Autor Wątek: Elemental  (Przeczytany 144003 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Elemental
« Odpowiedź #240 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 18:08:58 »
Okładka zwykła o miliony szekli lepsza. A że ostatnio mam takie postanowienie, że biorę już według kryterium, która ładniejsza, a nie jak kiedyś, która limitowana, to kupię z paskiem, mimo że za dużo zakrywa.
Mordę być może masz Ty, chamie grantem od pługa oderwany.

Offline Leyek

Odp: Elemental
« Odpowiedź #241 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 18:12:53 »
Elemental wrzucił już na swoją stronę zapowiedź Więźnia gwiazd Alfonso Fonta, więc premiera już wkrótce.
69,00 zł - 152 strony - 215x290 mm

Ale tanio. Z tylko 30% rabatem wyjdzie 49 zł, a pewnie znajdzie się gdzieś taniej.

Offline kv

Odp: Elemental
« Odpowiedź #242 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 19:45:40 »
Chyba jednak nie dobiło do 30% na gildii - odpowiednio 25% i 14% dla zwykłego wydania i limitowanego.

sum41

  • Gość
Odp: Elemental
« Odpowiedź #243 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 20:45:28 »
Kurde czemu limitka ma mniejszy rabat skoro cena okladkowa ta sama?

brvk

  • Gość
Odp: Elemental
« Odpowiedź #244 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 20:47:46 »
Żeby więcej zapłacić.

Offline marcing

Odp: Elemental
« Odpowiedź #245 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 21:34:17 »
Mnie się ten pasek podoba, nietypowy jest i jestem w kropce, którą okładkę wybrać. A komiks biorę na pewno - poprzedni Font bardzo mi się podobał.

Chyba że chodzi ci o to, co ten pasek zasłania.

Podoba mi się ta ilustracja i wolałbym żeby tylko ona była na okładce. Dodatkowy rysunek (kadr z komiksu?) jak dla mnie gryzie się z resztą, wąski pasek przy dolnej krawędzie też wygląda dziwnie. Do tego bez znajomości treści komiksu ten dodatkowy rysunek wydaje mi się zupełnie przypadkowy.

Faktycznie jednak taka okładka jest w wydaniach na całym świecie i nawet nie potrafię znaleźć całej ilustracji bez zasłoniętej części, więc może nigdy taka nie powstała.

Offline Szekak

Odp: Elemental
« Odpowiedź #246 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 22:31:14 »
Też mi nie pasuje ten pasek, ale nawet z nim okładka standardowa jest lepsza od limitki.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline amsterdream

Odp: Elemental
« Odpowiedź #247 dnia: Cz, 22 Kwiecień 2021, 23:02:06 »
Szkoda, że czarno białe.

Offline Szekak

Odp: Elemental
« Odpowiedź #248 dnia: Pt, 23 Kwiecień 2021, 00:41:39 »
Ja właśnie po zobaczeniu, że to czarno białe się napaliłem.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Arne

Odp: Elemental
« Odpowiedź #249 dnia: Pt, 23 Kwiecień 2021, 08:07:04 »
Kurde czemu limitka ma mniejszy rabat skoro cena okladkowa ta sama?
Kurc zawsze tak robi - wszystkie do tej pory jego limitki miały mniejszy rabat niż wersje podstawowe

Offline fikander

Odp: Elemental
« Odpowiedź #250 dnia: Pt, 23 Kwiecień 2021, 08:58:42 »
Owszem, ale "Więźnia gwiazd" wydaje Elemental, który najwyraźniej przejął po Kurcu niechlubną praktykę zaniżania rabatu za wersję limitowaną.

Offline tuco

Odp: Elemental
« Odpowiedź #251 dnia: Pt, 23 Kwiecień 2021, 09:00:14 »
"te rabaty się nam przecież należą"  8)

Online misiokles

Odp: Elemental
« Odpowiedź #252 dnia: Pt, 23 Kwiecień 2021, 09:53:58 »
Limitka wydziału 7 też ma mniejsze rabaty.

Ogólnie okładki przeznaczone tylko dla gildii mają mniejsze rabaty (chyba tylko Studio Lain ma te same).

Offline Arne

Odp: Elemental
« Odpowiedź #253 dnia: Pt, 23 Kwiecień 2021, 10:09:39 »
Owszem, ale "Więźnia gwiazd" wydaje Elemental, który najwyraźniej przejął po Kurcu niechlubną praktykę zaniżania rabatu za wersję limitowaną.
Sorry, wydawnictwa mi się pomyliły 😃
Ale nie jest to pierwszy taki przypadek w Elementalu - limitka IANa też miała mniejszy rabat niż podstawowa.

Offline burberry

Odp: Elemental
« Odpowiedź #254 dnia: Nd, 02 Maj 2021, 18:17:47 »
Przeczytałem pierwszy tom zbiorczy Cartlanda. To najlepszy komiks, jaki w tym roku wpadł w moje ręce. Integral nr 1 składa się z pierwszych czterech tomów serii wydania oryginalnego. Z początku, po kilku pierwszych planszach, raczej nastawiłem się na schematyczne kalki z niezłymi rysunkami i poprawnym kolorem. Jakież było moje zdziwienie... nie chcę psuć zabawy potencjalnym czytelnikom, więc tylko z grubsza powiem kilka słów o tym komiksie.

Śmiało mogę powiedzieć, że jest rewelacyjny. Według stopki wydanie oryginalne miało miejsce w 1989 roku - nie wiem tylko, czy dotyczy to pierwszego tomu z integralnego wydania, czy integralnego wydania oryginalnego. Jak na tamten czas, to ten, zdawałoby się zwykły western, okazał się całkiem odważną pozycją. Wbrew początkowemu wrażeniu, które czytelnik może odnieść, nie ma w Cartlandzie zbyt czytelnego podziału na dobro i zło (a przynajmniej nie zawsze), główny bohater w częściach następujących po pierwszej jawi się już mniej jako nieskazitelny heros, a bardziej jako zwykły człowiek, z krwi i kości. Są zwroty akcji, gorzkie zakończenia, niejednoznaczności, błędy bohaterów, strzelaniny, śmierć, Indianie... Na zdecydowany plus odejście od westernowych schematów, szczególnie w części trzeciej i czwartej. Zakończneie integrala jest w ogóle dość brutalne (w sensie wywartego wrażenia, a nie przemocy).

Wydanie eleganckie, rysunki całkiem niezłe. Polecam tym, którzy się wahają. Dla fanów westernów mus, dla fanów dobrych europejskich komiksów pozycja bardzo ciekawa i warta rozważenia. Czytaliście?