Autor Wątek: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?  (Przeczytany 1474 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline deFranco

Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« dnia: So, 18 Listopad 2023, 13:52:05 »
Które komiksy uważaliście za dobre, a może nawet zachwycaliście się nimi,
a po pewnym czasie i kolejnym czytaniu zaliczyły zjazd (totalny zjazd) ?

I na odwrót. Czy rozczarowaliście się jakimś komiksem, odłożyliście zniechęceni,
a po jakimś czasie daliście mu drugą szansę i okazało się, że to jednak jest dobre ?

Spadek w dół:
Najłatwiej wymienić komiksy z dzieciństwa, choćby Wróblewskiego, które już dziś nie chwytają.
Albo Semiki gdzie poza Punisherem i dwoma pierwszymi rocznikami Batmana, reszta dla
mnie niestrawna. Ale z ery nowożytnej też się coś znajdzie:

Universal War I - kilka lat temu wielkie wow! Wysoko oceniona epopeja. Ostatnio
wróciłem z zamiarem miłego spędzenia czasu i porażka. Załamała mnie ta naukowa gadanina.
Stereotypowe postacie, durne wątki obyczajowe, nielogiczności. Męczyłem się, w pewnym momencie
tracąc kontrolę nad fabułą. Sam nie wiem co mnie wcześniej zachwyciło.

Skarga utraconych ziem - czytane pierwsze wydania. Wtedy rewelacja. Po latach to już było nie to.
Nie powiem, że to zły komiks, ale już mnie nie ruszał. Nie wciągnął mnie ten świat. Sprzedałem.

Durango - początkowo dobra seria. Chętnie brałem kolejne części. W długim oczekiwaniu na 18 tom,
odświeżyłem sobie całość, w tym kilka ostatnich nieczytanych tomów i minka mi zrzedła. Kurcze,
jakie to było przeciętne, momentami mierne. Sprzedałem.

Korriganie - za pierwszym razem, całkiem wyborne fantasy. Ostatnio powróciłem i nie dałem rady
przeczytać do końca. Nawet grafa nie chwyta. Bo co z tego, że styl świetny skoro postacie i reszta
mi nie pasują.

Awans w górę:
Wieczna wojna - czytana po raz pierwszy w Fantastyce. Pierwszy album jakoś dobrze wchodził,
ale potem zawsze odpadałem. Po latach skusiłem się na wydanie Egmontu i mnie olśniło.
Rewelacyjna historia, do której widać musiałem dojrzeć. Mój top SciFi.

Corto Maltese - wieki temu podłapałem gdzieś czarno białą "Balladę o słonym morzu". Rysunek
jakiś niechlujny, bohater patyczak, gadają o czymś i gadają, Nuda. Rzuciłem w cholerę.
Skusiłem się gdy Egmont wydał w kolorze i padłem na kolana. "Opowieść słonych wód", niemal
arcydzieło. Prawie się popłakałem pod koniec. Cała seria świetna.

Punisher Max - pożyczyłem sobie pierwszy tom zaraz po ukazaniu. Potem drugi zaledwie przekartkowałem.
"To nie jest mój Punisher" wydałem wyrok. Po kilku latach złamałem się i zacząłem od nowa.
I kurczę jakoś w to wszedłem. Nadal najbardziej wolę "stare" Punishery, ale ta seria też jest
całkiem dobra.

Po latach też zmieniłem zdanie co do serii Storm. Dawniej uważałem, że to najgorsze co
wydała Fantastyka w swoim "Komiksie". Teraz to dla mnie zupełnie przyzwoite SciFi. Choć szkoda,
że ostatnie numery poziomem znowu dołują

Offline PJP

Odp: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« Odpowiedź #1 dnia: So, 18 Listopad 2023, 15:34:22 »
Semiki jak najbardziej w dół. W zasadzie zostawiłem kilka. Nawet sentyment tego nie pociągnie ;) Podobnie Corto.
Wróblewski akurat u mnie na odwrót - po latach bardziej doceniam a straciłem zapał do czytania Szarloty Pawel.
Podobnie Raczkiewicz i te nowsze Tytusy, dają radę.

Offline jotkwadrat

Odp: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« Odpowiedź #2 dnia: So, 18 Listopad 2023, 16:02:25 »
Ekspedycja Polcha - w dzieciństwie uwielbiałem, ale miałem tylko 4 tomy: Ludzie i potwory, Bunt olbrzymów, Walka o planetę i Zagłada Wielkiej Wyspy. Dopiero wiele lat później doczytałem kolejne tomi i rety - ależ to jest słabe.

Opowieść wyssana z sopla lodu -czytałem w odcinkach w piśmie "My". Zapamiętałem jako komiks o niezwykłym klimacie. Ostatnio przeczytałem i uważam za komiks przeciętny.

Offline deFranco

Odp: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« Odpowiedź #3 dnia: So, 18 Listopad 2023, 16:50:30 »
Wróblewski akurat u mnie na odwrót - po latach bardziej doceniam

Ja przy Wróblewskim już odpadłem. Tylko "Skradziony skarb" trzyma fason. Lubię ten bondowski klimat.

Offline 79ers

Odp: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« Odpowiedź #4 dnia: So, 18 Listopad 2023, 18:39:16 »
w dół:
Metacom i Ekspedycja- przeczytane w kawałkach zachwycały, odświeżone kilka lat temu, rozczarowały - indianie , czerwonym klimatem natomiast Ekspedycja narodem wybranym.

w górę:
Rork - kiedyś nie zrozumiałem, później się zachwyciłem.

Offline Sędzia

Odp: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« Odpowiedź #5 dnia: So, 18 Listopad 2023, 18:53:51 »
U mnie to działa tylko w jedną stronę. Są komiksy, które po lekturze oceniałem jako bardzo dobre, ale nie na tyle wybitne, żeby je zatrzymać na półce. I po kilku miesiącach się łapałem, że wracam myślami do tego komiksu i że jednak mnie poruszył. Niestety kilka z tych komiksów sprzedałem, a nakład się wyczerpał.

Teraz już takie rzeczy, które oceniam jako bardzo dobre, muszą odczekać trochę i decyduję po ponownej lekturze.

Online bababatman

Odp: Zmiana ocen komiksów po czasie. Które wyżej, które niżej ?
« Odpowiedź #6 dnia: Nd, 19 Listopad 2023, 19:10:56 »
U mnie takim komiksem był Sandman. Pierwsze podejście było nieudane. Oczekiwałem arcydzieła, czegoś co zachwyci mnie już od pierwszej strony, ale mocno się rozczarowałem. Do Sandmana wróciłem po kilku latach, w trakcie wznowienia od Egmontu. Tym razem odbiór komiksu był dużo lepszy. Wszystkie tomy (poza Krainą Snów) uważam za dobre, bardzo dobre albo wybitne (tom 1, 7 i 9).

Na odwrotnym biegunie jest Blacksad, który pierwotnie zachwycił mnie stroną wizualną. Po ponownej lekturze oprócz fantastycznych ilustracji nie dostrzegłem nic więcej. Scenariusz nie jest wcale czymś wybitnym. Czytałem lepsze kryminały. Ocena spadła z 7+/10 na 6/10.