I oczywiście, że mnie to cały czas wkurza. Ale po ostatnich zmianach mój stosunek do publikacji zmienił się z "przekreślam na starcie" na "zobaczymy co z tego wyniknie". Co oczywiście nadal nie zmienia, że taki format co najwyżej nadaje się do włoskich komiksów klasycznych, a nie do współczesnych serii, które choć są drukowane w podobnym formacie, to naprawdę są przygotowywane pod dużo większe formaty.