymi słowy: bank posiadając 10 tysięcy pożycza milion i kosi odsetki (prawdziwe, bo Apasz musi na nie zarobić) od nieistniejących 990 tysięcy. I stąd bierze się tzw. "ekspansja kredytowa" powodująca podaż pustego pieniądza, inflację i "naturalne" cykle koniunkturalne, które są niczym innym jak efektami błędnych decyzji inwestycyjnych podejmowanych pod wpływem zbyt dużej podaży zbyt taniego kredytu (więc jeżeli Kaczyński mówi, że pieniądz jest tani i trzeba korzystać to należy zastanowić się pięć razy zanim się skorzysta).
Przykładowo. Obliczono iż od lat 70-tych gdy Szwajcaria (jako ostatnie państwo) odeszła od parytetu złota frank szwajcarski stracił 90% wartości.
To jest to "bogacenie się społeczeństwa". Inflacja oraz cykle koniunkturalne to nic naturalnego - to jest bandycka konsekwencja systemu rezerwy cząstkowej, która bankierom pozwala tworzyć "tony" pieniądza z powietrza.

I na koniec obrazowo: cały obecny światowy system finansowy to nic innego jak gra w puste krzesła tylko o ile w faktycznej grze ilość krzeseł jest o jedno mniejsza niż ilość graczy o tyle w systemie finansowym (upraszczając) jedno krzesło przypada na stu grających.
Tak. Obecnie obowiązujący światowy system finansowy jest aż takim kłamstwem. :)

Nadal nie rozumiem co ty w tym widzisz nienaturalnego. To może łatwiej będzie jak wyjaśnisz co według ciebie jest stanem naturalnym?

I jeszcze - czemu kwestionujesz łączenie inflacji z rosnącą zamożnością? Skoro ludzie mają więcej pieniędzy, to więcej kupują. Gdy sprzedawcy widzą, że jest większy popyt, to podnoszą ceny. Proste.
« Ostatnia zmiana: Cz, 18 Lipiec 2019, 12:18:40 wysłana przez Mateusz »

Offline Szekak

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #31 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:05:01 »
Czy ty wiesz co to jest światowa koniunktura? Bo chyba nie wiesz patrząc na to jak naiwnie podniecasz się PiSem i Jarosławem przypisując im decydujący wpłyt na rzeczy na które wpływ mieli znikomy. BTW, z tymi podatkami też rozwaliłeś system, PiS zwiększa podatki odkąd przejął władzę, miesiąc temu też był raban bo znów koszta pracy wzrosły, a ty opowiadasz o tym, że zmniejszają. Ja już się domyślam z jakiej telewizji naiwnie czerpiesz wiedzę.
« Ostatnia zmiana: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:07:54 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #32 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:11:18 »
I to dotyczy również Ciebie. Konkretnie:

https://www.rp.pl/Budzet-i-Podatki/303279893-Przykre-konsekwencje-przekroczenia-unijnego-limitu-deficytu.html

O i super, bo właśnie zmierzałem do następującego. Jak widać przez 2/3 naszego czasu w UE byliśmy pod tą procedurą. A wtedy pisowskiego rozdawnictwa nie było. Jest teraz, nie ma procedury. Zatem trudno udowodnić tezę, że ono właśnie prowadzi do tej procedury :) Ale nawet gdyby prowadziło, to ja osobiście wolę przez jakiś czas mieć mniejsze obciążenie daninami i oszczędzać/inwestować we własnym zakresie po to, żeby lepiej przygotować się na lata chude. Tym bardziej, że jak widać, niezależnie od tego, czy zaciskamy pasa, czy nie, pod procedurą możemy się znaleźć.

Zdrowa, patriotyczna postawa.

sio, trollu
« Ostatnia zmiana: Cz, 18 Lipiec 2019, 12:17:38 wysłana przez Mateusz »

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #33 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:14:16 »
Zmniejszył CIT dla małych przedsiębiorców z 19% do 15%, a teraz zmniejszy PIT z 18% do 17%.

