Egmont 2022

[Kandor]

Będzie kolejny Epic, ale raczej nie gwiezdnowojenny.

Nowa seria, znaczy się? Po Pajączku i Franku?

[Motyl]

Nowa seria, znaczy się? Po Pajączku i Franku?

Nie no, kolejny Pajączek jest chyba w planach, nie ? Frank za momencik, a później szósty epic ze Spiderem. Czy na rynku jest miejsce na kolejną serię, to czas pokaże. Przy tych cenach.

[dreamer36]

Tak sobie w sumie myślę, że skoro to mają być głównie zapowiedzi na pierwszą połowę roku, to biorąc pod uwagę, że zostały jeszcze dwa tomy Knightfall'a (czyli pewnie jakiś luty i maj) boję się, że nie będzie żadnej zapowiedzi klasyki Batmana. Chyba, że będą chcieli załadować jakąś petardę na koniec, tak jak rok temu z tym Knightfall'em

[michał81]

Tak sobie w sumie myślę, że skoro to mają być głównie zapowiedzi na pierwszą połowę roku, to biorąc pod uwagę, że zostały jeszcze dwa tomy Knightfall'a (czyli pewnie jakiś luty i maj) boję się, że nie będzie żadnej zapowiedzi klasyki Batmana. Chyba, że będą chcieli załadować jakąś petardę na koniec, tak jak rok temu z tym Knightfall'em

Knightfall ma przetłumaczony kompletem tomów, a z pewnego wywiadu wychodzi, że po nim będzie kolejna 500-stronicowa cegła.

[Kandor]

Nie no, kolejny Pajączek jest chyba w planach, nie ? Frank za momencik, a później szósty epic ze Spiderem. Czy na rynku jest miejsce na kolejną serię, to czas pokaże. Przy tych cenach.

No dobra, ale zobacz w jaki sposób to napisałeś - sugerowało "coś nowego" co nie jest SW. Tak sobie pomyślałem "o, gość ma "dojścia" poza Muchą?" ;-D

[dreamer36]

Knightfall ma przetłumaczony kompletem tomów, a z pewnego wywiadu wychodzi, że po nim będzie kolejna 500-stronicowa cegła.

Tyle to akurat wiem - pytanie, czy będzie zapowiedź tej 500-stronicowej cegły, bo tak jak pisałem wcześniej - zapowiedzi mają być na pierwszą połowę, a w tej będzie kończony Knightfall

[Crono]

Ja bym chciał epiki X-Men, ale z wiadomych względów ich nie będzie. Wielka szkoda. Może zatem inne serie o mutantach?

[Motyl]

No dobra, ale zobacz w jaki sposób to napisałeś - sugerowało "coś nowego" co nie jest SW. Tak sobie pomyślałem "o, gość ma "dojścia" poza Muchą?" ;-D

Zdaję ci się Inna sprawa, że jakby się miał pojawić kolejny epic, to wiedziałbym, na którego herosa postawić. To rzecz bardziej niż oczywista. Niemniej widać, że zbyt duża ilość grubasów może doprowadzić do dławienia się rynku. Pewnie to jest głównym powodem tego, że jeszcze nie mamy TASM Straczynskiego, na którego w sumie  już nie czekam. Był czas wydania go parę lat temu. Byłoby znacznie taniej niż teraz. A tak to co pojawiło się w kolekcjach uzupełniłem tanimi oryginalnymi tpb i mam komplet, więc miejsce na półce rezerwuje na inne historie.

[ukaszm84]

Zdaję ci się Inna sprawa, że jakby się miał pojawić kolejny epic, to wiedziałbym, na którego herosa postawić. To rzecz bardziej niż oczywista.

Wolverine?

[Kandor]

Ja bym chciał epiki X-Men, ale z wiadomych względów ich nie będzie. Wielka szkoda. Może zatem inne serie o mutantach?

Uwaga Motyla o cenach nie jest bez znaczenia, więc myślę, że gdyby Egmont chciał zaryzykować w 2023 czy w 2024 roku z TRZECIM Epikiem to nie musi być to X-Men. Wątpię czy zaryzykują z czymś takim jak She-Hulk (choć to niezłe komiksy Byrne'a), ale już Hulk, Avengers, FF już mogą. Tak czy siak to ryzyko "przesycenia epikami".

