To były tylko dwie serię w tamtym okresie. Ofensywa Vertigo nastąpiła w roku debiutu NSC.
Dwie nowe serie, ale w tempie trzech tomów na rok. I w wreszcie dokończyli serie, na które czekaliśmy już dłuższy czas, bo wcześniej z nimi zamulali. To jeżeli udajemy, że to nie miało miejsca, to faktycznie pasuje to do twojej teorii, że ruszyli dopiero, jak ruszyła konkurencja NSC. A nie, też nie pasuje, bo NSC wystartowało dopiero na jesień 2017

Tak, nadal uważam, że za późno.
Ale w jakim sensie za późno? Ludzie już nie byli zainteresowani Vertigo i to się nie sprzedawało?
Invincible został wybrany z jednego powodu. To jest komiks Kirkmana, twórcy Żywych trupów, pierwsze tomy nawet posiadały naklejkę o tym informującą, co od razu miało targetować odbiorcę.
Ale co z tego? Co to zmienia? Wydali serię o którą wielu ludzi pytało, o którą starała się Mucha i NSC, ale licencja była za droga. Inne wydawnictwa też wydają tytuły, które mają jakieś szanse trafić do ludzi przez serial, i co w tym złego? To normalne działanie.
Dlaczego mam wrażenie, że gdyby wydali East of West, to teraz twierdziłbyś, że nie trafili z wyborem, bo dużo ludzi pytało o Invincibles?
Generalnie mam wrażenie, że znów próbujesz udowodnić jaki to Egmont jest do dupy i jak wszystko robi nie tak jak powinien. Żeby ta twoja teoria chociaż miała trochę sensu. Już lepiej skup się na tym, że Egmont prawie odpuścił ambitniejsze frankofony, a w amerykańskich komiksach z lat 90-ych ma ch**we materiały
