Egmont 2022

[OokamiG]

Mucha na premierę w gildii zawsze 30 procent ma.

[perek82]

Szkoda, że tak ogólnie tylko omówiony temat. Ja to bym chciał się kiedyś dowiedzieć (pi razy oko oczywiście), co i w jakim stopniu składa się na cenę okładkową. Jeśli ta wynosi 100 a na starcie można kupić za 70 (a pewnie i jeszcze czasem parę zł taniej), do tego odliczyć koszty dystrybucji, to jaka mniej więcej jest cena na wyjściu? 50? Ile z tego to papier? Itd. Wtedy czułbym się bardziej świadomy w swych decyzjach. A tak jeden Hellblazer kosztuje 130 a następny 200 (wzrost ponad 50%). Komfortowo się z tym nie czuję. Niewidzialnych też odkładam na "może kiedyś", jak wyjdzie całość.

[Piterrini]

Obrazek satyryczny, jeśli ktoś poczuje się urażony, to mam link do usunięcia go z tzw. internetów.

Dobrze że TK wyjaśnił wszystko jak pięciolatkowi, szczególnie że odniósł się do kosztów przygotowania komiksu na nasz rynek, które dawniej były większe (co chyba szeroką wiedzą nie było, bo często w dyskusjach pojawiały się argumenty co do cen sprzed 20 lat...). Za to niektóre ogólnikowe stwierdzenia, jakoby były prawidłowościami każdemu znanymi - to już niekoniecznie pozytywnie odbieram (zwłaszcza że niekoniecznie się z nimi zgadzam). Że nie zamierzają schodzić z jakości to już niżej @xanar się odniósł co do rzeczywistej wartości tego stwierdzenia - chociaż akurat postulowałbym za szukaniem ekonomiczniejszych rozwiązań, jeśli skutkowałoby to znaczącą różnicą w cenie. Ale ostatecznie tak jak mówi - będzie się to kręcić i tyle...

[michał81]

Jaki nudny odcinek. Przecież tu niektórzy oczekują oświadczeń czy będą epiki od pierwszego tomu, a tu jakieś dane technicznych o produkcji komiksu

[Castiglione]

Czy ja pisałem o cenach okładkowych, czy realnych? 
Nie bronię Egmontu, piszę o pewnym fakcie. Przykładowo - na pierwsze Thorgale wydawane przez nich wydawałem kilkanaście złotych, po 20 latach nadal na miekkookładkowe Thorgale wydawałem kilkanaście zł.

Filmik, do którego się odnosisz, mówi o cenach okładkowych.

Po drugie ze standardowym rabatem na Gildii 30% ten komiks dalej kosztuje 24,40, więc gdzie tu masz tę samą cenę lub niższą?

Pomijając już fakt, że jako przykłady podajesz komiksy o prawdopodobnie najwyższych nakładach ("Thorgal", "Asteriks"), więc siłą rzeczy mogą być mniej miarodajne.

[sokratesik]

Filmik, do którego się odnosisz, mówi o cenach okładkowych.

Po drugie ze standardowym rabatem na Gildii 30% ten komiks dalej kosztuje 24,40, więc gdzie tu masz tę samą cenę lub niższą?

Pomijając już fakt, że jako przykłady podajesz komiksy o prawdopodobnie najwyższych nakładach ("Thorgal", "Asteriks"), więc siłą rzeczy mogą być mniej miarodajne.

Odniosłeś się do mojego wpisu, nie do filmiku.
To masz przykłady bardziej miarodajne. Ale fakt, to z 2006 roku, więc nie 20 lat temu, a 15. Ale przecież też pisałem, że TK dopasował przemyślenia do konkluzji W każdym razie po 15 latach podobne komiksy okładkowo kosztowały podobnie. A średnia pensja nie. Komiksiarz mógł sobie pozwolić na wiele więcej w 2021 niż w 2006.
http://alejakomiksu.com/komiks/3601/Indianskie-lato/
http://alejakomiksu.com/komiks/4036/Sambre/
Ale nie martw się, teraz już będzie drożało bardzo szybko 

[79ers]

... a wszystkiemu winni wszyscy ci, którzy domagali się coraz grubszych komiksów. Jak jest szansa, że wydaną obecnie w pl cegłę dostaniemy kiedykolwiek w odcinkach za normalny pieniądz? Odpowiedź jest oczywista i pewna - nigdy.

