Autor Wątek: Folie ochronne na komiksy  (Przeczytany 36333 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gazza

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #135 dnia: Śr, 29 Styczeń 2020, 22:31:25 »
Ok boomer 😉

Chodzi o kwasy z tej „Twojej” ligniny, nie czepiaj się. 🤪

Sorry, ale mam już w czubie. Tak to jest jak się obchodzi urodziny w środku tygodnia. 😂

Offline Arion Flux

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #136 dnia: Śr, 29 Styczeń 2020, 22:33:15 »
OK. W takim razie Wszystkiego Najlepszego dla Ciebie i całej reszty Boomerów!

Offline Gazza

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #137 dnia: Śr, 29 Styczeń 2020, 22:36:03 »
Chłopaki, spotkajmy się na jakimś pyrkonie czy gdzieś. Wypiłbym z Wami, a nie jak sam teraz żłopię.. 🤪

Edit: dzięki Kuki! 🥃 Twoje zdrowie!

Offline kas1

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #138 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 08:44:52 »
Ciekawy temat i też od pewnego czasu zastanawiam się na ile jest to faktyczna ochrona a na ile sprytny zabieg marketingowy, zwłaszcza że z racji pełnionej zawodowo funkcji miałem styczność ze specjalistami z archiwum państwowego którzy wprost stwierdzili, że obecnie problem kwasowatości materiałów nie występuje, bo takowe nie są już od dawna produkowane. Co innego grzyby.

Offline komiksowe_warianty

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #139 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 09:33:23 »
Ciekawa informacja. Co do tekturek, to mam dużo starych komiksów i po wyjęciu ich z folii widziałem już kilkukrotnie żółte plamy na gładkiej stronie tekturki, co rzekomo jest oznaką, że zabezpieczenie straciło funkcję chłonną. Jak będę miał dostęp do moich pudeł, to wrzucę zdjęcie. Internet twierdzi, że należy niezwłocznie taką tekturkę wymienić. U  mnie dotyczy to tylko leciwych komiksów, te modern po kilku latach nie naruszyły tekturek. Kapral nie widzi problemu ze swoimi starszymi zbiorami, więc każdy z nas ma inne doświadczenia w tej kwestii.

Offline Gazza

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #140 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 09:39:03 »
Inne doświadczenia, inne preferencje i oczekiwania odnośnie ochrony.
Ja nikogo na siłę nie przekonuję do własnych rozwiązań. Póki mnie stać ładuję w możliwie najlepsze dostępne na rynku. A to i tak sukcesywnie bo nie mam tylu monet by całość zbiorów w mylar opakować.
Tak czy inaczej oprócz dyskusyjnych właściwości najlepiej zeszyty prezentują się w combo mylar+fullback i choćby z uwagi na tą estetykę takie rozwiązanie polecam.

Kapral

  • Gość
Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #141 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 09:43:35 »
Kapral nie widzi problemu ze swoimi starszymi zbiorami, więc każdy z nas ma inne doświadczenia w tej kwestii.

Może też chodzić o miejsce, w którym trzyma się komiksy. Moje stoją na półkach, więc się cały czas wietrzą. Jeżeli ktoś trzyma komiksy w kartonowych pudłach, to ten rzekomy "kwas" nie ma się jak ulotnić i komiksy kiszą się jak ogórki w słoiku. To oczywiście tylko hipoteza, niczym kompletnie nie poparta.

Mam też trochę zeszytów (tych gorszych) bez folijek i też szczerze mówiąc nie żółkną, tylko bardziej się wycierają. Więc może ten cały "acid free" to zwykły bullshit, jak sugerował kas1 :D
« Ostatnia zmiana: Cz, 30 Styczeń 2020, 09:47:27 wysłana przez Kapral »

Offline kas1

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #142 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 10:07:48 »
Materiały kwasowe były produkowane chyba gdzieś do końca ubiegłego wieku, co nie oznacza że akurat na nich mamy wydrukowane swoje zbiory więc do komiksów starszych takie zabezpieczenia, o ile są skuteczne, zapewne mają sens. Przy materiałach bezkwasowych głównym problemem pozostał grzyb i tutaj stosowana jest defumaginacja za pomocą gazu. Być może te tekturki chronią również przed nim, tylko producenci hasłowo pozostali przy kwasie ale tutaj żadnej pewności nie ma.

