@Death_bird @gashu Niewidzialni to jest najtrudniejszy komiks morrisona jaki czytałem, wydaję mi się że po pierwszej lekturze zrozumiałem jakieś 30% treści, jednocześnie jest to seria która zmieniła mój sposób postrzegania kultury, i pozwoliła mi zacząć doceniać rzeczy bez kompletnego i całkowitego ich zrozumienia. Ta seria jest nazywana magnum opus morrisona i moim zdaniem nie jest to określenie na wyrost, dla mnie jest to pewnie top 5 serii vertigo które czytałem i planuje drugie podejście z książką która interpretuje treść zeszyt po zeszycie (our sentence is up się nazywa).
Ciężko opisać nawet o czym do końca jest ta seria, główny motyw to powiedzmy walka zespołu outcastów z tajnymi organizacjami które chcą kontrolować ludzkość. Przy czym to tylko narzędzie dla autora do snucia swoich szalonych wizji na pograniczu teorii spiskowych, mistycyzmu, i komiksowej pulpy. Porównując do doom patrolu, invisibles to najbardziej szalone elementy tamtej serii (w stylu np epizodu w pentagonie) tylko że w większym natężeniu i jeszcze mniej zrozumiałe. Kto oczekuje standardowej fabuły która idzie od punktu a do punktu b i wszystko da się z tego zrozumieć będzie bardzo zawiedziony. Polecam za to tę serię wszystkim tym którym przypadły do gustu wcześniejsze wydane u nas komiksy od tego autora z szufladki tych "dziwniejszych", np multiversity, doom patrol czy flex mentallo.