Tzn słabe, sorry za te słabe. Komuś pewnie się podobają, mi nie. To są już mocne starocie, archaiczne. W czasach gdy wychodziły te historie pewnie były dobre. Rysunki też nie są jakieś porywające. Czasem bez sentymentu ciężko przebrnąć przez epika z pająkiem albo punisherem, chociaż ja mam syndrom sztokholmski xd
Dr strange jest dostępny cztery lata po premierze, nakład nie był pewnie jakiś duży, to mówi samo za siebie.