Run Becky Cloonan jest chyba najlepszy ze wszystkich w XXI wieku pod kątem okładek zeszytów. Są świetne same w sobie jako grafiki, do tego każda nawiązuje w jakiś ciekawy sposób do fabuły zeszytu, choć historia rzeczywiście wybitna niej jest. Oczywiście najlepiej, gdyby sukcesywnie wydawali wszystko po kolei, by móc sobie jakoś to porównywać, ale same runy Rucki, Edmondsona i Rosenberga (Kudranski) też się obronią.