W latach 2005-2007 zlikwidował 3 progi podatkowe, wprowadził 2, jednocześnie obniżając podatki. Obniżyli też składkę rentową o kilka punktów procentowych, zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika.

A które podatki zwiększyli?

Offline Teli

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #34 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:24:53 »
Dawno temu (w zamierzchłych latach 90) dzieciom wyjaśniano meandry ekonomi, inflacji i pustego pieniądza przy pomocy bajek Disneya. Niestety rządzący nie obejrzeli filmu instruktażowego ze zrozumieniem. Popierając kolegę death_birda załączam link do wzmiankowanej opowieści która w prosty i klarowny sposób wyjaśnia problem "pustego pieniądza", pozornego bogacenia się i inflacji.


Mam nadzieję że pomogło i na chwilę udało wam się odprężyć :)

Offline death_bird

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #35 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:25:56 »
Nadal nie rozumiem co ty w tym widzisz nienaturalnego. To może łatwiej będzie jak wyjaśnisz co według ciebie jest stanem naturalnym?

Ale Ty tak serio?
Naturalnym jest stan w którym pieniądz w postaci kawałków papieru i metalowych monet (samych w sobie bez istotnej wartości) ma w czymś pokrycie. Gdy go nie ma, gdy pieniądza jest np. 10 razy więcej niż dóbr do kupienia to tym samym ceny dóbr idą w kosmos, bo każdy chce się pozbyć trefnego (pustego) "pieniądza" i wymienić go na coś co ma realną wartość (przypomnij sobie szczyt inflacji kilka lat temu u Ruskich jak Moskale rzucili się do sklepów wymieniać tracące na wartości ruble na cokolwiek; dopiero podniesienie stóp procentowych o naście procent jednej nocy uspokoiło sytuację; i pogrążyło kredytobiorców). Im więcej pustego pieniądza tym większa inflacja (przez galopującą po hiperinflację). Czym się to kończy można sobie przeczytać w książkach historycznych (patrz Republika Weimarska), na stronach www (Zimbabwe) albo obejrzeć na YT (Wenezuela).


I jeszcze - czemu kwestionujesz łączenie inflacji z rosnącą zamożnością? Skoro ludzie mają więcej pieniędzy, to więcej kupują. Gdy sprzedawcy widzą, że jest większy popyt, to podnoszą ceny. Proste.

Ponieważ najwyraźniej nie rozumiesz czym jest inflacja... Inflacja to nie jest wzrost cen. Inflacja to zwiększanie podaży pustego pieniądza czego skutkiem jest wzrost cen.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline xanar

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #36 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:37:58 »
Zmniejszył CIT dla małych przedsiębiorców z 19% do 15%, a teraz zmniejszy PIT z 18% do 17%.

W latach 2005-2007 zlikwidował 3 progi podatkowe, wprowadził 2, jednocześnie obniżając podatki. Obniżyli też składkę rentową o kilka punktów procentowych, zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika.

A które podatki zwiększyli?

Podbno tyle:

Lista podwyżek podatków i nowych ciężarów przygotowanych od przejęcia władzy przez PiS – obejmuje już 34 POZYCJE I WCIĄŻ ROŚNIE!

