Egmont 2022

[amsterdream]

Mindfucka to tu próbują niektórzy robić innym twierdzeniami, że wysokie ceny epików Spider-man czy innych komiksów superbohaterskich utrzymują komiksy dla dzieci. I to jest dopiero budowanie jakiegoś ghetta.

To pokaż mi na tej liście te stosy komiksów dla dzieci. Bo ja tam widzę prawie same pozycje z PRL i lat 90-tych, które starsi kupują sobie lub swoim dzieciakom (Kajko, Asterix, Smerfy, Thorgal, Witch, Muminki, Kleks) i trochę superhero. Przecież to wszystko jest napędzane nostalgią i sentymentem. Według mnie mocno przeceniasz wartość komiksów z segmentu dziecięcego, na palcach jednej ręki można policzyć na tej liście jakieś nowości dla dzieci a superhero w top 200 masz 38 pozycji, jeśli dobrze policzyłem.

[michał81]

@amsterdream czyli twierdzisz że Kajko i Kokosz, Asterix, Smerfy, Witch, Muminki, Kleks to nie są komiksy dla dzieci?
Wybacz ale są. Co z tego, że to komiksy z PRL i lat 90-tych. To właśnie rodzice wychowani w tych latach kupują te komiksy swoim dzieciom, bo pamiętają je z dzieciństwa. Czy tak ciężko to pojąć? Stąd wysokie nakłady (to są te stosy o które pytasz) i dobra sprzedaż. Zapominasz też, że Kajko i Kokosz są teraz lekturą w szkole podstawowej.

Zestawienie za rok 2021 też pokazuje, że lepiej sprzedającymi się komiksami nawet od superbohaterów są komiksy oparte na grach (Wiedźmin, Cyberpunk 2077, Fortnite).

[Kot Tip-Top]

Jak dzieciak wkręci się w "Smerfy", "Kajka" czy "Asteriksa" to chętnie sięgnie z ciekawości po "Yakariego" albo "Iznogouda" albo (ze względu na płeć) "Sisters" lub "Studio tańca".

Od siebie dodam takie dwa grosze, że mam wielu znajomych co kochają filmy Marvela ale jak z ciekawości sięgnęli po komiks to byli rozczarowani im im się ciężko to czytają, nie trafiło do nich jak to jest opowiadane... przy czym zaznaczam, że mówię tylko o reakcjach znajomych, sam lubię te komiksy. Np. z Asteriksami czy innych frankofonów już nie ma takiej rozbieżności względem adaptacji. Nawet znam osoby co po nowych Kaczych Opowieściach z sentymentu wrócili do czytania Disneya Barksa i Rosy i byli miło zaskoczeni.

[starcek]

A gdy dzieciak przeczyta któregoś Thorgala i się wkręci, to ma sporo do nadrobienia.

[andy13]

@amsterdream czyli twierdzisz że Kajko i Kokosz, Asterix, Smerfy, Witch, Muminki, Kleks to nie są komiksy dla dzieci?
Wybacz ale są. Co z tego, że to komiksy z PRL i lat 90-tych. To właśnie rodzice wychowani w tych latach kupują te komiksy swoim dzieciom, bo pamiętają je z dzieciństwa. Czy tak ciężko to pojąć?

Tak samo jak Spider-Man. Jakbyś chciał, to każde SH mógłbyś w ten cytat dodać i byłoby zgodne z prawdą.

[michał81]

Tak samo jak Spider-Man. Jakbyś chciał, to każde SH mógłbyś w ten cytat dodać i byłoby zgodne z prawdą.

To czemu Marvel Komiks, które skupiało się na Spider-Manie i było dla młodszego czytelnika zdechło bardzo szybko, a taki Kaczor Donald pomimo jakości nadal się ukazuje? Chyba jednak jest coś w tym, że komiksy sh mają problem z dotarciem do młodszego czytelnika.

[starcek]

Dotarciem? Za trudne znaczy? Jeśli tak, no to klękajcie narody nad przyszłością ziemi, tej ziemi. :-D

[Grzmichuj]

To czemu Marvel Komiks, które skupiało się na Spider-Manie i było dla młodszego czytelnika zdechło bardzo szybko, a taki Kaczor Donald pomimo jakości nadal się ukazuje? Chyba jednak jest coś w tym, że komiksy sh mają problem z dotarciem do młodszego czytelnika.

Ja się zgadzam co do tego, że komiksy dla dzieci generują większą ilość sprzedanych indeksów, ale zachowując się profesjonalnie - nie możemy wiedzieć czy segment komiksów dla dorosłych zarabia znacząco mniej. Jak tu porównać Animal Man Omnibus do Kajko i Kokosza. Jeden omniak zarabia dla wydawnictwa tyle co 5 lub 8 Kajków (strzelam, ale nawet gdyby okazało się, że 10 to nie byłbym zdziwiony).
Znając Pana Tomasza i jego politykę od 20 lat - gdyby coś było nierentowne, to by tego nie było. Potrafił uwalić swojego ukochanego Johna Hexa, bo zwyczajnie nikt poza nim tego paździerza nie czytał. Obawiam się, że i Star Trek czeka podobny koniec. Pan Tomasz stosuje taktykę rozpoznania bojem i potrafi wycofać się, kiedy coś na rynku nie żre.
Także jako segment komiksy dla dorosłych z pewnością są rentowne i komiksy dla dzieci nie muszą niczego utrzymywać. Daję głowę za prawdziwość tej tezy.

