Egmont 2025

[radef]

W pełni autorski?
Ciężko powiedzieć patrząc na pierwszy filmik, czy to on sam prowadzi, czy firma od innego kanału na YT - Otwartej Konserwy.

[komiks]

Kanał pana Tomasza Kołodziejczaka jest nagrywany i obsługiwany przez studio
https://www.endframe.pl/
Dzięki temu pan Tomasz dostarcza tylko content, a resztą zajmuje się profesjonalna ekipa.

[Castiglione]

katalog będzie dostępny online na koniec kwietnia (przed majówką)

Dość niepochlebna opinia o "Punk Rock Jesus" u TK.

[Midar]

Ja nie odebrałem jej jako niepochlebnej, raczej jako obojętną.

[Castiglione]

Według mnie kulturalnie zakomunikował, że to dla niego takie czytadło, rysunki fajne, ale fabuła nie na tyle dojrzała, jak by mogła być i za wiele się z niej nie wyniesie.

[deFranco]

W zasadzie dotyczyłoby połowy komiksów jakie sam wydawał 
To, że specjalnie go nie zachwalał, to chyba miało inny podtekst i na tym poprzestanę.

A co do dylematu, jak wydawać ? Mój głos: taniej, bez dodatków 

[Xmen]

Z jego wypowiedzi można wywnioskować ,że 75% wydawanych przez niego komiksów to czytadła. Co zresztą jest prawda. On to sugeruje, tyle że delikatnie.
Lepiej bez dodatków, taniej. Zresztą przeważnie są nieciekawe, jakieś szkice, albo scenariusz komiksu który właśnie przeczytałem, jeszcze jak ten scenariusz jest po angielsku, to już straszne podbijanie ceny na siłę.

[Castiglione]

Ja odniosłem wrażenie, że przy innych tytułach widać było więcej entuzjazmu. Ale faktycznie przy takiej tematyce powody mogą być różne.

[Szekak]

Dość niepochlebna opinia o "Punk Rock Jesus" u TK.

Ja raczej wyczytałem delikatny ból czterech liter...

[Fanatyk_2004]

Również wolę taniej bez zbędnych dodatków. Ewentualnie niższy nakład droższej wersji pro z dodatkami i tańszy większy nakład wersji easy bez dodatków. Dla mnie więcej miejsca na półce i więcej pieniążków w portfelu.

[radef]

Czyli powiadacie, że Egmont, który przez lata nie potrafił wydawać takiego hita jak "Asteriksa" w dwóch wersjach różniących się okładką, teraz miałby dość niszowy komiks, jak na swoją ofertę, wydać w dwóch wersjach - z dodatkami i bez?

Tak, tak, to możliwe.

[studio_lain]

Wiecie ze to czesc Otwartej Konserwy. Sprawdzcie kontent i swiat stanie sie prostszy

[amsterdream]

Najgłupszy rodzaj dodatków to scenariusze.

[Bazyliszek]

@UP
True. Scenariusz dodany do komiksu, to tylko marne uzasadnienie podbijania ceny. Po co mi to? Wrzućcie na swoją stronę internetową jako pdf i kogo to interesuje, to sobie przejrzy. Dla mnie ma to taką wartość jak papierki lodów Ekipy.

W idealnym świecie najlepiej byłoby wydawać dwie wersje komiksu - tanią i ekskluzywną. No i tak właśnie wyszła niedawno "Dziesięciocentówka Nieskończoności". I był wybór i to można docenić, choć styl mi się niezbyt podobał. Zaraz po protestach dostaniemy też budżetowe wydanie Broni X. Oby więcej takich inicjatyw.

I jeśli już wchodzimy w semantykę, to przy poprzednim filmiku należało dodać słowo, że Asterix i Obelix były jedynym masowym komiksem w Polsce w 1998 roku na rynku księgarskim. I wtedy mógłbym się zgodzić, chociaż przecież był też Thorgal. Ale jeśli nie było wtedy tego dopowiedzenia, to można to było odczytać jako komentarz do całego rynku, bez rozróżniania na kioski i księgarnie. A w takim przypadku określenie "jedyny masowy" nie jest prawdą.

[Takesh]

Ja akurat lubię dodawane scenariusze. Szczególnie jeśli to jest jakaś pierwotna wersja, a jak jeszcze są jakieś dopiski i uwagi naniesione później przez twórców, to pozwala mi zobaczyć pełniej proces powstawania.

A dwie wersje to nie jest glupi pomysł.