Nie mam pojęcia, liczyć mi się nie chce, ale hasło że Egmont poszedł w superhero kosztem komiksu europejskiego wraca w rozmowach niczym bumerang, więc na jakimś poziomie meta jest to odczuwalne dla wielu czytelników.
No poszedł, poszedł, nie zamierzam temu zaprzeczać. Tyle, że potężnie zwiększył ilość wydawanych tytułów. przypomnę 1000 komiksów wydanych w latach 1999-2016 i drugi 1000 w latach 2016-2020
Niby racja, ale jak by tak spojrzeć na "chłodno" to źle nie jest z europejskimi tytułami od Egmontu, np:
styczeń 2021 - 5 tytułów (smerfy, lucky luke, wisienka, corto, clifton)
luty 2021 - 7 tytułów (smerfy, yakari, ptyś i bill, czwórka z baker street, 2x Herkules Poirot, OKP Dolores) na upartego Muminki można by doliczyć
marzec 2021 - 6 tytułów (Enola, lucky luke, 2x Skarga, trolle, yans) - z czego 3 duże i grube
Chyba nadal w tym segmencie są w czołówce.