Durnym myśleniem była nadzieja, że Egmont wyda te 90 tomów, bo już widać że się rakiem z tego chcą wycofać. Z Iznogudem pewnie będzie podobnie. W zeszłym roku TK powiedział, ze najpierw wznowią stare polskie historie, potem wydadzą nowe. A teraz się okazuje, że jeszcze tych praw nie mają. Jak pokazuje i Kolekcja Conana i Transformers, jak Hachette zaczyna wydawać to jej nie urywa, tylko ciągnie do końca.
Przecież wszystkie zapowiedziane tomy Thorgala też wyszły plus jeszcze Szninkiel i inne rzeczy Rosińskiego. I też mówiliście że się nie sprzeda, bo jest w mniejszym formacie i droższy. I oczywiście była to guzik prawda. Z Lucky lukiem byłoby tak samo. I mielibyśmy gwarantowane 26 tomów rocznie, bez żadnych spowolnień jak teraz. A WKKM została urwana bo ktoś ciągle zaczął ingerować u licencjonodawcy, żeby blokował Hachette Polska poszczególne tytuły, jak mi odpisała redaktorka z Hachette. W takich warunkach nie dało się tego kontynuować. Ale z SBM już tak nie ma i mamy mieć te 130 tytułów jak w UK.
Jednym ruchem Egmont pozbył się wszystkich swoich komiksów SW. Ale proszę bardzo - dalej uważajcie, że TK tylko dobro dla komiksowa robi.