Ani dodruków 10 tomu Rosy, ani zapowiedzi Paperinika po polsku, ani wydłużenia liczby Gigantów z 8 z powrotem do 12-13. Co mi po tych wszystkich specjalsach, które często są słabe. Jak np. numery o Gwiazdce, Wielkanocy, wakacjach czy też Halloween.
Numer specjalny pewnie kupię, wydaje się interesujący. Ale Paperinik New Adventures nie przebije.