1.podatek bankowy
2.podatek ubezpieczeniowy
3.podatek handlowy
4.podatek „galeryjny”
5.uchylenie obniżki VAT uchwalonej przez poprzedni parlament
6.podniesienie VAT z 8% na 23% na wybrane produkty, np. na prezerwatywy
7.owatowanie „Nocy Muzeów” i innych imprez promujących instytucje kultury
8.akcyza na e-papierosy i tzw. produkty nowatorskie
9.zaostrzenie sposobu naliczania akcyzy od samochodów sprowadzanych z zagranicy
10.opodatkowania farm wiatrowych
11.zamrożenie progów w PIT
12.wprowadzenie trzeciej stawki w PIT w wysokości 36%
13.likwidacja liniowego PIT dla przedsiębiorców pod hasłem „daniny solidarnościowej”
14.obniżenie nawet DO ZERA kwoty wolnej od wysokich zarobków
15.pozbawienie wielu grup podatników możliwości korzystania z 50% kosztów uzyskania przychodów.
16.zniesienie limitu składek emerytalno-rentowych.
17.opodatkowanie wkładów pieniężnych wnoszonych do firm
18.opodatkowanie przychodów z dziedziczonego majątku
19.opodatkowanie przychodów z majątku otrzymanego jako darowizna
20.ograniczenie możliwości zaliczania do kosztów podatkowych wydatków
21.ograniczanie możliwości zaliczania do kosztów podatkowych wydatków poniesionych na odsetki, opłaty, premie, czy prowizje od pożyczek i kredytów
22.ograniczenie możliwości zaliczania do kosztów podatkowych wydatków poniesionych na znaki towarowe czy licencje
23.likwidacja możliwości pomniejszania przychodów z działalności operacyjnej o koszty uzyskania przychodów kapitałowych
24.zawężenie listy przychodów (dochodów) z tytułu udziału w spółce kapitałowej zwolnionych z opodatkowania
25.podwyżka opłaty przejściowej
26.oplata mocowa za prąd
27.opłata emisyjna od paliw
28.opłata wodna
29.oplata jakościowa za badanie techniczne pojazdu
30.opłata dodatkowa, jeśli przeprowadzi  się badanie techniczne pojazdu po terminie
31.opłata denna od przystani
32.opłata recyklingowa
33.opłata za wjazd (do centrum miast)
34.podniesienie opłat parkingowych
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline death_bird

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #37 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:40:45 »
O i super, bo właśnie zmierzałem do następującego. Jak widać przez 2/3 naszego czasu w UE byliśmy pod tą procedurą. A wtedy pisowskiego rozdawnictwa nie było. Jest teraz, nie ma procedury. Zatem trudno udowodnić tezę, że ono właśnie prowadzi do tej procedury :) Ale nawet gdyby prowadziło, to ja osobiście wolę przez jakiś czas mieć mniejsze obciążenie daninami i oszczędzać/inwestować we własnym zakresie po to, żeby lepiej przygotować się na lata chude. Tym bardziej, że jak widać, niezależnie od tego, czy zaciskamy pasa, czy nie, pod procedurą możemy się znaleźć.

sio, trollu

Problem polega na tym, że za Gierka ludzie też byli w miarę zadowoleni. A później przyszły lata 80-te.
Chwilę obecną należy traktować jako dekadę Gierka 2.0. Ze świadomością nieuniknionych konsekwencji.
Jak pisał klasyk "Nie ma darmowych obiadów". Każdy kto tego nie rozumie obudzi się z ręką w nocniku.

P.S. Ja bym z kolei wolał uniknąć lat chudych. Od 89-ego nie mieliśmy ani razu recesji. Teraz po raz pierwszy zaczynam myśleć, że za kilka lat ją zaliczymy.
P.S. 2. Jeżeli masz świadomość tego, że na lata chude należy się przygotować i się przygotowujesz to jak można tego samego nie przekładać na stan finansów publicznych? Kilkanaście państw unijnych robi nadwyżki. My w szczycie koniunktury mamy deficyt.
« Ostatnia zmiana: Cz, 18 Lipiec 2019, 12:19:26 wysłana przez Mateusz »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Pawelek

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #38 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:47:13 »
Inflacja to nie jest wzrost cen. Inflacja to zwiększanie podaży pustego pieniądza czego skutkiem jest wzrost cen.
Inflacja to wzrost cen. Zwiększenie podaży pieniądza to jeden z powodów jej wzrostu. Np. nałożone embargo też najczęściej wywołuje inflację.
« Ostatnia zmiana: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:52:49 wysłana przez Pawelek »