Przez pięć minut rozważałem porzucenie komiksów i powrót do karcianek, ale rynek opanowały Pokemony i Mtg. Teoretycznie na Gatheringa wciąż istnieje rynek- także w naszym kraju- ale boostery po 40zł, czy collector boostery za 150-300zł, czy też gift bundle za 320zł(z 250zł - przez niespełna rok) to w porównaniu z Egmontem nawet za 2 stówki totalny hardkor.


Świat oszalał- CDAction zmniejsza częstotliwość więc przeskoczy do sieci albo upadnie, Komputer Świat się zamyka, Focus upadł, najstarszy Empik w stolicy zwinął się, matury dostosowuje się do poziomu intelektualnego społeczeństwa.... tylko periodyki partyjne maja się dobrze...

 

[Nawimar III]

Z tymi periodykami partyjnymi też już nie za bardzo... Parę tygodni temu wylali z jednego z nich naczelnego, a teraz wychodzi na światło dzienne, że bywał bardzo niemiły wobec kierowanej przezeń załogi... Nie przeskoczymy tego, jedziemy dalej. W 2010 r. też miało się wszystko posypać - m.in. przez kombinacje szefostwa Empiku i podatkowe "udogodnienia" ówczesnej władzy. A jednak parę lat później doczekaliśmy komiksowego boomu na skalę u nas wcześniej nie spotykaną. Obecne przesilenie również jakoś przeczekamy.

[Hobgoblin]

Przez pięć minut rozważałem porzucenie komiksów i powrót do karcianek, ale rynek opanowały Pokemony i Mtg. Teoretycznie na Gatheringa wciąż istnieje rynek- także w naszym kraju- ale boostery po 40zł, czy collector boostery za 150-300zł, czy też gift bundle za 320zł(z 250zł - przez niespełna rok) to w porównaniu z Egmontem nawet za 2 stówki totalny hardkor.

Jezeli interesuje Cie format standard to wiekszosc osob gra za darmo na MtG Arena. Praktycznie codziennie musisz sie logowac jezeli chcesz miec dobry deck ( minimum to 3x w tygodniu moim zdaniem) ale Naprawde NIC nie trzeba placic. Standard na papierze powoli umiera, mlodzi wola za darmo i wygodniej przez internet z roznymi wariantami i dziesiatkami tysiecy potencjalnych oponentow na minute. Rosnie tez w popularnosc format historic grany jedynie online.

Format, ktory ciagle daje rade na papierze to EDH - ale to multiplayer, sporo starszych graczy i legalne karty od poczatku Magica wiec generalnie sa akceptowane proxy prze- wiekszosc. Mana crypt i tego typu potezne a drogie w pieniadzu karty ludzie sami sobie drukuja bo w EDH nie ma turniejow.

Odnosnie filmiku, w ktorym Egmont tlumaczy sie z podwyzek zabraklo usprawiedliwienia czemu grube komiksy zdrozaly proporcjonalnie bardziej a w szczegolnosci Epic czy Hellblazer zdrozaly o 54% podczas gdy wiele cienszych komiksow podrozalo relatywnie duzo mniej, wszystko w przeliczeniu na strone. Obawiam sie, ze nie bylo to poruszone bo wytlumaczenie brzmialoby "bo Epic to produkt dla whales pod czterdziestke".

[sokratesik]

Z tymi periodykami partyjnymi też już nie za bardzo... Parę tygodni temu wylali z jednego z nich naczelnego, a teraz wychodzi na światło dzienne, że bywał bardzo niemiły wobec kierowanej przezeń załogi... Nie przeskoczymy tego, jedziemy dalej. W 2010 r. też miało się wszystko posypać - m.in. przez kombinacje szefostwa Empiku i podatkowe "udogodnienia" ówczesnej władzy. A jednak parę lat później doczekaliśmy komiksowego boomu na skalę u nas wcześniej nie spotykaną. Obecne przesilenie również jakoś przeczekamy.