[xardas]

Zdaję ci się

Ta, to tak samo jak kiedyś ustawiałeś sobie awatary, a jak ludzie skumali, że to mogą być zapowiedzi komiksów, to się wykręcałeś, że to tylko ładne obrazki. A wszyscy wiedzą, jak to się potem skończyło . Nie od dzisiaj wiadomo, że ludzie „ze światka” są zorientowani co wydaje konkurencja (vide TK wiedział w zeszłym roku o Marvels i Żółwiach).
Ja bym tą wypowiedź traktował jako „Wolverine Epic Collection w 2023 confirmed”.

[Kandor]

Ta, to tak samo jak kiedyś ustawiałeś sobie awatary, a jak ludzie skumali, że to mogą być zapowiedzi komiksów, to się wykręcałeś, że to tylko ładne obrazki. A wszyscy wiedzą, jak to się potem skończyło . Nie od dzisiaj wiadomo, że ludzie „ze światka” są zorientowani co wydaje konkurencja (vide TK wiedział w zeszłym roku o Marvels i Żółwiach).
Ja bym tą wypowiedź traktował jako „Wolverine Epic Collection w 2023 confirmed”.

OK, czyli pierwsze skojarzenie może było najwłaściwsze. Pamiętam o tych jego awatarach. Czyli może słusznie zrobiłem sobie nadzieję, a później się dałem wkręcić (może sam siebie wkręciłem) że nic nie bedzie. Whatever - coby tylko jakieś nowe komiksy w Cudownym Przyszłym Szczęśliwym roku 2023 były ;-)
TK wiedział o "Marvels", to było jasne ale o tych Żółwiach (obecnie wydawanych przez Amber w opasłych tomiszczach) to myślałem, że to był żart z podboju rynku wydawniczego wydawnictwa Fantasmagorie i chyba sporo osób (także na spotkaniu na żywo) tak to odebrało :-)

[Motyl]

Wątpię czy zaryzykują z czymś takim jak She-Hulk (choć to niezłe komiksy Byrne'a), ale już Hulk, Avengers, FF już mogą. Tak czy siak to ryzyko "przesycenia epikami".

Hulk u nas nie miał szczęścia, właściwie to niesprzedany do dziś Hulk - Koniec i inne opowieści nie okazał się trafionym tytułem, aby zachęcić rodzimych czytelników do Sałaty Marvela. Powiem szczerze, że lepiej czytało mi się przygody Bannera wydane przez TM-Semic w Mega Marvelu, te z X-Factor pod wodzą Havoka i z Punisherkiem w tle. Uwielbiam Hulka rysowanego przez Romitę czy Deodato Juniora do scenariusza Bruce'a Jonesa. I tego Hulka bym u nas z ochotą powitał, ale raczej nigdy to się nie stanie. Pięcioletni staż Byrna w FF to wręcz niedościgniona perfekcja, której w całej, a nie tylko okrojonej okazałości również nie uświadczymy. To są fajne fabuły, które się czyta z przejęciem, ale niestety przegrywają ze współczesnym Marvelem, który na wyżyny możliwości się nie wzbija. Czemu nie można się też dziwić, narracja trzy dekady i więcej temu jest niestrawna dla pokolenia ekranu i w jakimś stopniu kształtuje rynek naszego superhero. Wyjątkiem jest Batman, którego fenomenu nie jestem w stanie pojąć. Udanych z nim historii jest niewiele, a na współczesne należy spuścić nie zasłonę, a kotarę milczenia. Zamiast Gacka można by wydać inne postaci, ale u nas zapewne przepadną z powodu braku zainteresowania.

[Kandor]

Jakiś forumowicz w sobotę wyraził zaskoczenie, że w jakimś sondażu w USA Spider-Man wyprzedził Batmana - miałem coś zgryźliwego napisać, że Batmanem (przeciwko któremu i wielu z nim komiksom nic nie mam) rzygam i różne takie, ale sobie odpuściłem bo... był Dzień Batmana ;-)

[Motyl]

Wiesz, w drugiej połowie lat 80. najpopularniejszym herosem był Superman, wygrał nawet jakiś plebiscyt w dalekiej Australii. A wszystko za sprawą pewnego aktora, który pokazał światu, że człowiek może latać. Mody były, są i będą, a że nie są stałe tylko podlegają zmianom z uwagi na różne warunki poboczne, to wiadomo od dawna.