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #39 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:59:10 »
A potraficie dyskutować przy użyciu własnego rozumu? Bez propagandowych litanii. Skąd to wzięliście? Z "Soku z buraka"? Naprawdę przez chwilę myślałem, że mam do czynienia z rozumnymi istotami, ale przerzucać się propagandowymi sloganami nie zamierzam. Mógłbym, bo na każdy "buraczany" mem/wpis jest pisowska odpowiedź. Ale mi się nie chce, bo to jest poniżej pewnego akceptowalnego przeze mnie poziomu intelektualnego. Poza tym argumenty te są na tyle debilne, że gdybym się nad nimi pochylił, to spokojnie z 2/3 bym raz dwa obalił. Bo po pierwsze porównujecie nieporównywalne, czyli obniżki, które dotyczą wszystkich versus podwyżki dotykające niewielkie grupy społeczne, tudzież podmioty (które nota bene na to zasługują - vide banki, czy supermarkety) albo mają znikomy zakres. A po drugie, tak na pierwszy rzut oka, część z tych punktów dotyczy samorządów, takie jak wjazd do miast, czy opłaty parkingowe.

@death_bird - czyli według ciebie żyjemy od zawsze w oderwanym od rzeczywistości środowisku ekonomicznym? Ciekawe... Wracając jednak na ziemię, to oczywistym jest, że inflacja może doprowadzić do hiperinflacji, a ta do katastrofy. Istnieją natomiast sposoby, mogące temu zaradzić i obecne działania rządu wskazują na to, że on również jest tego świadomy. Dodatkowo ma doświadczenie w ochronie kraju przed kryzysem, bo już raz tego dokonał. Wiem że nie wiadomo jak mocno bym tu argumentował, nikt z was mi w to nie uwierzy, pozwolę sobie zatem oddać głos jednemu z tak uwielbianych przez was ekonomistów, Janowi Krzysztofowi Bieleckiemu (którego o sympatię dla PiS chyba nikt nie posądzi):

W 2006 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego zdecydował o obniżeniu stawek podatku dochodowego z 40% na 32% i z 30% na 18%. Te zmiany weszły w życie od 2009 roku. W 2007 roku obniżyli też składkę rentową z 13% na 10%. Te zmiany dały istotny impuls prorozwojowy dla gospodarki
- pisze były premier Bielecki i przyjaciel obecnego szefa rządu i pracownik w jego kancelarii. Swoją tezę sformułował w okolicznościowym raporcie firmy doradczej EY Polska pt.
System stworzony od podstaw - czyli prawdziwa historia 25-lecia polskich podatków.

Offline death_bird

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #40 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 15:59:34 »
Zwiększenie podaży pieniądza to jeden z powodów jej wzrostu.

Zasadniczo funkcjonują cztery różne definicje inflacji:
1. Każdy wzrost podaży pieniądza i kredytu
2. Wzrost podaży pieniądza większy niż wzrost podaży dóbr
3. Wzrost poziomu cen
4. Każdy rodzaj boomu gospodarczego

Jak dla mnie pkt 3 i 4 to jedynie skutki/objawy.

@death_bird - czyli według ciebie żyjemy od zawsze w oderwanym od rzeczywistości środowisku ekonomicznym? Ciekawe...

Mniej więcej od I Wojny Światowej. A pełen Matrix mamy od lat 70-tych gdy waluty przestały być powiązane ze złotem i banki centralne poszły na rympał jeśli chodzi o kreację pieniądza. Ale tak: mam świadomość, że trudno jest dopuścić do siebie myśl w jak porąbanym systemie żyjemy.
Tak z ciekawości: próbował ktoś kiedyś wyciągnąć z konta np. kilkadziesiąt tysięcy? Za ile dni kazali Wam się zgłaszać po gotówkę?  ;)
« Ostatnia zmiana: Śr, 17 Lipiec 2019, 16:02:43 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #41 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 16:04:41 »
Problem polega na tym, że za Gierka ludzie też byli w miarę zadowoleni. A później przyszły lata 80-te.
Chwilę obecną należy traktować jako dekadę Gierka 2.0. Ze świadomością nieuniknionych konsekwencji.
Jak pisał klasyk "Nie ma darmowych obiadów". Każdy kto tego nie rozumie obudzi się z ręką w nocniku.

