Ja to rozumiem.
Po prostu dzisiejsza zapowiedź otworzyła mi jakąś zapadkę/włączyła jakiś guzik i zwyczajnie zadaję sobie w tym momencie pytanie pt. "Czy to jest warte tych pieniędzy?"
P.S. To zupełnie jak miałem z zeszytówkami których kupowałem trochę przez pewien czas aż w pewnym momencie popatrzyłem na cenę okładkową 4$ i zadałem sobie pytanie czy Jankes dałby za zeszyt 14-16 baksów czy też raczej uznałby, że wydawca upadł na mózg żądając tyle od niego.
I od tej pory ograniczyłem je do minimum.
Przy czym nie dlatego, że mnie nie stać tylko dlatego, że dotarło do mnie, że to nie jest tyle warte.