Ogólnie większych zaskoczeń nie ma, nie ma również rozczarowań. Dobrze, że będą kontynuować Epici ze Spider-Manem i jest obietnica wejścia na dłużej w historie z Punisherem. Cieszy Daredevil Waida, choć tutaj mam obawy, czy Egmont zdecyduje się zbić swoje wydanie w trzy tomy. Akurat z tym runem można to bardzo łatwo zrobić, bo nie ma on rozbudowanych na kilka lub kilkanaście zeszytów historii.
Na minus na pewno deklaracja, że nie dokończą Power Rangers, bo został chyba jeden tylko tom, a Egmont zostawił Czytelników z potężnym cliffhangerem. Dziwię się w sumie, że sprzedaż była tak mizerna. Wziąłem na próbę tom pierwszy i z gatunku "lekkie i przyjemne" jest to naprawdę zgrabnie i ciekawie napisany komiks, przy którym bawiłem się bardzo dobrze (nie licząc zapychaczy poza główną historią, które były na końcu obu tomów). Widocznie niekorzystnie zadziałał tu poziom serialu z lat 90. i nie najlepsze nowsze adaptacje filmowe.