Jeszcze co do samej sekcji pytań, to muszę przyznać, że bardzo negatywnie odebrałem odpowiedź na pytanie odnośnie tego, czy rzeczy z tych wielkich wydań będą później w mniejszych formatach dostępne.
W połączeniu z tym, że już mamy tego typu sytuacje na rynku (np. TDKR), brzmiało to wręcz kuriozalnie...
Kosić podwójnie kasę na kolekcjonerach wydając np. takie Watchmen w giga formacie?
"Ok. Niema problemu"
Ale w drugą stronę...
Dać szansę "motłochowi", którego nie było stać na to wielkie wydanie, na zapoznanie się np. z takim Black&White w wersji Deluxe?
"NIE. Musicie sobie poczekać jak ktoś inny to wyda, bo my nie".
Nosz k****. Przecież to wyjaśnienie TK, przy całej mojej sympatii do jego gadaniny, to jeden, wielki, bzdet.