Jasne, dzięki za podpowiedź ale to tak trochę z deszczu pod rynnę;) Jak za każdym razem wkurza mnie ten bubel z 5 tomu Sin City to przerabianie go na jeszcze gorszą dla mnie wersję (obwolutę) mija się z celem. Nie jestem purystą a i tom 5 nie należy do wybitnie często czytanych dlatego pomysł z naklejką. Dodam jeszcze że nie myślałem o prostej naklejce typu kartka A4 + druk + nożyczki + klej/ślina + gotowe, a bardziej o zaproponowaniu konkretnego wyzwania u jakiegoś introligatora-poligrafa. Może wyjdzie drogo, może nie, na ten moment nie wiem, ale od czegoś trzeba zacząć:)