Za to partyjne periodyki jedynie słusznej prawicy mają się dobrze dzięki rządowym dotacjom, czyli naszej kasie, którą moglibyśmy wydać na komiksy, ale niestety nie mamy takiego wyboru.

[Nawimar III]

Osobiscie wciaz czekam na zwrot kasy z afery FOZZ za ktora sfinansowano zaistnienie wiodacej stacji telewizyjnej w ramach tzw. wolnych mediow (mimo ze nikt nas nie pytal czy chcemy by skradziona kasa taka stacje i jej swietnie urodzona cfelebre finansowala). Jak juz nam zwroca to na pewno bedzie nas stac na zakup oferty Egmontu. Nawet pomimo widma dalszych podwyzek.

[radef]

Odnosnie filmiku, w ktorym Egmont tlumaczy sie z podwyzek zabraklo usprawiedliwienia czemu grube komiksy zdrozaly proporcjonalnie bardziej a w szczegolnosci Epic czy Hellblazer zdrozaly o 54% podczas gdy wiele cienszych komiksow podrozalo relatywnie duzo mniej, wszystko w przeliczeniu na strone. Obawiam sie, ze nie bylo to poruszone bo wytlumaczenie brzmialoby "bo Epic to produkt dla whales pod czterdziestke".

Przecież było powiedziane, że podwyżki wynikają z bardzo wielu powodów, ale największe szaleństwo jest na cenach papieru.
Oczywiście Kołodziejczak nie wytłumaczył jak krowie na rowie, ale co już tu przytaczałem wiele razy, na najgrubsze amerykańskie komiksy zużywano najwięcej papieru względem ceny okładkowej.

[parsom]

Za to partyjne periodyki jedynie słusznej prawicy mają się dobrze dzięki rządowym dotacjom, czyli naszej kasie, którą moglibyśmy wydać na komiksy, ale niestety nie mamy takiego wyboru.

Sugerujesz więc, że te dotacje w innej sytuacji wpływałyby na nasze konta?

[Midar]

... a wszystkiemu winni wszyscy ci, którzy domagali się coraz grubszych komiksów. Jak jest szansa, że wydaną obecnie w pl cegłę dostaniemy kiedykolwiek w odcinkach za normalny pieniądz?

Ja nadal domagam się jak najgrubszych komiksów. Wolę płacić po 200 minus rabat i mieć kompletne pozycje, na które czekałem latami. Wydawanie w odcinkach  tylu dobrych serii, które w ostatnich latach nadrobił Egmont, doprowadziłoby do sytuacji, że znów wiele tytułów zostałoby zarzucone/niedokończone. Nie mówiąc już o tym, że wyszłoby drożej i zajmowało więcej miejsca. Ja nie zdecydowałbym się po raz drugi na kompletowanie latami takich niedokończonych kiedyś serii jak: 100 naboi, Hellblazer, Y: Ostatni z mężczyzn, czy BBPO. Do tego, bardzo cenię sobie dodatki, a te, to raczej tylko w integralach.

[Kandor]

Ja nadal domagam się jak najgrubszych komiksów. Wolę płacić po 200 minus rabat i mieć kompletne pozycje, na które czekałem latami. Wydawanie w odcinkach  tylu dobrych serii, które w ostatnich latach nadrobił Egmont, doprowadziłoby do sytuacji, że znów wiele tytułów zostałoby zarzucone/niedokończone. Nie mówiąc już o tym, że wyszłoby drożej i zajmowało więcej miejsca. Ja nie zdecydowałbym się po raz drugi na kompletowanie latami takich niedokończonych kiedyś serii jak: 100 naboi, Hellblazer, Y: Ostatni z mężczyzn, czy BBPO. Do tego, bardzo cenię sobie dodatki, a te, to raczej tylko w integralach.

"CHLEBA, IGRZYSK*, GRUBYCH KOMIKSÓW!!!"

[*no, konwentów, znaczy się (ponoć Marvel wraca w tym roku na SDCCI) ;-D]