Jesli zalezy Ci jedynie na ochronie komiksów przed kurzem, wilgocią i ew. zarysowaniami okładek od wkładania/wyciagania komiksów z półki, te folie są w sam raz. Ich dodatkowa zaleta jest to, ze mozna u tego goscia kupic koszulki w roznych rozmiarach, w szegolnosci na duze komiksy HC. Nie mogą sie one jednak równać z koszulkami mylarowymi. Co wiecej, odnosze wrazenie, ze ulegaja one pewnego rodzaju degradacji i przypuszczam, ze tak po 15-20 latach nalezaloby je wymienić.
Jesli zatem zalezy Ci na prawdziwej ochoronie starych zeszytowek, to warto pomyslec o mylarze i z tekturkami z buforem kwasowosci