[Kot Tip-Top]

Jak tu porównać Animal Man Omnibus do Kajko i Kokosza. Jeden omniak zarabia dla wydawnictwa tyle co 5 lub 8 Kajków (strzelam, ale nawet gdyby okazało się, że 10 to nie byłbym zdziwiony).

Tylko jeśli zainteresowanie Kajkiem jest większe, a więc i nakłady to mogą na nowych Kajakch zarabiać znacznie więcej niż na nowych Animal Manach.

[Takesh]

Potrafił uwalić swojego ukochanego Johna Hexa, bo zwyczajnie nikt poza nim tego paździerza nie czytał.

Ja to czytałem i to jeszcze w czasach, gdy wychodziło to co miesiąc w zeszytach. Mam tez komplet od E. Zawsze uważałem tą serię za jedną z najlepszych ze stajni DC w tamtym czasie, a w tych tym bardziej. Jest też uznana przez krytyków zarówno za scenariusze, jak i grafikę. Jest to dobre, spaghetti westernowe, brutalne, bezkompromisowe jak na mainstream. Plus śmietanka światowa w kwestii rysowników. Jordi Bernet, Rafa Garres to tylko niektóre z nich.

Dlatego ciekaw jestem dlaczego tak świetną serię nazywasz paździerzem? Ale tak szczerze. Z chęcią poczytam. Może nawet wejdę w polemikę.

Poniżej kilka recenzji.

https://www.ign.com/articles/2006/10/04/jonah-hex-vol-1-review

https://thelasttavern.com/good-gunslinger-but-also-bad-and-ugly-review-of-the-comic-book-jonah-hex-unbelievable-opowiesci-vol-10/?amp=1

https://paradoks.net.pl/read/29591-jonah-hex-tom-1-oblicze-pelne-gniewu-recenzja

[Cringer]

Dotarciem? Za trudne znaczy?

Może przeciwnie za łatwe. Takie np Smerfy potrafiły założyć i obalić dyktaturę, zmieżyć się z mirrowersem, stawić czoła sztucznej inteligencji, czy chociażby z gliny i magii stworzyć życie (to bardziej Gargamel). A takie superhero ma co najwyżej facetów w rajtuzach

[andy13]

To czemu Marvel Komiks, które skupiało się na Spider-Manie i było dla młodszego czytelnika zdechło bardzo szybko, a taki Kaczor Donald pomimo jakości nadal się ukazuje? Chyba jednak jest coś w tym, że komiksy sh mają problem z dotarciem do młodszego czytelnika.

Zeszyty z Epików czy tomu z McFarlane’em czytaliśmy mając 7-8 lat, tak jak KiK czy Asteriksy. Nie zakłamujmy, że KiK i Ateriks zostały komiksami dla dzieci, a zawartość epików nagle stała się treścią dla dojrzałego i dorosłego czytelnika. Stawiasz dziwne założenia, żeby dowieść swoich teorii.

[Teli]

A tu się z kolegą do końca nie zgodzę. Założenia są dobre.

To że czytaliśmy McFarlane'a za dzieciaka nie wynikało z tego że pająki były dedykowane dzieciom. Raczej korzystaliśmy z tego że pokolenie naszych rodziców jechało na stereotypie" "komiks jest dla dzieci".
Nieważne że między kolorowymi stronnicami znajdowała się przemoc, sex, narkotyki i inne dziwactwa.
Stereotyp i ignorancja tylko dlatego czytało się wtedy te gazetki.

Dziś mamy bardziej świadomego czytelnika który wyrósł w świadomości co można w takim komiksie znaleźć. I o ile Kajki czy Asteriksy to rzeczywiście strefa dziecięca to niektóre SH to spokojnie PG 13 lub PG 16 i pewnie gdzieś w tych dwóch kategoriach umiejscawiałbym MCFarlane'a. Dlatego nie mam Egmontowi za złe oznaczenia "Tyko dla dorosłych" powinno być nawet większe bo stereotyp trwa do dziś i dotyczy nie tylko komiksu. Filmy, gry, muzyka etc.

Najlepszy przykład z życia. Kiedyś na MFKiG byłem świadkiem jak kobitka kupiła dzieciakowi w wieku, na oko 10 lat, trzeci albo czwarty (nie pamiętam) tom Punishera MAX. Na moją skromną uwagę że może to jednak nie komiks dla tej grupy wiekowej usłyszałem że: Przecież komiksy to są dla dzieci i żebym się odpierdolił. Odpaliłem że skoro tak to niech mu w drodze powrotnej jeszcze fajki kupi i pornola wypożyczy na wieczór poczym odpierdoliłem się w przeciwną stronę zanim kobita dostała kociokwiku.

Taka tam dygresja.

[death_bird]

Dałbym za nią łapkę w górę, ale chyba łapki w kosmos wywaliło.

[andy13]

Może z McFatlane’em to nie do końca był dobry przykład, ale plus 18+ to raczej nie jest. Jeśli Egmont dał to na okładkę, to raczej bardziej jako reklama aż spojrzałem na ostatniego epika, czy być może nie czytam jakichś treści nieprzyzwoitych, ale tam takiego oznaczenia nie ma. I raczej na większości Pająków bym go nie oczekiwał. A już na pewno nie na Marvel Now
Jeśli zaś chodzi o Punishera, to pełna racja, zwłaszcza jeśli to Ennis. Jego nie podałem jako przykład.

I jeszcze jedno. Jak można napisać, że Asterix sprzedaje się lepiej niż np. Batman, jeśli rocznie pewnie wychodzi więcej Batmanów niż Asteriksów w ogóle? Wiadomo, że jeden wydany rocznie może mieć większą sprzedaż niż każdy pojedynczy 2-3 wydanych miesięcznie.