No ale wspomniani "raszyści", czyli slangowo rosyjscy okupanci Ukrainy, nadal mają się dobrze i nie bardzo rozumiem to porównanie. Irytuje mnie po prostu nadużywanie pojęć i znaczeń, które nijak się mają do faktycznego stanu rzeczy, ale może to "zaklinanie rzeczywistości" jest już normą i taki stary pierdziel jak ja po prostu tego nie chwyta... Zresztą trudno mi znaleźć sens przytoczenia wspomnianych "faszystowskich rządów" w kontekście wznowienia "Zagubionych dziewcząt", skoro miejscami ohydna i przejaskrawiona "Kosmata pułapka" ukazała się pod koniec kadencji poprzednich oszołomów i jakoś umknęły mi pikiety czy masowe palenia wspomnianego "dzieła"
To nie Ty jesteś stary pierdziel, tylko Timofiejuk, wyliniały pancur weteran wiecznej wojny o dobroć, miłość i sprawiedliwość. Znajdą się jeszcze jego koledzy i tutaj zresztą co nie doszło do nich, że w pewnym wieku należałoby ściągnąć koszulkę z Che Guevarą i ogolić twarz a przede wszystkim przestać się produkować się gdzieś po internetach, próbując przykleić do młodego pokolenia, które ma ich po całości w dupie i delektować się oklaskami tych kilku spadów z pokolenia przejściowego, co chyba sami przed sobą wstydzą się przyznać, że ich idole są kompletnie krindżowi.