Offline Gazza

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #143 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 11:09:09 »
W amerykańskich zeszytach tego nie obserwuję, aczkolwiek najstarsze mam z lat 90-tych, natomiast nieliczne ocalałe semiki zżółkły, że aż "miło". ;)

Offline kas1

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #144 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 11:24:43 »
To żeby jeszcze bardziej zamącić. Takie archiwum państwowe pomimo rygorystycznych warunków przechowywania zbiorów, które mają do minimum zredukować ryzyko czynników zewnętrznych nie przyjmie dokumentacji, w której są elementy metalowe (np. zszywki) czy też plastikowe (koszulki, folie). Takie elementy przed przekazaniem należy usunąć. Wynika z tego, że mają one bardzo niekorzystny wpływ na papier ;)

Offline Gazza

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #145 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 11:32:14 »
Może.
Produkty Gerbera (mylites i fullback) mają aprobatę amerykańskich rządowych archiwów.

Offline kas1

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #146 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 11:46:30 »
Co nie oznacza, że sami je w nie pakują ;)

Jest to jakiś biznes, który jak wiele innych jest bardzo trudny do zweryfikowania. Trzeba by było dwa te same komiksy przechowywać w takich samych warunkach przez 20 lat aby wysnuć jakieś wnioski co do skuteczności lub nie takiego zabezpieczenia, a może nawet o jego szkodliwości. Któż to wie :)

Kapral

  • Gość
Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #147 dnia: Cz, 30 Styczeń 2020, 14:36:51 »
Mam trochę podwójnych komiksów i zrobiłem porównanie. "Corum" jest z 1988 roku. Dolny egzemplarz kupiłem w stanie M/NM około 1996 i przez cały czas trzymałem w porządnej folii. Natomiast górny wyciągnąłem niedawno z pudła w sklepie w Oslo, żeby sobie na ścianie powiesić okładkę Mignoli (sam komiks rysował ktoś inny). Ten był kupiony bez folii. O dziwo, różnica jest tylko na okładce. Ten z Oslo jest trochę powycierany i kolorek lekko się przebarwił. Natomiast w środku oba egzemplarze niczym się nie różnią, papier ma identyczny odcień.



Drugi przykład to "Warlord" z roku 1981, wydrukowany na zdecydowanie gorszym papierze, wręcz gazetowym. No i tutaj jest różnica. Ten na górze był od lat w folli, ma śnieżnobiałą okładkę i lekko pożółkły środek. Ten na dole (też z pudła w Oslo) wszędzie jest zdecydowanie bardziej żółty.



W komiksach z przełomu lat 1999/2000 i nowszych w ogóle nie widać różnic, bez względu na to w jak dziadowskich warunkach były trzymane. To już jest chyba ten bezkwasowy papier, o którym pisał kas1. Wydaje mi się więc, że koszulki i tekturki mają znaczenie, ale tylko w komiksach drukowanych na dziadowskim, gazetowym papierze.

Offline amsterdream

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #148 dnia: Wt, 25 Luty 2020, 10:16:09 »
Ktoś wcześniej pytał czy do TM-Semiców lepsze są folie CURRENT czy SILVER. Zdecydowanie te drugie, te pierwsze są zbyt ciasne i z czasem będą się marszczyły. A najlepiej takie combo - tekturki CURRENT a folie SILVER.

Przy okazji wie ktoś czy kupię gdzieś folie z mylaru taniej niż w Atomie? Prawie 80zł za zaledwie 50 folijek to trochę sporo :-\

Offline komiksowe_warianty

Odp: Folie ochronne na komiksy
« Odpowiedź #149 dnia: Wt, 25 Luty 2020, 10:16:56 »
Nie kupisz taniej w Polsce. Za granicą opłaca się kupować duże ilości, ale tylko wtedy, kiedy masz kogoś, kto Ci to wyśle za małe pieniądze.