Jeżeli tańszy jest druk cieńszego komiksu to może niech Egmont dzieli te opasłe tomy na 3 i drukuje równolegle a potem wrzuca do sprzedaży od razu w łączonym packu?
Tak robi - Wojna Światów, Tajne Imperium, Tajne Wojny. Tylko nie wiem czy to taniej wychodzi.
Porównywałem SC do HC, mój błąd. Ale jeśli twarda oprawa podbija cenę o 40zł to chyba pora rozstać się z takimi okładkami, chociaż zdaję sobie sprawę że większość czytelników podniosłaby larum.
Ja nie. Jeśli Thor Straczyńskiego kosztuje już 200 zł okładkowe, a Conan tom 6 ponad 200 zł, to ja chciałbym wysiąść. Jeśli miękka okładka i gorszy papier obniżyłyby cenę, to jestem za zmianami.
Nikogo nie obchodzi, ze są ci potrzebne. Naprawdę załóż wlasne forum o epicach, bo to robi się już monotonne i żałosne.
Żałosne to są posty uciszające innych userów. Jeju - to jest publiczne FORUM DYSKUSYJNE. Jeśli wszyscy by się ze sobą tu zgadzali, to nie byłoby dyskusji, tylko potakiwanie sobie jak na konwencji partyjnej. Niech uciszacze wreszcie to zrozumieją. Każdy ma jakiegoś konika - Hobgoblin lata 80-te, bo się wtedy urodził, michał81 chwalenie Egmontu bo może tam pracuje
, OokamiG lubi translacje, itp. I nich sobie mają. Najgorsi są ci co uważają, że oni głoszą prawdę objawioną i spuszczą ognisty miecz na każdego kto ma inne poglądy.
Pamiętaj, że Egmont przetrwał okres komiksowej smuty, ma więc doświadczenie na przeżycie w trudnych czasach. Np. idzie wyraźnie z komiksy dla najmłodszego czytelnika i pieniądze ze sprzedaży mogą mu wystarczyć by przeżyć recesje. Mogą w każdej chwili przestać wydawać superhero i wznowić za 5 lat. Wiedzą dobrze, że każde inne wydawnictwo jest mniejsze i ma większe prawdopodobieństwo wykrawienia się na śmierć.
Tylko wtedy (pomijam już, że sami nie rozwijali komiksu superhero tylko podczepiali się do okrętu innych), Egmont mógł się opierać jeszcze i na prasie i na książkach. Ale teraz już nie ma tych działów. Myślisz że jeśli zwiną jeszcze masowe superhero, to TK utrzyma się na samych frankofonach, komiksach dla dzieci, planszówkach i nostalgii za PRL??
Jeśli mówisz o tym, że dzięki Hachette Egmont wystartował z Nowym DC Comics to się grubo mylisz. Już wcześniej były wzmianki o tym, że Egmont przygotowuje się do tej linii wydawniczej, jeszcze przed testami kolekcji.
Tak tak. A od 2003 roku Egmont przygotowywał wydania Ultimates, Diabła Stróża itp. i nie miało to nic wspólnego z tym, że Axel Springer i Mandragora zaczęły masowo wypuszczać swoje serie. To Egmont wszystko sam planował i zrobił.