P.S. Ja bym z kolei wolał uniknąć lat chudych. Od 89-ego nie mieliśmy ani razu recesji. Teraz po raz pierwszy zaczynam myśleć, że za kilka lat ją zaliczymy.
P.S. 2. Jeżeli masz świadomość tego, że na lata chude należy się przygotować i się przygotowujesz to jak można tego samego nie przekładać na stan finansów publicznych? Kilkanaście państw unijnych robi nadwyżki. My w szczycie koniunktury mamy deficyt.

Trochę nam się zazębia dyskusja tutaj i w temacie o komiksach, ech... Tam pisałem o działaniach ochronnych, które powinien (i mam nadzieję, że to robi) wykonywać rząd.

P.S. 2. Jeżeli masz świadomość tego, że na lata chude należy się przygotować i się przygotowujesz to jak można tego samego nie przekładać na stan finansów publicznych? Kilkanaście państw unijnych robi nadwyżki. My w szczycie koniunktury mamy deficyt.

Ponieważ nie mam zaufania do państwa. Nie wierzę, że państwo jest w stanie mnie ochronić przed skutkami kryzysu. Uważam, że zrobię to lepiej, dlatego wolę mieć jak najwięcej moich pieniędzy do dyspozycji.
« Ostatnia zmiana: Cz, 18 Lipiec 2019, 12:19:52 wysłana przez Mateusz »

Offline Szekak

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #42 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 16:05:56 »
A potraficie dyskutować przy użyciu własnego rozumu? Bez propagandowych litanii.
Ok, ja po tym pokazie hipokryzji z twojej strony odpadam. Poprosiłeś o wymienienie tych podatków, dostałeś listę i płacz. Nie ogarniam. Miłego.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #43 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 16:19:31 »

Mniej więcej od I Wojny Światowej. A pełen Matrix mamy od lat 70-tych gdy waluty przestały być powiązane ze złotem i banki centralne poszły na rympał jeśli chodzi o kreację pieniądza. Ale tak: mam świadomość, że trudno jest dopuścić do siebie myśl w jak porąbanym systemie żyjemy.
Tak z ciekawości: próbował ktoś kiedyś wyciągnąć z konta np. kilkadziesiąt tysięcy? Za ile dni kazali Wam się zgłaszać po gotówkę?  ;)

Przecież wszystko jest i zawsze było kwestią umowną. Wartość złota również. Złotem się przecież nie najesz, tak samo z dnia na dzień może stać się bezwartościowe, jak ten wirtualny pieniądz. I z takim samym prawdopodobieństwem. Nie ma w tym nic porąbanego.

Offline xanar

Odp: Gospodarka
« Odpowiedź #44 dnia: Śr, 17 Lipiec 2019, 16:22:12 »
Napisałem "podobno tyle" bo mi  się nie chce tego wszystkie weryfikować:

Natomiast za „piątkę Kaczyńskiego” mają pobrać/zabrać/podnieść:

- 15% składek emerytalnych zgromadzonych w OFE
- likwidacja górnego limitu składek na ZUS (od nowego roku dla samozatrudnionych, chyba od 1.500,00 w górę bez limitu  :) )
- Podatek dla cyfrowych gigantów takich jak Facebook czy Google
- Likwidacja liniowego PIT dla samozatrudnionych (test przedsiębiorcy)
- Podwyżka akcyzy na alkohol +3% i papierosy +3% oraz nowa akcyza na e-papierosy
- Podwyżka ZUS obejmie nie tylko samozatrudnionych
- Opłata recyklingowa już nie tylko od jednorazówek

Coś sobie przypominam, że z Vatem na 23% co PO podniosło, to oni to zrobili ustawą czasową i PiS dał nową czyli można powiedzieć, że też podnieśli  :) ale mogę się mylić


Twój komiks jest lepszy niż mój