- nieco martwi brak jakichkolwiek przesłanek o pociągnięciu dalej Kapitana Ameryki, Thora, czy Hulka
Mam nadzieję, że Egmont przyjrzy się na przyszłość kontynuacji Swamp Thinga po Alanie Moorze, spin-offach Invincible'a, wrzuceniu nieco większej klasycznej klasyki - Marvel - Hulk i X-Factor Petera Davida, Avengers Busieka i Pereza, DC - Hawkman, The New Teen Titans, etc., wyciągnięciu innych wartych uwagi niedokończonych serii z Fantasy Komiks i wydaniu w integralach na wzór Lasów Opalu.
Kapitan Ameryka nie będzie dalej wydawany, padło to na któryś z wieści ze świata komiksu, z parę miesięcy temu - padło, że wydali całe 9 tomów Eda Brubakera i to na razie wystarczy tą postacią (a szkoda)
Na Hawkmana był nie liczył, przecież ta postać jest niszowa, a Egmont z DC nie lubi ryzykować, tym bardziej z taką postacią.
Avengers Busieka & Pereza sam bym chciał i czytał, ale też wątpię, prędzej wydadzą coś pod film, czyli coś z Doomem.
Liczę, że Fantastyczna Czwórka okaże się sukcesem i będzie u nas przyciąga do kin i Egmont widząc to na 2026 zapowie coś z nią - run Waida np byłby fajną opcją, 4 tomy bazując na Ultimate Collection Book.
Przy Secret Wars liczę na wydanie więc zarówno klasycznego komiksu o tym tytule i wznowienie tego Hickmana. Egmont jakiś czas temu zapowiedział, że nie będą dodrukować Marvel Now, a będą myśleć jak to znów wydać, takie Secret Wars idealnie można wydać w Marvel Classic już, ten komiks zasługuje na ładne wydanie na twardo, z dodatkami.
I osobiście sam bym wolał jak najwięcej Marvela z pierwszej dekady tego wieku, i ogólnie do Marvel Now.
Secret Avengers Eda Brubakera (to się aż prosi, jeden tom 304 strony, coś jak Thunderbolts wydane u nas)
The New Avengers Bendisa (tak wiem, że to Mucha wydała, ale już dawno jest to niedostępne, i Egmont mógłby spokojnie to wydać w całości w 5 tomach)
Siege wypadało by też wydać.
Nie mówiąc już o Spider-Manie oczywiście i dalszych wydaniach zbiorczych no JMS.
Tego jest dużo, ale ten okres jest świetny i w mojej opinii jeden z lepszych w całej historii Marvela, dlatego fajnie jakby Egmont spojrzał w tym kierunku, szczególnie patrząc na to, że filmowy Thunderbolts mocno bazował na komiksach z tego okresu właśnie.