Egmont 2021

[arczi_ancymon]

Chyba słaby ze mnie komiksiarz, bo z tej listy mam tylko Szninkla i może kiedyś w końcu nadrobię Christę Jeśli tak wyglądają bestsellery w komiksowie, to smuteczek

[misiokles]

Dlaczego smuteczek? Mam wrażenie, że wszystkim wydaje się, że Egmont dopłaca do tytułów spoza tej dwudziestki.

[Crono]

Ja z tej listy kupiłem cztery tytuły, z których dwa sprzedałem.  Co do Kajko i Kokosza to próbowałem jakiś czas temu zainteresować tym komiksem mojego syna (uwielbia czytać Donalda, Gnata, Asteriksa i... Dragon Balla) ale stwierdził że jest nudny i że to podróbka Asteriksa. Stwierdziłem że się nie zna, przecież jak sam byłem mały to lubiłem czytać KiKa. Wziąłem sobie jeden z albumów do ręki (pierwszy raz od ok. 20 lat) i odbiłem się strasznie. Znacie to uczucie gdy czytacie Marvele Stana Lee z lat 60? Tutaj miałem to samo. Ramota jakich mało. Nie wiem, może od złego albumu zacząłem, może mój poziom nostalgii w stosunku do dzieła Christy jest niewystarczający, ale odechciało mi się czytać KiK na dobre.

[laf]

Znacie to uczucie gdy czytacie Marvele Stana Lee z lat 60?

Znam i jest to bardzo fajne uczucie  . Właśnie jestem na etapie czytania mojemu synowi Początki Marvela: Lata sześćdziesiąte (WKKM t. 68) i obydwoje bawimy się przy tym naprawdę przednio  . Należy sobie tylko odpowiednio dozować tą przyjemność; maksymalnie po 5-6 stron przed snem. Wchodzi naprawdę gładko i nawet poziom głupotek i infantylności aż tak bardzo nie razi 

[JanJ]

Chyba słaby ze mnie komiksiarz, bo z tej listy mam tylko Szninkla i może kiedyś w końcu nadrobię Christę

Ja tak samo

[sokratesik]

Ja z tej listy kupiłem cztery tytuły, z których dwa sprzedałem.  Co do Kajko i Kokosza to próbowałem jakiś czas temu zainteresować tym komiksem mojego syna (uwielbia czytać Donalda, Gnata, Asteriksa i... Dragon Balla) ale stwierdził że jest nudny i że to podróbka Asteriksa. Stwierdziłem że się nie zna, przecież jak sam byłem mały to lubiłem czytać KiKa. Wziąłem sobie jeden z albumów do ręki (pierwszy raz od ok. 20 lat) i odbiłem się strasznie. Znacie to uczucie gdy czytacie Marvele Stana Lee z lat 60? Tutaj miałem to samo. Ramota jakich mało. Nie wiem, może od złego albumu zacząłem, może mój poziom nostalgii w stosunku do dzieła Christy jest niewystarczający, ale odechciało mi się czytać KiK na dobre.

Piszesz, że syn lubi np. Gnata. A Ty? Pytam, bo mi przykładowo o wiele lepiej czytało się nowe przygody KiK  niż Gnata.

[Rodrigues]

Znowu dostępne są wszystkie tomy "Y: Ostatni z Mężczyzn". Musiał pojawić się jakiś dodruk 4 tomu, bo jeszcze około dwóch miesięcy temu nigdzie go nie było.

[Kot Tip-Top]

Znacie to uczucie gdy czytacie Marvele Stana Lee z lat 60?

A no! Są wręcz magiczne  Nawet powiem, że czyta mi się lepiej niż te współczesne Spider-many.


Może to kwestia gustów. Znam osoby, które zaczytywały się Kajkiem i nie mogły się przerzucić na Asteriksa.

[Crono]

Piszesz, że syn lubi np. Gnata. A Ty? Pytam, bo mi przykładowo o wiele lepiej czytało się nowe przygody KiK  niż Gnata.

Lubię Gnata, nawet bardzo. Dla mnie to odkrycie 2020 roku (wtedy czytałem ten komiks). Co do nowych przygód Kajko i Kokosza to nie mogę się wypowiedzieć, bo ich nie czytałem. Niemniej, chyba będę musiał sięgnąć po ten komiks. 

[martin685]

Sięgnij, ja również odbiłem się od starych albumów, a nowe przygody weszły mi gładko, ale szczególnie najnowszy album.

[Bazyliszek]

Znam i jest to bardzo fajne uczucie  . Właśnie jestem na etapie czytania mojemu synowi Początki Marvela: Lata sześćdziesiąte (WKKM t. 68) i obydwoje bawimy się przy tym naprawdę przednio  . Należy sobie tylko odpowiednio dozować tą przyjemność; maksymalnie po 5-6 stron przed snem. Wchodzi naprawdę gładko i nawet poziom głupotek i infantylności aż tak bardzo nie razi 

Planujesz tak samo z tym niedawno wydanym Dr Strange'm?

[laf]

Planujesz tak samo z tym niedawno wydanym Dr Strange'm?

Nie no to akurat sobie odpuściłem. Tego typu wydania nie są na moją kieszeń. Na razie skupiamy się na historycznych originach postaci, a tego w obu kolekcjach trochę było.

[Bazyliszek]

No w sumie część oryginalnego originu Dr Strange'a była też w WKKM i SBM.

[HugoL3]

Szkoda, że Egmont tak zdawkowo informuje o wynikach sprzedaży i nie ma mowy o konkretnych  liczbach.
Byłaby to ciekawa statystyka i może komuś przydałaby się przy okazji pisania pracy dyplomowej.
Sam jestem ciekaw jakie liczby notują komiksy superhero.

[Castiglione]

Konkurencji pewnie też by się przydała.