moim zdaniem gdyby na przykład Mandioca wydała Dziobaka Toto wypisując jakie to jest głębokie, jak pięknie narysowane i ile nagród zdobyło, ludzie z umownie naszej forumowej grupy, by to kupowali na potęgę i wychwalali. Jak wydaje Egmont w linii Mój pierwszy komiks mało kto tutaj zwraca na to uwagę.
Jeśli już o Dziobaku mowa...
Zastanawiałem się, czy ktoś to kupuje.
Toto to komiks dla miłośników Australii i cudnych rysunków. Naprawdę fajnie, że twórcy wpletli w historię elementy folkloru Aborygenów, bo myślałem, że poprzestaną tylko na zaprezentowaniu galerii australijskich zwierząt. Niby są to tylko krótkie historyjki dla najmłodszych, ale mi się bardzo podobały i na pewno kupię tom trzeci i kolejne.