@Sędzia już dostałeś odpowiedź, że definicje jakie przytaczasz niemalże przeczą Twojej ich interpretacji.
Ale wiem co masz na myśli, sam nie uważam siebie za kolekcjonera (chociaż jak ktoś mnie tak nazwie to nie będę przeczył), jak komiksów było u nas wydawane znacznie mniej to miałem np. cel zebrać wszystkie komiksy ze Spider-Manem jako głównym bohaterem (tj. tylko polskie wydania), stąd np. też poszukiwania "Mix Komiksów" czy "Spider-Man Magazynu", oba publikowały infantylne historyjki dla grupy wiekowej poniżej odbiorców zwykłych Marveli, a np. Spider-Man Magazyn to przedruki komiksów spod brytyjskiego Marvela, moje zainteresowanie tym Marvelem jest żadne, ale szukałem jw..
Plan porzuciłem jak na rynku zrobiło się "normalnie", tj. masa komiksów wydawana miesięcznie, więcej niż mogę/chcę kupić/przeczytać. Podobnie z innymi komiksami, np. Mandragorę kiedyś kompletowałem, ale nowe lepsze wydania i absolutny bezsens dublowania materiału na półkach (miejsce i $) wygrały racjonalnymi argumentami z "kolekcjonowaniem".
Wracając do definicji kolekcji - nie jest precyzyjna właśnie celem interpretacji, sam chyba wiesz, że to "społeczność" numizmatyków, filatelistów itp. narzuca "standard" i określa co nazywane może być kolekcją a co nie, to jest czysto subiektywne i tak się przyjmuje jak większość/autorytet definiuje, nie wiem po co się kłócić z semantyką.
W kraju kolekcja komiksów to zbiór komiksów, nie ma "standardów". Chociaż pamiętam jak chyba na Gildii czytałem "legendę" że ktoś śledzi rynek i kupuje "znajomemu" wszystkie komiksy jakie są na naszym rynku wydawane, potem to segreguje i kataloguje w dedykowanym komiksom magazynie i nikt tych komiksów nie czyta. Jeśli ktoś coś takiego kojarzy (może coś źle pamiętam?) i jest to prawda (o ile wciąż miałoby to miejsce, jednak czytałem to w czasie gdy wydawanych komiksów było bardzo mało względem aktualnej sytuacji), to gdzieś tutaj widziałbym "autorytet" wobec określania czym jest kolekcja.
Ale komiksy ogólnie (na świecie) nie mają sztywnych "reguł", jeden zbiera wszystkie zeszyty Uncanny X-Men (od lat 60), a inny zaczął od któregoś woluminu dopiero 10 lat temu i oboje mają kolekcje...
PS. boję się pytać co uważasz za "wartość artystyczną"
PS2.