Nie zabraniajmy mu własnego zdania. Problem jest taki, że każdy je zna, a on sam potrafi napisać nic nowego.
Moim zdaniem udajesz, że nie wiesz o co mi chodzi. To napiszę ci to jeszcze raz publicznie, to może przestaniesz podkreślać że to ja się powtarzam. Robi to Egmont i ja to właśnie podnoszę. Dlatego może często wpadają moje krytyczne posty o Egmont Polska, ale tylko dlatego, że co raz ukazuje się ich fuszerka. Nawet jak nie szukam, to inni o tym piszą - jak fatalny papier "Muminków".
Przecież @radef nawet współpracuje z Egmontem a mimo to objechał ich za niego, a ja się przekonałem na własne oczy, że zarzuty były prawdziwe. Nie ja zrobiłem żółty pasek w Batman Noir. Nie ja wkleiłem odwrotnie w okładki moje egzemplarze Czerwonego Syna czy Batman Eternal. Nie ja wyciąłem Ziemię Dwa z oryginalnego wydania amerykańskiego JLA, na podstawie którego robiono polskie tłumaczenie, a potem nie ja przekleiłem Love and War z jednej części DD do drugiej. Nie ja schrzaniłem rast w MWAF. Nie ja nie potrafiłem wydrukować dwustronnych panoramicznych rysunków w "Wojnie Domowej". Nie ja przesunąłem o miesiąc drugie wydanie "Przyjdź Królestwo".
Ty mi @michał81 mówisz że to ja się powtarzam i obwiniasz o wszystko. A ja po prostu piszę o faktach. Błędy jakie popełnia Egmont są realne i to nie moja wina, że są częste. Jak się pojawiają, to się o nich wypowiadam na forum o komiksach. Przestań obwiniać mnie - nabywcę komiksów o to że twoje ulubione wydawnictwo potrafi wydać rozpadający się od otwarcia komiks. Miej pretensje do tego kto puszcza takie buble, których ja też już mam już powyżej uszu. Bo ile lat trzeba drukować komiksy, żeby np. normalnie w Gigantach były nazwiska twórców, a nie jakieś gryzmoły??