Autor Wątek: Egmont 2021  (Przeczytany 740754 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Yossarian

  • Gość
Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1710 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:07:05 »
W oryginale jest tak jak w zeszytach.
Czyli Mandragora mogła zrobić dobrze, a dla Muchy to już za trudne.


Jak my ich nie będziemy je@#ć za takie rzeczy od rana do nocy, to nic się nie zmieni.
Będzie tylko gorzej...

Offline Szekak

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1711 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:09:52 »
Panowie, dajcie juz spokoj z tymi dysputami na temat fatalnych tlumaczen Egmontu, bo gluta znow nie bedzie mogla uwierzyc w to co widzi i bedzie miala zalamanie nerwowe jeszcze czy cos, a to nasza super wtyka w egmoncie i do tego dopuacic nie mozemy.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline mac433

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1712 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:12:34 »
Bardzo dobrze, że są poruszane te kwestie na forum. Osobiście dziękuję za te info - wiem czego sie mam wystrzegać.

A ten cuck powyżej niech tak nie broni nastroju Pani sklepikarki, bo to żałosne.

Offline michał81

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1713 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:24:31 »
@Yossarian zapominasz, że Mucha wydaje w dwóch wersjach językowych (polskiej i portugalskiej) i pewnie te zmiany są wywołane właśnie tym, żeby uprościć przygotowanie materiałów do druku. Ale trzeba by pytać bezpośrednio Muchę.

Offline Death

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1714 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:29:41 »
A faktycznie czytałem sporo pozytywnych opinii o jego pracy.
Jeśli mniej więcej orientujesz się w polskim środowisku to wiesz, że to są opinie wygłaszane przez kolegów. Ja już dokładnie wiem komu nie ufać w opiniach wygłaszanych o jakich osobach, jakich albumach, jakich wydawnictwach itd. Dużo bardziej ufam forumowiczom. Bo opinie pewnie czytałeś w grupach wzajemnej adoracji. 😆

Yossarian

  • Gość
Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1715 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:31:46 »
@Yossarian zapominasz, że Mucha wydaje w dwóch wersjach językowych (polskiej i portugalskiej) i pewnie te zmiany są wywołane właśnie tym, żeby uprościć przygotowanie materiałów do druku. Ale trzeba by pytać bezpośrednio Muchę.
Odpowiem Ci tytułem komiksu z Kriss de Valnor - Nie zapominam o niczym :)
Wiem, że wydają w dwóch krajach, ale np. Era Apocalypse'a została wydana tylko w Polsce, a jest to jeden z najgorzej wydanych u nas komiksów. O ile nie najgorszy.

Tam to dopiero jest dramat.
Zrobiłem kiedyś analizę porównawczą z omnibusami i oryginalnymi zeszytami i było spierd@#$one dosłownie wszystko, co tylko się dało. Jak przeczytałem posta, to usunąłem, bo bardzo dobrze życzę temu wydawnictwu, chcę, żeby wydawali X-Men, a mógłbym im niepotrzebnie zaszkodzić. Serio :)

EDIT - DOWN:
@pokia
Masz unaocznione na górze strony, że Mandragorze udało się pokonać te niedogodności, tylko Mucha coś nie potrafi.
Jeżeli potrafili pewne rzeczy zrobić w Mandragorze i TM-Semicu, a nie mogą w międzynarodowych firmach, to coś jest chyba nie tak...
« Ostatnia zmiana: Pt, 26 Luty 2021, 14:37:24 wysłana przez Yossarian »

Offline pokia

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1716 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:33:45 »
Musicie brać pod uwagę to, że materiały które wysyłają licencjodawcy mogą być różne. Dlatego poszczególne komiksy wyglądają inaczej. Również w doborze krojów pisma czy chmurek.

Kiedyś miałem taki przypadek, że tekst nie chciał się mieścić w dymkach. Odpaliłem Photoshopa, poprzerabiałem chmurki (były scalone z obrazem) elegancko wlałem teksty.

Jak wszystko było gotowe, to okazało się, że to koprodukcja i wspólny druk. Musiałem wrócić do oryginalnych rozmiarów dymków. Nie było więc już dużego pola manewru i sam tekst nie wyszedł tak jakbym chciał. To przykład na to, że są czasami pewne ograniczenia, których przekroczyć się nie da.

 

Online donT

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1717 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:42:14 »
Co Mandragora ma wspólnego z New X-Men?
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Yossarian

  • Gość
Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1718 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 14:45:37 »
Co Mandragora ma wspólnego z New X-Men?
Nic :)
Myślałem, że oni to wydawali. Pomyliłem ich z Axel Springer Polska :)
Co nie ma żadnego wpływu na sens i znaczenie moich wcześniejszych wypowiedzi.
W Axel Springer kilkanaście lat temu potrafili, a dziś nie potrafią...

Offline Toranga

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1719 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 15:10:05 »
Jeśli mniej więcej orientujesz się w polskim środowisku to wiesz, że to są opinie wygłaszane przez kolegów. Ja już dokładnie wiem komu nie ufać w opiniach wygłaszanych o jakich osobach, jakich albumach, jakich wydawnictwach itd. Dużo bardziej ufam forumowiczom. Bo opinie pewnie czytałeś w grupach wzajemnej adoracji. 😆

No tak. Gdzieś na FB to czytałem.
Z uwarunkowań naszego "środowiska" zdaję sobie sprawę, bo nie od dziś je obserwuję, ale myślałem, że kwestia jakości tłumaczenia jest sprawą bardziej obiektywną. Widać nie...
Poza tym tak jak mówiłem mało czytam superhero po polsku i nawet nie wiem czy kiedyś coś w tłumaczeniu p. Szpaka czytałem.

Offline Bazyliszek

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1720 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 15:23:25 »
To by się przydało znowu zdjęcie, jak to było w New X-Men od Hachette.

Offline mack3

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1721 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 15:31:04 »
Moje zdjęcia porównanwcze były z WKKM, nie od Mandry

Offline vision2001

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1722 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 15:32:40 »
Poza tym tak jak mówiłem mało czytam superhero po polsku i nawet nie wiem czy kiedyś coś w tłumaczeniu p. Szpaka czytałem.
Ciut tego tłumaczył, dla różnych wydawnictw i ciut różnego wachlarza historii (nie samo superhero, czy NSC): https://www.komiks.gildia.pl/tworcy/marceli-szpak

Offline michał81

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1723 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 15:39:51 »
To by się przydało znowu zdjęcie, jak to było w New X-Men od Hachette.
A bylo to tak że Hachette cały nakład zrąbało źle wklejając strony. Hachette w tym wypadku sie nie wybroni.

Offline arczi_ancymon

Odp: Egmont 2021
« Odpowiedź #1724 dnia: Pt, 26 Luty 2021, 15:41:21 »
Przykładowo takie Czary zjary były spoko przetłumaczone, z dobrym feelingiem Hanselmanna, którego śledze na instagramie i nie widzę żadnych specjalnych różnic między oryginałem, a tym co zrobił u nas tłumacz. Także to nie jest tak, że Szpak jest wg mnie słabym tłumaczem. W przypadku Daredevila to jednak ewidentnie popłynął - on by się nadawał z tymi swoimi udziwnieniami do tłumaczenia Morrisona, że też nikt na to jeszcze nie wpadł.