Po kilku miesiącach chudych trafił się w końcy ten kapkę tłustszy. Kilka pewniaków, kilka dylematów, ale już nie z taką obojętnością jak z kilkoma ostatnimi zapowiedziami. Na pewno X-men (ale bez Wolverine'a, który po raz n'ty rusza na Madripoor), Gotham, KiK, XIII i Superman. Dylemat na pewno ze Swamp Thing, bo ten powiększony format i powiększona cena nieco zniechęcają, a po całości Moore'a bardzo liczyłem na te zeszyty od Weina tak samo wydane. I Asteriks kolejny raz Przygody i kolejny raz z dodatkami. W porównania do wydania jubileuszowego 16 stron więcej. Ciekawe, czy dodatki się powtórzą i zostaną czymś wzbogacone, czy to będzie zupełnie coś innego. I mam podobnie jak @Warpath, dlaczego nie integral? Asteriks integral, Thorgal integral i się rozmarzyłem.